Miejsca parkingowe dla osób niepełnosprawnych przy katedrze nadal są niezgodne z prawem. Sprawa nie została uregulowana od 2020 roku, kiedy interesowaliśmy się nią po raz pierwszy.
Zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Gniezna z zapytaniem prasowym odnośnie miejsc parkingowych dla osób niepełnosprawnych przy katedrze. Od kilku lat są one oznakowane w sposób nieprawidłowy, co wprowadza w błąd kierowców. Poniżej odpowiedź, którą otrzymaliśmy z magistratu:
W odpowiedzi na pytania dotyczące miejsc dla osób z niepełnosprawnościami przy katedrze, informuję, że Miasto Gniezno jest w trakcie opracowania projektu stałej zmiany organizacji ruchu na ul. Tumską i św. Wojciecha. Trwają uzgodnienia z Miejskim Konserwatorem Zabytków w zakresie projektowanych rozwiązań.
Tymczasem, jak czytamy na stronie www.matech.com.pl:
Do prawidłowego wykonania oznakowania dla miejsc dla niepełnosprawnych niezbędne jest umieszczenie zarówno znaków pionowych jak i wykonanie odpowiednich oznaczeń poziomych takich jak „niebieska koperta”. Dopiero połączenie tych dwóch elementów stanowi pełne oznakowanie zgodne z aktualnym rozporządzeniem.
Aktualne przepisy jednoznacznie stwierdzają, że oznaczenie P-24 musi być umieszczone na nawierzchni barwy niebieskiej, niezależnie czy stosowane jest łącznie ze znakiem P-20 czy P-18. Nie ma przewidzianych żadnych wyjątków od tej reguły, dlatego też, jeżeli chcemy żeby oznakowanie było wykonane zgodnie z literą prawa nie zapominajmy o tym.
Przepisy dopuszczają samodzielnie usytuowanie oznakowanie poziomego bez umieszczania znaków pionowych w pewnych sytuacjach. Jednakże całkowicie wykluczają umieszczenie jedynie znaku pionowego bez odpowiedniego oznakowania poziomego.
Tak więc aktualnie, od kilku lat, miejsca postojowe dla osób niepełnosprawnych przy katedrze są tak naprawdę zwykłym parkingiem, na którym stanąć może każdy. Nawet na znaku „P” (D-18a) narysowana jest koperta, której jednak brakuje w oznakowaniu poziomym. Nie wiadomo dlaczego Urząd Miasta zasłania się konsultacjami z konserwatorem zabytków, bowiem ten podmiot nie ma żadnego wpływu na oznakowanie miejsc dla osób niepełnosprawnych, nawet w zabytkowej części Pierwszej Stolicy.
Warto także nadmienić, że mandaty karne wystawiane za parkowanie w tym miejscu pojazdów bez oznaczenia auta użytkowanego przez osobę niepełnosprawną, są po prostu niezgodne z prawem.
Jeden komentarz
A dlaczego miałyby być jakiekolwiek miejsca dla „niepełnosprawnych”?
Niech każde miejsce ma wymiary takie by można i zaparkować i wyjść normalnie z auta bo pełnosprawni są gorzej traktowani, oni nie muszą móc normalnie wysiąść z auta.
A kiedy widzę jak poruszają się ci co mają „karty niepełnosprawności” to wydaje mi się że większość pełnosprawnych chciałaby moc się tak poruszać.