Zawód – policjantka. Każdy dzień ją zaskakuje, przynosi niespodziewane sytuacje, każda służba jest inna. W czwartkowy wieczór (1 września) zaczęła rodzić jedna z mieszkanek naszego miasta. Gdy jej mąż podszedł do radiowozu i poprosił o pomoc, funkcjonariuszki nie wahały się ani sekundy.
Częste skurcze to ryzyko szybkiego porodu. Policjantki zawiozły przyszłych rodziców do szpitala, gdzie rodzącą kobietą zajęli się specjaliści.