Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się dowódca akcji z OSP Niechanowo, który w ubiegłym tygodniu udał się na pożar z zastępem strażaków. Kierowca wozu strażackiego zabrał ze sobą 5-letnie dziecko.
W ubiegłym tygodniu strażacy z OSP Niechanowo zostali zadysponowani do płonącego samochodu. Dowódca akcji, który udał się na miejsce, pozwolił kierowcy na zabranie ze sobą 5-letniego dziecka. Ponadto kierowca nie był ubrany w strażacki uniform oraz po opuszczeniu pojazdu pozostawił dziecko za kierownicą samochodu, w którym przez cały czas był włączony silnik. Nie mamy realnego wpływu na to kto jedzie na akcję i czy jest to osoba odpowiedzialna – mówi mł. bryg. Jacek Michalak, komendant PSP w Gnieźnie. Dowiedzieliśmy się o tym incydencie 21 czerwca od komendanta OSP Niechanowo. Poinformowaliśmy Wójta Gminy Niechanowo. Ta kwestia będzie podjęta na walnym zgromadzeniu. My ze swojej strony możemy jedynie przestrzegać, szkolić i przypominać strażakom OSP w jakim ubiorze ochronnym powinni jeździć na akcje oraz kto może poruszać się wozem bojowym.
O sprawie została również powiadomiona Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie. O zgłoszeniu powiadomiliśmy Komendanta Powiatowego PSP w Gnieźnie i na tym nasza rola się kończy – mówi podinsp. Janusz Warda, Naczelnik Wydziału Prewencji.
Ciekawostką jest fakt, że dowódca, który był obecny na miejscu startuje w plebiscycie na strażaka ochotnika roku 2015 organizowanym przez jeden z regionalnych tygodników.
Andrzej Bukowski
22 komentarze
To fajnie ze tak piszecie, bo teraz wychodzi szydlo z worka i wszystkie brudy wychodzą. Co tam sie w tym Niechanowie działo i dzieje! Sasiad na sasiada nadaje, a pracownik na kolegę z ktorym pracował Ale jaja.. GÓRĄ NIECHANOWO !
W swoje gniazdo srać to bardzo brzydko kiedy się swoje dziecko też zabierało do pracy a wszyscy wiemy jaka to praca, czyż tak nie było? Marianie?
A ja sie pytam, co robia pracownicy gminy Niechanowo, że nie wiedzą,że od tygodni plac zabaw dla dzieci wygląda jak pobojowisko !!!!!!!!!!!!!!!!! BEZ ZABEZPIECZENIA. Na środku wyrwa po usuniętym drzewie,. Fura piasku. Wszędzie papiery i konary. Nie sprzatane od tygodni. Jestesmy oburzeni. A wójt co robi ? Boimy sie o bezpieczeństwo naszych dzieci. Wyslemy zdjecia.
Ja się pytam co robią dzieci na pozarach w niechanowie mało im sławy z 5 latkiem ?? Naczelnik krzyczy i tłumaczy się że nie wolno i wogóle. A gdzie dowódca JRG i dowódcy jeździ paluszkiem pokazuje i nie widzi czy niechce widzieć. Wiadomo są uprzywilejowane jednostki i tyle a resztę to by pozamykal. Już nie mówię o wyzwaniu jednostek z końca na drugi koniec powiatu. Wstyd chyba czas na zmiany i wstrząs panie komendancie psp bo wizerunek mocno spadł.
Tylko komendant nie widzi co on robi jak rok temu latając po parku i postawić wszystkie służby czy to jest normalne ??????????????????????????
wegetarianin to że bronisz kolegę w tak nieudolny sposób tylko mu szkodzisz….jeżeli dziecko ma 5 lat to nawet nie może bez opiekuna przechodzić przez drogę, pytanie co ono może zrobić pozostawione w kabinie uruchomionego pojazdu w czasie akcji.Jeżeli zakładacie że jest przywiązane i nie może nic ruszyć to ok ale w innym przypadku naraża wszystkich strażaków .a także akcje na którą się udali.Ale nie ma sprawy niech teraz strażacy biorą ze sobą kogo chcą skoro im to nie przeszkadza i nie boją sie konsekwencji bawiącego się guziczkami malucha…..
Taka ekscytacja, wszyscy winią komendanta. Skrajna nieodpowiedzialnoscią wykazAł się druh który zabrał swoje dziecko, co by z nim zrobił gdyby wybuchł potężny pożar i byłby wyjazd na kolejną akcje? Lub dziecko uległoby wypadkowi?
Kto tam był to widział że przechodnie robili zdjęcia i mowili że tego tak nie zostawia ….. Wiec nie wiem czy to do końca Komendant Gminny ….
Strażaku zgadzam się z Tobą w stu procentach! Wszystko dałoby się wyjaśnić po cichu ale Komendant Gminny lubi rozgłos.
przydało by się troszkę rozsądku i mniej emocji w wypowiedziach wszyscy popełniają błędy również strażacy nie wszystko da się wyjaśnić wewnątrz jednostki incydent był w środku wsi i widziało go wiele osób i nie chodzi o wielkie karanie dla potrzeb opinii publicznej najważniejsze jest by osoby czyli dowódca i ojciec dziecka kierowca zrozumieli co zrobili przecież w każdej chwili mogło dojść do tragedii co wtedy byście pisali? a jeśli po takim incydencie strażacy jak tu piszecie przestaną chodzić na akcje to znaczy że to nigdy niebyli i nie są prawdziwi strażacy prawdziwy strażak słysząc dźwięk syreny bez względu na wszystko spieszy na pomoc bliźniemu a nie stoi za płotem i śmieje się że niema kto jechać na akcje pozdrawiam.
Czy on taki, czy owaki, kara za zabranie 5 letniego dziecka do kabiny, należy sie bez dwóch zdań.Dzieki za takiego bezmyslnego strazaka. Wyslac go na tzw. „łaczkę”.
Prokuratora ? to komendant nie potrafi?
do QWERTy: zgadzam się aby zostały wyciągnięte z tego incydentu przede wszystkim wnioski z rzetelnych wyjaśnień wszystkich druhów biorących udział w akcji a dopiero potem konsekwencje, jeśli zmienimy kolejność to nie życzę Tobie ani Twoim bliskim aby kiedyś pomoc dojechała zbyt późno bo nie będzie miał w końcu kto przybiec na alarm. A co do mojego wzroku to wszystko w porządku, może jestem bardziej wyczulony na świnie, a przede wszystkim na podkładanie ich przez ludzi gorszych od tych sympatycznych zwierzątek. Pozdrawiam
Bez kierowcy to pewno wóz by sam wyjechał na autopilocie.
Apollo znany wszystkim jako hejterka bierze z kogoś przykład i, że tak brzydko powiem sra w swoje gniazdo, POZDRO
Według mnie te dwie osoby powinny zostać odsunięte od obowiązków służbowych i zawieszone w czynnosciach straży pożarnej. Fakt że zachowali sie nieodpowiedzialne nie usprawiedliwia ich ,i powinni ponieść konsekwencje swojego dziecinnego czynu. A strażak który startuje w plebiscycie na najlepszego strażaka roku powinien go wygrać ale w kategorii na najbardziej nie odpowiedzialnego strażaka i dowodce roku.
Nie rozumiem podejścia kierowcy dlaczego zabrał dziecko ,a jeżeli nie miał dla niego opieki to mógł w ogule nie jechac na zdarzenia .
też nie byłem świadkiem tej akcji ale jeżeli przyjmiemy że zabranie dziecka i posadzenie go w wozie w czasie akcji jest karygodne i nie potrzebuje literackiego rozpisywania się na ten temat.Może wegetarianie widzą coś inaczej ale dla zwykłych ludzi sprawa jest jasna.Winny i wyciągnięcie konsekwencji -tak jest kolej rzeczy.
Ludzie już całkowicie pogłupieli i rozum pogubili w tym świecie – tyczy się to Apollo. Jak do swojego prywatnego samochodu zabierasz dziecko to również narażasz je na niebezpieczeństwo – zdecydowanie większe niż w tym przypadku. A jak tak się będziesz rozpędzać z usuwaniem druhów to nie będzie miał kto Tobie na pożar przyjechać.
nie wierzę że ludzie Guziołka tak postąpili a może to właśnie mu czymś podpał oskarżony druh??
Nic nie usprawiedliwia zabrania że sobą na akcję dziecka. Dowódca jak i ojciec dziecka powinni zostać usunięci z szeregów ochotniczej straży pożarnej, co więcej powinny zostać wyciągnięte konsenkwecje przez prokuraturę, zabierając dziecko narazili je na niebezpieczeństwo. Druhowie wykazali się niezwykłą głupotą. A na to niestety nie ma lekarstwa.
Witam serdecznie,
najpierw kilka słów do „edytora” tego tekstu, panie Andrzeju (bo chyba Pan się tym zajmuje skoro poniżej podpisuje się Pan swoim imieniem i nazwiskiem).
Wiem, że Wam (redaktorom) nie jest lekko: marne pieniądze, dużo biegania itp. i chwycenie każdej sensacji jest dla Was jak manna z nieba, jednak tekst, który Pan tutaj zamieścił (mam nadzieję, że sam Pan go pisał) zakrawa mi na nieskładną, niespójną i w dodatku okraszoną przez Pana własnym komentarzem tanią, pismakową manipulacją, którą każdy oczywiście przeczyta z chęcią, dostanie Pan swoją premię za ilość wyświetleń (praca zrobiona, szef zadowolony a człowieka zbrukano z błotem – typowe pismakowe podejście).
Znam trochę faktów w tej sprawie, zgadzam się, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca ale zapraszam Pana do pierwszej lepszej jednostki OSP i zobaczy Pan na własne oczy (a nie przez doniesienia z pokątnych źródeł) na czym polega praca strażaków ochotników, naprawdę chwała im za to. Moim zdaniem ten incydent to sprawa do wyjaśnienia na szczeblu OSP-PSP-Wójt Gminy Niechanowo, a zabieranie przez Pana głosu w jest tylko, że użyję terminu pożarniczego – dolewaniem oliwy do ognia w sprawie, która nie została jeszcze wyjaśniona, w dodatku uderza Pan w dobre imię jednego ze strażaków (mam nadzieję, że zdaje Pan sobie sprawę z powagi sytuacji).
W dobrym tonie porządnego redaktora jest zebranie informacji z obu stron, zapytanie uczestników tego zdarzenia co tak naprawdę miało miejsce, życzę Panu odwagi w wyjaśnieniu tej sprawy do końca i zebraniu rzetelnych informacji.
A tak na koniec ciekawostka: gdzie w Pana tekście jest doniesienie przepraszam: odniesienie w tej sprawie Komendanta Gminnego/Naczelnika OSP Niechanowo?
Aha zapomniałem, przecież to Pan dopiero wyjaśni, wszyscy mamy taką nadzieję.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli
Taki i podobne cuda tylko w gminie Niechanowo.
Pozdrawiamy wójta….