Trudno znaleźć słowa, które będą lepiej opisywały dzisiejszy mecz niż kubeł zimnej wody wylany na nas wszystkich. Niestety, przegraliśmy w hali w Zalasewie z Liderem Swarzędz 35:20.
Najlepszym wydarzeniem początku drugiej części rywalizacji dla Szczypiorniaka było rozpoczęcie intonowania przyśpiewki przez kibiców Wilków, których garstka przybyła do Zalasewa. Niestety, to co oglądali nie było już tak pozytywne. W niecałe 10 minut z 9 bramek przewagi zrobiło się 13. Co tu dużo mówić – było już po meczu. Trener Hanuszczak pod koniec spotkania zaczął rotować składem, dając pograć młodszym zawodnikom, takim jak Adam Kniaź czy Marcin Biniecki. Popularny Biniu zdołał nawet zdobyć bramkę, ale nie pomogło to drużynie z Pierwszej Stolicy. Ostateczny wynik – 35:20.
Pomimo porażki z Liderem, lider tabeli pozostaje w Gnieźnie. Jesteśmy jednak tylko punkt przed zespołem ze Swarzędza, który ma jeden mecz rozegrany więcej. Wszystko w rękach – czy może bardziej łapach – Wilków. Oby następne spotkanie przyniosło nam nie tylko trzy punkty, ale i lepszą grę. Będzie to mecz przeciwko Spartakusowi Buk już w sobotę 17 marca w hali na Paczka. Zapraszamy!
Dla Szczypiorniaka zagrali: Wolny (41% skuteczności obron), Grubczak (0%), Białkowski (26%) – Sobański (1 bramka), Kapella, Bałdyga (3), Grzelak, Szymkowiak (2), Fijałkowski (3), Siudeja (1), Biniecki (1), Ostrowski (5), Łuczak (1), Kniaź, Gadecki (3), Krakowiak.