Jakiż to problem korzystać z okapu? Wydawałoby się, że to proste urządzenie wystarczy włączyć podczas gotowania i to wystarczy. A jednak są osoby, które narzekają na efektywność okapów oraz inne problemy i chociaż czasem wiąże się to ze złym montażem, część kłopotów wynika z błędnego użytkowania tychże urządzeń. W praktyce niekoniecznie są one bowiem tak banalne, jak by się to mogło wydawać.
%20%5Bportal%5D.jpg)
Jednym z najczęstszych błędów jest również włączanie okapu dopiero wtedy, gdy z garnków zaczyna wydobywać się para. Tymczasem, aby okap w pełni spełniał swą funkcję, powinno się go włączać jakiś czas przed rozpoczęciem gotowania. Opary szybko rozpraszają się w pomieszczeniu, co ma szczególne znaczenie, jeśli właśnie smażymy potrawy. Jedną z funkcji okapu jest przecież zapobieganie osadzaniu się cząsteczek tłuszczu na meblach poprzez ich odfiltrowywanie z powietrza. Cząsteczki te nie zaczynają magicznie pojawiać się dopiero w chwili, gdy tłuszcz jest mocno rozgrzany. Podobnie jeśli chodzi o odprowadzanie nadmiaru wilgoci, jeśli korzystamy z okapu w trybie wyciągu. Leniwym warto podpowiedzieć, że niektóre okapy są wyposażone w sensor pary i włączają się automatycznie w odpowiednim momencie.
Z tematem tym wiąże się też po części przesadna oszczędność użytkowników okapów. Filtry naprawdę trzeba wymieniać co jakiś czas lub czyścić – zależnie od tego, jaki rodzaj filtru stosujemy w urządzeniu. Nie wymieniany filtr węglowy przestanie wyłapywać nieprzyjemne zapachy, a efektywność filtru przeciwtłuszczowego znacząco się zmniejszy. Tym samym znowu wracamy do problemu osadzania się tłustego osadu na meblach. W kwestii wymiany i czyszczenia filtrów warto zatem stosować się do zaleceń producenta.
Dość sceptycznie wypada również patrzeć na te osoby, które kupują okap tylko dla ozdoby. Urządzenia te, szczególnie w wersjach kominowych, wyspowych czy ozdobnych, nie należą do najtańszych, więc ich zakup, kiedy nie zamierzamy z nich korzystać, to marnowanie pieniędzy. Z tego też powodu przed kupnem warto się zastanowić, jak duża jest częstotliwość przygotowywania posiłków w domu. Jeśli robimy to często, zakup okapu będzie rozsądnym posunięciem. Jeśli zaś często jemy na mieście, lepiej odłożyć kupno na później.
Część błędów w użytkowania wiąże się także ze złą instalacją okapu. Mogą to być czasem dość skomplikowane kwestie związane z naturalnym przepływem wentylacji w danym mieszkaniu. W skrajnych wypadkach może to prowadzić do tzw. cofki, co oznacza, że okap nie będzie funkcjonował zgodnie z przeznaczeniem. Czasem jednak wystarczy dopilnować, aby drożność, długość i średnica przewodu wentylacyjnego (dla wyciągów) była odpowiednia. Przewód z wieloma załamaniami będzie mocno ograniczał wydajność urządzenia.
Prawidłowy montaż dotyczy także wysokości okapu nad kuchenką. Przeciętnie przyjmuje się, że urządzenie powinno znajdować się od 65 do 75 cm na kuchenką, zależnie od tego czy mamy do czynienia z kuchenką gazową, czy kuchenką innego rodzaju. To również ma wpływ na wydajność, a w przypadku kuchenek gazowych zbyt niskie umieszczenie okapu może skutkować dodatkowo ryzykiem pożaru i źle wpływać na spalanie gazu, przygaszając płomień.
To oczywiście tylko najczęstsze, ale nie jedyne, błędy popełniane przez użytkowników okapów. Urządzenie to faktycznie nie jest bardzo skomplikowane, ale trzeba stosować się do zaleceń producenta. Nie należy również bać się z niego korzystać i robiąc to warto pamiętać o tych kilku opisanych powyżej kwestiach. Najważniejszy, jak we wszystkim, jest zdrowy rozsądek i opieranie się na opiniach fachowców. Dlatego przed zakupem okapu dobrze wypytać sprzedawcę o wszelkie aspekty użytkowe tego urządzenia.
Artykuł przygotowany we współpracy z firmą Toflesz (www.toflesz.com) – polskiemu producentowi okapów kuchennych