Do niecodziennej sytuacji doszło dzisiaj (wtorek) w pociągu POLREGIO relacji Bydgoszcz Główna – Poznań Główny. Skład, który z Gniezna do Poznania odjechał o godzinie 6.48 zakończył kurs dwie stacje wcześniej, niż powinien, czyli na peronie Poznań Wschód.
Zostaliśmy pozostawieni na stacji Poznań Wschód bez żadnej informacji oprócz takiej, iż pociąg nie odjedzie, bo konduktor skończył pracę – mówi pani Angelika. Pociąg był opóźniany po drodze. Jest to niepoważne, żeby w takich godzinach, gdzie większość osób dojeżdża do szkoły lub pracy zdarzały się takie sytuacje. Do pozostałych pociągów ciężko było się przesiąść, ponieważ były przepełnione.
Jak informuje nas inny Czytelnik, na stacji w Kobylnicy pociąg był przepełniony do tego stopnia, że nie chciały się zamknąć drzwi wejściowe. Niestety na Poznań Wschód maszynista przekroczył czas pracy i nie ruszył dalej. Nie poinformowano o tym pasażerów, z których znaczna część spóźniła się tego dnia do pracy.
Zwróciliśmy się w tej sprawie z zapytaniem prasowym do rzecznika POLREGIO. Czekamy na odpowiedź.
3 komentarze
jak miał prawo niech zaczną robić godne warunki pracy a nie gadać trzeba sie uczyć czasem człowiek ma niegodne warunki musi w syfie prracować dlatego że inn muszą mieć luksusy i supre samochody służbowe gardze ludzmi z wyższymi stanowiskami co nie sznują robola
Dlaczego artykuł został zilustrowany zdjęciem pociągu innej spółki? Tak cięzko było znaleźć fotkę pociągu polregio
Maszynista pracuje 12 godzin?