Prezydent na „4+”

Członkowie lewicy przy ocenie prezydenta brali pod uwagę chęć dialogu, rozwój miasta oraz prowadzone i planowane inwestycje. Zgadzamy się z tym, co powiedział prezydent – mówi Ryszard Karmoliński, radny Rady Miasta Gniezna. Proszę nie traktować tego jako "lukrowanie". Po prostu rozmawialiśmy, nawzajem się przekonywaliśmy. Zostało wypracowane jakieś stanowisko i prezydent brał pod uwagę nasze sugestie. Na przykład ponad 30 mln zł na inwestycje – takich pieniędzy nie było już bardzo dawno. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że z tego ok. 10 mln zł to hala widowiskowo-sportowa. To prawda, ale również były czynione i będą nadal inne inwestycje. (…) Kwestia rewitalizacji os. Grunwaldzkiego. O tym osiedlu mówiło się od bardzo dawna. Wyburzenie, przebudowa, rozbudowa – nic się nie stało przez lata. Jest dokument mówiący o rewitalizacji. Nie wiem czy będzie można to wszystko zrobić, ale jest dokument, czyli są pewne podstawy. Podoba nam się pozyskiwanie pieniędzy i inwestorów z zewnątrz. (…) Po dyskusjach postanowiliśmy poprzeć ten budżet z przekonania.

Radni zdają sobie sprawę z tego, że poprzedni włodarz, który wywodził się z SLD, mógł zdziałać więcej. Być może było to kwestią braku chęci lub opieszałości. Nie wiem jakie było dokładnie uwarunkowanie tej niemocy poprzednich kadencji – dodaje Ryszard Karmoliński. Coś w tym było. Faktem jest, że od wielu lat mówiło się o Trzech Mostach – nie można, bo to kolej, bo to marszałek, a co za tym stoi – pieniądze. Okazało się, że teraz nie ma takich radykalnych przeszkód. Park Kościuszki – też o tym mówiliśmy. Teraz jest szybka inicjatywa i szybka reakcja. No coś w tym jest. Nie będę opowiadał, że wcześniej było wszystko idealnie.

Radni pokusili się o ocenę rocznej prezydentury. Współpraca układa się dobrze, nawet można powiedzieć bardzo dobrze – mówi Jan Budzyński, radny Rady Miasta Gniezna. Nie spotkaliśmy się nigdy z odmową prezydenta na propozycję spotkania. (…) Ta ocena prezydenta powinna być pozytywna. My użyliśmy skali szkolnej. Ja optowałem za oceną dobrą z plusem. Jest to pierwsza ocena, która jest wystawiana. Nie chcielibyśmy zbyt wysokiej oceny wystawiać, zresztą sam prezydent chyba nie byłby zadowolony, żeby po takim krótkim okresie czasu już go tak wysoko oceniać. Widać, że prezydent czuje miasto. Dużo się w mieście dzieje, dużo jest nowych pomysłów, dużo środków zewnętrznych ściąganych.

Członkom lewicy nie spodobało się wprowadzenie do Urzędu Miasta trzech młodych osób: Mateusza Fąfary, Damazego Gandurskiego i Łukasza Scheffs. Również spór o drogę, która ma przechodzić przez osiedle Pławnik rzucił cień na pierwszy rok prezydentury Tomasza Budasza.