Paweł P., brat „Bestii”, usłyszał wyrok! Trafi za kratki

Brat "Bestii" z Gniezna nie stawił się na ogłoszenie wyroku – oczekiwał przed salą rozpraw. Nie zmienia to jednak faktu, że po jego uprawomocnieniu trafi za kratki na 3 miesiące. Po 27 października pokrzywdzona została zaprowadzona przez Grzegorza P. do jego mieszkania, a następnie, po doznaniu obrażeń, spędziła w tym mieszkaniu czas przekraczający 48 godzin – mówiła podczas uzasadniania wyroku Anna Prywata, sędzia SR w Gnieźnie prowadząca sprawę. Mimo tego czasu spędzonego w mieszkaniu Paweł P. nie uznał za stosowne udzielenie Milenie W. jakiejkolwiek pomocy. Mimo faktu iż mieszkanie było kawalerką o powierzchni nie większej niż 30 metrów kwadratowych, przez 48 godzin znajdowała się tam pokrzywdzona, Grzegorz P. oraz Paweł P. i jego matka, trudno jest sądowi uwierzyć w słowa oskarżonego, że nie dostrzegał on obrażeń na ciele pokrzywdzonej.

Milena W. korzystała w trakcie rozprawy z adwokata. Myślę, że żaden wyrok nie zrekompensuje cierpienia mojej klientki i nie będzie sprawiedliwy w kontekście całej tej sprawy, bowiem nic nie przywróci jej zdrowia i nigdy nie będzie mogła normalnie funkcjonować – mówi adwokat Radosław Szczepaniak. Będzie musiała do końca życia zmagać się z uszczerbkiem na zdrowiu, w tym z cierpieniem fizycznym i psychicznym. Po uprawomocnieniu się wyroku skierujemy wniosek do komornika, aby pokrzywdzona mogła uzyskać zadośćuczynienie od oskarżonego Pawła P. Od głównego skazanego Grzegorza P. egzekucja zadośćuczynienia jest niemożliwa z uwagi na brak środków. Jeszcze raz podkreślę, że żadna kara nie zrekompensuje bólu fizycznego oraz cierpienia psychicznego pokrzywdzonej.

Na sali obecny był również prokurator prowadzący sprawę. Cieszy to, że Sąd podzielił tezę postawioną w akcie oskarżenia odnośnie sprawstwa podejrzanego – mówi Piotr Krystek, prokurator Prokuratury Rejonowej w Gnieźnie. Sąd uznał oskarżonego za winnego tego, co zarzucano mu w akcie oskarżenia. Wymierzył mu karę bezwzględną, karę 3 miesięcy pozbawienia wolności, a jednocześnie jest to kara mieszana. Oznacza to, że najpierw skazany będzie musiał odbyć 3 miesiące pozbawienia wolności, a następnie będzie wykonywał karę ograniczenia wolności przez okres następnych 9 miesięcy polegającą na wykonywaniu prac społecznych.

Stronom przysługuje apelacja, jednak prokurator Piotr Krystek zaznaczył, ze wyrok jest zgodny z wnioskowanym przez organy ścigania i Prokuratura raczej nie będzie się od niego odwoływała.
 
Kara bezwzględnego pozbawienia wolności to także potwierdzenie tego, że sprawa wymagała niezwłocznego rozpatrzenia przez organy ścigania. Przypomnijmy, że m.in. z powodu niewszczęcia postępowania pod kątem nieudzielenia pomocy Milenie W., ze stanowiskiem Prokuratora Rejonowego pożegnał się Piotr Gruszka. Więcej w tym temacie można przeczytać w artykule pt. "Piotr Gruszka odwołany ze stanowiska Prokuratura Rejonowego!".