W niedzielę w Zielona Fabryka obchodziła swoje małe święto. Dzień Klubowicza zgromadził ponad setkę stałych klientów największej gnieźnieńskiej kwiaciarni, dla których przygotowano wiele atrakcji oraz specjalnych promocji.
Niedzielne popołudnie w Zielonej Fabryce przeznaczone były przede wszystkich dla stałych klientów tej największej w Gnieźnie kwiaciarni. Kolejny Dzień Klubowicza zgromadził ponad setkę osób, którym floryści prezentowali swoje umiejętności. Jest to kolejne spotkanie z serii spotkań z klientami, którzy należą do Klubu Zielonej Fabryki – mówi Małgorzata Pełczyńska, właścicielka Zielonej Fabryki. Wszystkich chętnych, którzy chcą być członkami Klubu zapraszamy na takie wyjątkowe spotkania. Dzisiaj prezentujemy ofertę na nadchodzące święto Wszystkich Świętych. Jest to spotkanie w rodzinnym gronie przy dobrej kawie. Hitem okazała się zupa dyniowa, ciasto drożdżowe i babeczki z ciasta marchewkowego – wszystko w klimatach jesieni. Dzisiaj można zapoznać się z kompozycjami przygotowanymi specjalnie na Wszystkich Świętych, ale również z pracami całosezonowymi do domu z kwiatów żywych lub sztucznych. Myślę, że jest to dobra okazja, żeby zapoznać się z pracownikami Zielonej Fabryki. Floryści Zielonej Fabryki od zawsze promują w pracach dużo natury, czyli np. konary, mech i wszystko to, co można znaleźć za oknem. Jeśli chodzi o trendy w kolorystyce to już od kilku lat bardzo modne są fiolety i to nadal widać, ale również powraca do łask kolor jesieni, czyli pomarańcze, żółcie, jak i również niezawodne beże i biele.
Na klubowiczów czekało również stoiska z suplementami diety FitLine, wysokiej klasy kosmetykami Mary Kay oraz biżuterią Małgorzaty Pełeszuk. To dodatkowe atuty, dla których warto było w ten dzień odwiedzić Zieloną Fabrykę.
Bardzo udana inicjatywa. Jestem klientką od niedawna ale nie da się nie polubić tego miejsca i miłych florystów. Tak trzymać i czekam na zimowe spotkanie!
Jeden komentarz
Bardzo udana inicjatywa. Jestem klientką od niedawna ale nie da się nie polubić tego miejsca i miłych florystów. Tak trzymać i czekam na zimowe spotkanie!