W dniach 11 – 13 września młodzież z terenu gminy Witkowo wypoczywała i podnosiła swoje umiejętności podczas biwaku szkoleniowo-integracyjnego połączonego z doskonaleniem technik ratowniczych oraz integracją środowiska młodzieży. Obóz odbył się w Ośrodku Wypoczynkowym w Skorzęcinie w ramach projektu „Pomóż mi, przecież potrafisz” prowadzonego przez Ochotniczą Straż Pożarną w Witkowie.
.jpg)
Obóz rozpoczął się w piątek spotkaniem uczestników z opiekunami. Po zakwaterowaniu i rozpakowaniu odbyła się krótka zbiórka, podczas której kierownik obozu – dh Grzegorz Barański przedstawił zasady obowiązujące na obozie oraz plan działań. Następnie zaprosił wszystkich na wspólne ognisko z pieczeniem kiełbasek i wspólnym śpiewem przy akompaniamencie gitary. Wieczorem odbyła się dyskoteka.
Sobotni poranek rozpoczął się wczesną pobudką i rozgrzewką na plaży. Po śniadaniu uczestnicy wyruszyli na grę terenową, podczas której wykorzystywali umiejętności zdobyte na zbiórkach przed biwakiem. Młodzież została podzielona na dwie grupy, które do wykorzystania miały swoje własne smartfony oraz radiotelefony. Gra polegała na dotarciu jak najszybciej do wyznaczonych punktów określonych przez „dyspozytora” za pomocą koordynatów GPS. Na miejscu młodzież miała do wykonania zadania (nagranie teledysku, odnalezienie skarbu, zaopatrzenie medyczne najmłodszego z grupie). Gra polegała na nauczeniu wykorzystywania swoich prywatnych urządzeń (smartfonów) do orientacji w terenie – znalezienia punktu ze współrzędnych GPS oraz wyznaczenie swojej pozycji. Było to cenne doświadczenie na przyszłość do określenia swojego położenia w przypadku wzywania pomocy np. służb ratunkowych. Dodatkowo uczestnicy musieli samodzielnie działać w terenie i zapoznali się z charakterystycznymi punktami ośrodka wypoczynkowego w Skorzęcinie. Zajęcia prowadził dh Tomasz Kuliński. Po obiedzie młodzież miała okazję poćwiczyć koordynację oraz zbudować zaufanie w grupie, a także nieźle się pośmiać podczas zabaw i gier integracyjnych, które prowadziła dh Magda Szuba. Następnie odbył się pokaz wyrzutu oleju jadalnego – w bezpiecznych warunkach został przedstawiony efekt częstego błędu popełnianego podczas palącego się tłuszczu na patelni – zalanie tłuszczu wodą. Zrobiło to duże wrażenie, mało kto przypuszczał, że aż tak gwałtowna reakcja może nastąpić podczas płonącego tłuszczu. Następnie witkowscy strażacy pokazali gaszenie pożaru benzyny, a młodzież zapoznała się praktycznie z podręcznym sprzętem gaśniczym. Każdy z nich mógł samodzielnie pod nadzorem ugasić zainscenizowany pożar benzyny za pomocą gaśnicy samochodowej.
Również w sobotę uczestnicy mieli możliwość obejrzenia wyposażenia samochodu ratowniczo gaśniczego z OSP Witkowo. Młodzież zapoznała się z charakterystyką pracy strażaka, podstawami taktyki działań gaśniczych, ratownictwem medycznym, zagadnieniami z ratownictwa technicznego, wodnego i wysokościowego. Grupa mogła zobaczyć jakim sprzętem dysponują witkowscy strażacy, a później przystąpić go gaszenia hipotetycznego pożaru z wykorzystaniem węży i prądownic pożarniczych. Zabawa ta przysporzyła wiele radości uczestnikom i obserwatorom. O godz. 2.00 w nocy z soboty na niedzielę organizatorzy zaplanowali nocny alarm ćwiczeniowy, żeby zaznajomić młodzież z obowiązkami ratowników. Wycie syren, zadymienie terenu i migające światła uświadomiły uczestnikom, że sytuacja jest poważna. Po wybudzeniu wszystkich z głębokiego snu dh Grzegorz Barański wydał polecenie odszukania i zaopatrzenia medycznego rzekomo zaginionego uczestnika. Gdy młodzież szybko uporała się z zainscenizowaną akcją ratowniczą nadszedł czas na krótką gimnastykę i potem już mogli wrócić do łóżek. Jednak nie na długo, ponieważ o godz. 8.00 zbudziła ich pobudka i bieganie ze śpiworami po plaży.
W niedzielny poranek po śniadaniu młodzież uczestniczyła w zajęciach z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Resuscytacja krążeniowo oddechowa – jest to umiejętność, którą powinien posiadać każdy, ponieważ przeżywalność poszkodowanego z zatrzymanym krążeniem zależy od czasu rozpoczęcia RKO przez świadka zdarzenia. Uczestnicy mogli ćwiczyć tą umiejętność na specjalistycznym fantomie połączonym z komputerem. Na ekranie mogli obserwować jakość swoich działań poprzez zapis takich parametrów jak głębokość i miejsce uciśnięć czy ilość wdmuchiwanego powietrza do „płuc” fantoma. Po obiedzie nastąpiło pakowanie i sprzątanie domków. Wyrazy podziękowania należą się Januszowi Lisowi – Dyrektorowi Zakładu Poprawczego w Witkowie, który udostępnił domki bezpłatnie. Krótka zbiórka przed odjazdem wzbudziła żal, że kończy się piękna obozowa przygoda, jednak uczestnicy nadal będą się spotykać podczas szkoleń w ramach projektu „Pomóż mi, przecież potrafisz” realizowanego przez OSP Witkowo. Opiekunami podczas obozu byli: Grzegorz Barański, Magdalena Szuba, Tomasz Kuliński, Marcin Szuba i Joanna Andrzejewska.