Tematem konferencji prasowej, która odbyła się w biurze posłanki Pauliny Hennig-Kloski z udziałem Radnego Miasta Gniezna Artura Kuczmy był problem braku zieleni oraz drzew w centrum Gniezna, a także perspektyw na zmiany w tym zakresie, szczególnie w odniesieniu do ul. Warszawskiej i placu Józefa Piłsudskiego.
W swoim wystąpieniu posłanka Paulina Hennig-Kloska zdiagnozowała problem, mówiąc, że za nami kolejna fala upałów, które stają się coraz bardziej uciążliwe dla mieszkańców centrum miast i handlujących na głównych ulicach sklepikarzy.
Również w Gnieźnie ostatnie dni były trudne do zniesienia, zwłaszcza dla mieszkańców i kupców pracujących przy najbardziej zabetonowanych ulicach – mówi parlamentarzystka. Wielu z nich skarży się na coraz wyższe temperatury w pomieszczeniach handlowych i mieszkaniach, oczekują odbrukowania głównych ulic centrum. Każda kolejna fala upałów i problemy, które jej towarzyszą są przedmiotem licznych interwencji, które spływają do biura poselskiego. Dlatego dziś postanowiła zwrócić się w tej sprawie do Prezydenta Gniezna Tomasza Budasza.
W jej piśmie czytamy m. in. że „narzekamy na ocieplenie klimatu, na poważne niedobory wody, a tymczasem rugujemy z zatrważającą konsekwencją zieleń z centrum miasta. Warto pamiętać, że każdy teren zielony to miejsce, gdzie woda może spływać do gleby zamiast do kanału burzowego, dalej do rzeki i potem do morza. Powinniśmy tworzyć miejsca, które umożliwiają zbieranie wody, a zamieniamy tereny zielone na parkingi zabetonowane skwery i tym podobne miejsca. W dalszej części jej pisma czytamy także, że hydrolodzy alarmują, że miasto powinno być jak gąbka chłonąca wodę, że wsiąkliwość miasta zapewniają tereny zielone. I nie chodzi tu tylko o parki. Kluczem jest rozłożenie zieleni po całym mieście. Potrzebne są przyuliczne małe wyspy zieleni, złożone z krzewów, z drzew czy pnączy. Trzeba pamiętać, że ulica czy jakakolwiek przestrzeń miejska pozbawiona zieleni gorzej radzi sobie z nawalną ulewą i z pewnością nie uchroni mieszkańców od rosnących temperatur i przegranych nadmiernie pomieszczeń.”
Swoje wystąpienie parlamentarzystka zobrazowała spektakularnym przykładem.
Gnieźnieńscy kupcy pokazywali nam termometry wskazujące w najbardziej upalne dni temperaturę nawet 50 stopni Celsjusza – mówi Paulina Hennig-Kloska. To najwyższy czas by zmienić myślenie o jakości życia w centrum. Jeśli dziś nic nie zrobimy, kolejne lata będą jeszcze trudniejsze. Ulice w centrum będą omijane przez mieszkańców i turystów. Potrzebujemy dziś strategii odbrukowania miasta, a nie pojedynczych incydentalnych nasadzeń. Potrzebujemy zwiększenia nakładów na inwestycje związane z nasadzeniami w centrum i w tej sprawie zwróciłam się do Prezydenta Budasza. Już w budżecie na kolejny rok, powinniśmy istotnie zwiększyć nakłady na tego typu inwestycje.
W dalszej części konferencji głos zabrał Artur Kuczma, radny Polska 2050, który wspólnie z radną Olgą Gandurską i Angeliką Ślachcińską złożył w tej samej sprawie interpelację. W treści interpelacji czytamy, że podczas czerwcowej sesji Rady Miasta radni otrzymali informację o planowanych nasadzeniach w rejonie ulicy Warszawskiej i placu J. Piłsudskiego. Niestety, Zakład Zieleni Miejskiej przekazał radnym informację, że temat jest nadal procedowany.
Dlatego radni zwrócili się do prezydenta z prośbą o maksymalne przyspieszenie procedur. Zdaniem radnego Artura Kuczmy nowe, planowane nasadzenia mogłyby chociaż częściowo rozwiązać problem. Tym bardziej, że prognozy nie są najlepsze – kwestie związane z ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi będą narastać, co sprawi, że temperatury będą rosnąć, a zatem przebywanie, funkcjonowanie czy mieszkanie na ww. ulicach może wiązać się w przyszłości z poważnymi problemami.












3 komentarze
O to obraz ludzi od klejonych od rzeczywistości chorujących na odklejozę , brak słów , najpierw lanie betonu a teraz wielkie nasadzenia , taka kiełbacha wyborcza bo moda co ?
Oby do wyborów,byle mądrych i oby na nowe osoby a nie te, które zaczynają działać gdy rozpoczyna się kampania wyborcza.Obecnym radnym dziękuję za to co zrobili do tej pory czyli niewiele albo nic.
Brawo wy!!!!
Tego to się nawet komentować nie chce !