Po wybudowaniu domu przez dewelopera powinien on przekazać prawo własności nowemu właścicielowi. Odbywa się to na podstawie tak zwanej umowy deweloperskiej. Problem w tym, iż jest ona dość długa, a deweloperzy często wykorzystują ten fakt do umieszczenia w niej zapisów niedozwolonych. Co prawda ustawa deweloperska z roku 2012 znacznie ukróciła takie proceder, wciąż jednak tylko uważne przeczytanie umowy chroni nowego właściciela przed klauzulami abuzywnymi, jakie mogą w umowie się znaleźć. Jak uniknąć rozczarowań po kupnie mieszkania?
Klauzule abuzywne
W takich umowach, jak umowa deweloperska klauzule abuzywne można znaleźć dość często. Czasem uważa się, iż odpowiedzialny za nie jest notariusz, u którego podpisywany był dokument. Urzędnik ten nie ma jednak specjalistycznej wiedzy, by stwierdzić poprawność umowy pod tym względem. Jeżeli większość klientów takie dokumenty podpisze, notariusz nie będzie miał świadomości, iż umowa deweloperska zawiera klauzule niedozwolone. Trzeba jednak mieć świadomości, iż zapisy w umowie, które były wprowadzone do niej bez wiedzy i zgody klienta, a naruszają jego interesy, nie są wiążące. Listę tego typu klauzul można znaleźć w Kodeksie Cywilnym, zawiera je artykuł 385.
Jakie dokumenty sprawdzić przed kupnem domu?
Planując nabycie nieruchomości musimy wiedzieć, jakie dokumenty sprawdzić przed kupnem domu? Pierwszym z nich jest księga wieczysta, na podstawie której poznamy dużo informacji o budynku, który chcemy kupić. W poszczególnych działach można znaleźć informacje o położeniu budynku i jego właścicielu, a także o ewentualnych służebnościach i roszczeniach. Możną się także dowiedzieć, czy na nieruchomości ciąży hipoteka. Kolejną rzeczą, jaką powinniśmy zrobić jest sprawdzenie umowy deweloperskiej lub umowy sprzedaży. To tam zawarte są informacje o cenie sprzedaży, metrażu mieszkania oraz o przeniesieniu praw własności. Dodatkowo powinniśmy otrzymać wszelkie niezbędne pozwolenia i certyfikaty, będące w posiadaniu dotychczasowego właściciela.
Jakie klauzule abuzywne można spotkać najczęściej
Kupno domu od dewelopera wiąże się z koniecznością dokładnego przeczytania umowy. Najczęstszymi klauzulami niedozwolonymi są te, związane z nieprawidłowym wyliczeniem metrażu mieszkania. Często okazuje się, iż w rzeczywistości ma ono inny metraż niż na umowie, gdyż deweloper zastosował odmienny sposób obliczania. Może się to jednak wiązać ze zwiększeniem ceny za lokal, gdyż większa powierzchnia, mimo iż nie używana i wcześniej nie wliczona w kosztorys, nagle pojawia się w dokumentach. W umowie można spotkać także zapisy nakładające na kupującego bardzo duże kary za drobne uchybienia – są one również niedozwolone, a co za tym idzie nie są wiążące dla klienta.
.jpg)