Od kilku tygodni nie działają tablice informujące o odjazdach i przyjazdach najbliższych pociągów na dworcu PKP w Gnieźnie. Podróżni są zdezorientowani, szczególnie w okresie, kiedy ze względu na warunki atmosferyczne występują spore opóźnienia.
Zapytaliśmy pasażerów na dworcu, co sądzą na ten temat. Na komentarze nie musieliśmy długo czekać, ponieważ w ciągu kilkunastu sekund podeszło do nas kilka osób.
Wie Pan co, to jakieś nieporozumienie! – mówi jedna z pasażerek. Od miesiąca chyba nic nie wyświetla się na tych tablicach, a jak pytasz panią w okienko to się denerwuje, że nie jest informacją i że tablice są z tyłu. Jednak tamte tablice nie pokazują opóźnień.
Tak, zwróciłem na to uwagę, bo choć jeżdżę do Pobiedzisk codziennie do pracy, to jednak zawsze lubiłem spojrzeć czy coś przypadkiem nie jest opóźnione lub nie zmieniło peronu – mówi zapytany przez nas pasażer. Teraz nic nie wiadomo i trzeba czekać na zapowiedzi, a te pojawiają się na minutę przed odjazdem, gdy już pociąg stoi się na peronie.
Najlepsze jest to, że one dalej świecą! – dodaje pasażer. To znaczy jedna z nich. Czy oni naprawdę liczą, że to samo wskoczy czy jednak lepiej napisać do jakiegoś informatyka.
Można powiedzieć, że już przyzwyczaiłam się do tego, że ich nie ma – mówi pasażerka, studentka poznańskiej uczelni wyższej. Sprawdzam wszystko w apce i jestem na bieżąco. Jak dla mnie mogą to już w ogóle zlikwidować, ale zapewne starszym osobom przydałaby się taka informacja wyświetlana na ścianie. Współczuję takim ludziom, bo na przykład jest zmiana peronu, a oni stoją na jednym i muszą szybko biec na inny, a tak zapewne byłoby to podane. Poza tym jak pociąg jest opóźniony to szczególnie teraz zimą stoją ci ludzie na peronie po 10-15 minut i marzną, a ja wiem, że pociągu nie będzie jeszcze przez kolejne 20. Raz podeszłam do takiej starszej pani i o tym powiedziałam, to na mnie nakrzyczała, że co ja tam wiem, bo nie podawano takiej informacji.
O komentarz poprosiliśmy PKP. Czekamy na odpowiedź.