W sobotę rozegrane zostały mecz wyjazdowe tenisistów stołowych. Tym razem trenerzy: Tadeusz Nowak i Eugeniusz Kruger mogą mieć powody do zadowolenia.
W Białymstoku w meczu pierwszej ligi stellistki zdobyły cenny punkt remisując z miejscowym Galaxy 5:5. Początek meczu po długiej i uciążliwej podróży był niepomyślny. Agata Klabińska uległa Klaudii Nawrockiej 0:3i Paulina Nowacka niespodziewanie przegrała z białorusinką Mają Kunats. Monika Jacek chociaż przegrywała 0:2 w setach w Joanna Drygas doprowadziła do remisu 2:2 i po dramatycznej końcówce przegrała piątego seta 10:12. Przy wyniku 0:3 w kolejnej grze Magdalena Wysocka przegrywała już 0:2 z Hanna Prusińską. Dopiero podobnie jak u Moniki Jacek zmiana taktyki doprowadziła do wyniku 2:2. Znowu nerwowa końcówka, ale lepiej wytrzymała nasza zawodniczka wygrywając 11:9. W deblu nasza para: Nowacka-Wysocka pokonała Kunats-Nawrocką 3:1 , Klabińska-Jacek przegrały z Drygas-Prusińską. Po podziale punktów w grach deblowych wynik 4:2 dla gospodarzy. Potem Paulina Nowacka wygrała pewnie z Nawrocką 3:1 i świetny pojedynek zagrała Magdalena Wysocka z Joanną Drygas wygrywając 3:0. Agata Klubińska uległa Maji Kunats. W ostatnim meczu przy wyniku 5:4 dla gospodarzy przy stole stanęły Hanna Prusińska i Monika Jacek. Pierwszego seta przy gromkim dopingu wielu miejscowych kibiców wygrała zawodniczka Galaxy. Potem to już nerwowa walka punkt za punkt. Lepiej wytrzymała nasza jak zwykle waleczna Monika Jacek wygrywając drugiego seta 11:8, trzeciego 14:12 i ostatniego 11:4. Remis 5:5 stanowi cenną zdobycz, szczególnie po tak długiej i męczącej podróży.
Kolejny mecz stellistki zagrają u siebie z Emdek Eltech Bydgoszcz. Zapraszamy kibiców już w sobotę do hali GOSiR przy ul. Bł. Jolenty o godzinie 16.00.
Również w sobotę kolejne mecze grali chłopcy w drugiej lidze. Najpierw w Lesznie pewnie pokonali miejscowego "Juniora" 7:3. Komplety punktów zdobyli: Jakub Różak, Dawid Balcerzak i Krzysztof Katafiasz. Jedynie zawiódł w tym meczu Marcin Chudy nie wygrywając żadnego pojedynku. Po południu ważny mecz w Dąbczu z drużyną Wamet i cenne zwycięstwo 6:4. W tym meczu solidarnie po jednym punkcie zdobyli wszyscy nasi zawodnicy, a o zwycięstwie zadecydowały wygrane dwa deble: Różak-Balcerzak i Katafiasz-Chudy. Był to świetny wyjazdowy mecz naszej najmłodszej drużyny w lidze. Teraz drużyna Stelli Niechan Gniezno zajmuje wysokie trzecie miejsce. Kolejny mecz już w sobotę w hali GOSiR o godz. 12.30 z LKTS Luboń.