Piłkarze gnieźnieńskiego wracają do ligowej rywalizacji. W sobotnie popołudnie podopiecznych Mariusza Bekasa czeka bardzo ciekawie zapowiadające się spotkanie w Swarzędzu z Unią.
Jako pierwszą wiosenną przeszkodę nasza drużyna będzie miała mecz na szczycie w czwartoligowej tabeli, w którym rywalem gnieźnian będzie wicelider tabeli Unia Swarzędz. Wprawdzie Mieszka i Unię dzieli w tabeli różnica szesnastu punktów, ale bez wątpienia oba zespoły stać na stworzenie dobrego widowiska. Nie jest też tajemnicą, że ewentualna wygrana mieszkowców chyba definitywnie wyjaśni sytuację w tabeli i rozstrzygnie losy rywalizacji o miejsce w barażach o awans do III ligi.
Dobrą informacją dla kibiców z Gniezna jest fakt, że biało-niebiescy przystąpią do hitowego pojedynku w najsilniejszym składzie. Wszyscy podopieczni Mariusza Bekasa są zdrowi, a żaden nie musi pauzować za żółe kartki. Sobotni mecz będzie okazją do odniesienia przez Mieszka 32. z rzędu wygranej. Jak dotąd lider IV ligi ma na swoim koncie kolejnych 31. wygranych odniesionych w rozgrywkach ligowych i w Pucharze Polski.
Pierwszy tegoroczny mecz o ligowe punkty zaplanowany został na godzinę 14.00 i rozegrany zostanie na boisku ze sztuczna nawierzchnią. W pierwszym meczu obu zespołów, w sierpniu w Gnieźnie (na zdjęciu), Mieszko pokonał swarzędzan 3:0 po golach Tomasza Bzdęgi, Adriana Bartkowiaka i Marcina Trojanowskiego.