Obok basenów letnich i wybiegu dla psów przy ul. Spokojnej trwa budowa parku linowego. Niestety ciężki sprzęt niszczy wybieg dla czworonogów.
Zarówno ciężarówki, jak i koparki jeżdżą po wybiegu dla psów – mówi Pan Waldemar. Właściwie nie da się teraz z niego korzystać i nie chodzi o dziury tylko rozebrane ogrodzenie. Trochę to przykre, że nie pomyślano o tym wcześniej. Rozumiem, że trzeba przeprowadzić inwestycję, jednak znowu jakaś grupa mieszkańców na tym cierpi – mam na myśli właścicieli psów. Ten wybieg w ogóle jest jakiś pechowy. najpierw został przeniesiony z powodu budowy basenów, teraz niszczy go ciężki sprzęt.
Po zakończeniu budowy parku linowego, który zdecydowanie zawiódł oczekiwania mieszkańców, powstanie kompleks składający się z nowej inwestycji, wybiegu dla psów, strefy sportowej dla seniorów, dużego placu zabaw, basenów letnich, boiska do hokeja na trawie, hali widowiskowo-sportowej oraz mniejszej hali sportowej, a także pobliskiej plaży miejskiej i wake parku.
Więcej o kontrowersjach wokół budowy parku linowego można przeczytać w artykule „Park linowy w Gnieźnie – mieszkańcy są wściekli! Prezydent oszukał głosujących?„
3 komentarze
Ostatnio nowym wybiegiem, nie tylko dla psów, stał się skwer w centrum miasta przy ul. Farnej gdzie można załatwić bez problemu swoje potrzeby fizjologiczne. Po zdjęciu banerów dopiero teraz widać jaki jest syf. Straż miejska nie robi nic, aby uporządkować ten teren. Kiedy Komendant zabierze się do pracy na rzecz porządku w mieście.
Będzie dodatkowo co Oświetlać nocami , dodatkowymi , bardzo silnymi lampami , na wysokich słupach. A co tam, Miasto Gniezno jest „bogate” może sobie pozwolic na dodatkowe trwonienie naszych pieniedzy. Stać Miasto na iluminację szkół, kosciołów, Urzędu Miejskiego to i bedzie stać na oświetlenie „parku linowego”. Przecież to Kaczyński jest winny a NIE prezydent Miasta , że nie stać budżetu miasta na zapłacenie rachunków za prąd elektryczny. Łatwo narzekać, że to ktoś jest winny a nie my !
Czym się ludzie przejmujecie? Ten jak i każdy inny wybieg w mieście są traktowane jak zbiorcza toaleta dla psów, gdzie właściciela czworonogów nie chce się posprzątać po nim, (zresztą wszędzie jest nasrane) a psy i tak biegają po parkach i alejkach wolno. I zakładać kagańce psa