Gniezno wzbogaciło się o dwa nowe ambulanse. Pojazdy były niezbędne, ponieważ koszty napraw wyeksploatowanych obecnie karetek są zbyt wysokie.
Karetki są niezbędne – mówi Krzysztof Bestwina, dyrektor gnieźnieńskiego ZOZ-u.
Te karetki będą zastępowały karetki, które mają już po 5 – 6 lat, są powiedzmy w jakimś stopniu wyeksploatowane i zachodzi konieczność podremontowania tych, które jeżdżą w ramach systemu. Natomiast największym problemem są karetki transportowe, które mają przejechane po 500 – 600 tysięcy kilometrów i one wymagają wycofania z eksploatacji, bo niekiedy mogą zagrażać, a nie ratować życie. Część z nich zostanie wycofana, a część będzie pełniła funkcję rezerwową dla potrzeb, które mamy. Posiłkujemy się funduszami zewnętrznymi, czyli pożyczką. Koszty napraw, które do tej pory ponosiliśmy praktycznie w połowie sfinansują nam koszt zakupu nowych ambulansów. Jest to biznesowo uzasadnione. Te karetki będą jeździły w Gnieźnie dlatego, że mamy tutaj tylko dwa Zespoły Ratownictwa Medycznego, na co też zwracamy uwagę wojewodzie, że powinno być ich więcej. Często dyspozytor z Konina musi wzywać karetkę z Trzemeszna, Witkowa, więc naszym zdaniem minimum jeszcze jedna karetka podstawowa na terenie Gniezna powinna powstać.
Nowe karetki wyposażone są m.in. w nosze, defibrylator i pompę infuzyjną. Częśc wyposażenia zostanie przełożona z pojazdów, które będą wycofane z użytku, ponieważ sprzęt medyczny ma żywotność zdecydowanie dłuższą, niż samochody. Ambulanse wyróżnia kolor żółty, który nie jest przypadkiem. Badania statystyczne dotyczące wypadkowości samochodów dają dowód na to, że samochody w kolorze żółtym mają najmniej wypadków. Przepisy mówiące o dopuszczalnych formach oznakowania ambulansu dopuszczają kolor żółty i biały. Coraz więcej dysponentów karetek w Polsce wybiera kolor żółty. W krajach Europy Zachodniej większość ambulansów jest właśnie w tym kolorze. Takie pojazdy są zdecydowanie bardziej widoczne na drodze.
Koszt zakupu nowych karetek to 680 tys. zł.
Jeden komentarz
Super. Nowy sprzęt lepsze możliwości ale czy naprawdę trzeba próbować Nowy sprzęt pod względem syren po 23 przez ul. 3 Maja