Pelikan Niechanowo pojechał do Krzymowa. Cel był jasny – zwycięstwo. Zwycięstwo niezbędne do walki o awans.
Pelikan postraszył już w 5 minucie meczu jednak piłka po strzale Kruczyńskiego trafiła w boczna siatkę. Lider z Niechanowa potwierdził swoją dominację już w 15 minucie. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Stefańskiego najlepiej odnalazł się Świątnicki i było 1:0. Kwadrans później było już 2:0 dla ekipy Stefańskiego. Na listę strzelców wpisał się Jarzyński. W 40 minucie uderzał Pawlak jednak obok bramki. I to tyle w temacie wydarzeń boiskowych w pierwszej części spotkania. Do szatni obie ekipy schodziły przy prowadzeniu Pelikana 2:0.
W drugiej połowie trener Stefański rotował zawodnikami tak, aby przy natężeniu meczy dać odpocząć swoim kolegom. W drugich 45 minutach sytuacja boiskowa nie uległa zmianie. Oba zespoły miały szanse, jednak więcej bramek nie oglądaliśmy,
Pelikan z trudnego gruntu przywiózł 3 pkt. Największy rywal Pelikana – Warta Dobrów przegrała mecz ze Zjednoczonymi Trzemeszno co powoduje, że Pelikan ma coraz więcej szans na awans.