O pójście z Jezusem do młodych, przyjęcie Go w rodzinach, zaproszenie do codziennego życia prosił abp Wojciech Polak na zakończenie centralnych uroczystości Bożego Ciała w Gnieźnie. Prymas Polski odprawił Mszę św. w katedrze gnieźnieńskiej, a po jej zakończeniu przewodniczył procesji eucharystycznej do czterech ołtarzy.
Czyż Pan nie chce, abyśmy zanieśli Go ludziom młodym? Pokazali im, że jednak istnieje fundament, który nie zawodzi? Wsłuchali się w ich pragnienia? Usłyszeli wołanie młodych o prawdę, o autentyczność, o przyszłość? Czyż więc Jezus nie chce spożywać swojej paschy właśnie razem z nimi? Proszę was tu, w tym świętowojciechowym Gnieźnie, w naszej Ojczyźnie, otwórzmy już dziś nasze serca i nasze domy Jezusowi i młodym. Pomóżmy im, aby stali się przyjaciółmi Jezusa i odkryli w swym sercu, że On jest ich przyjacielem – mówił abp Polak nawiązując do przyszłorocznych Światowych Dni Młodzieży ujętych w symbolice pierwszego ołtarza. Wskazując na drugi, przywołujący życie konsekrowane, metropolita gnieźnieński przypomniał za papieżem Franciszkiem, że uczy ono „wyjścia na różne, duchowe i materialne, peryferie naszego świata”. I do nas woła dziś papież: „nie zamykajcie się w sobie, nie dajcie się zatruć małymi kłótniami domowymi, nie bądźcie więźniami swoich problemów. Rozwiążą się one, jeśli wyjdziecie na zewnątrz – znajdziecie życie – dając życie; nadzieję – dając nadzieję, a miłość – po prostu kochając”. To wezwanie – prosił dalej Prymas – niech zabrzmi swoją mocą również w naszych rodzinach, o których wartości przypominał trzeci ołtarz i które – jak zaznaczył metropolita gnieźnieński – są pierwszym tabernakulum człowieczeństwa, swoistym tabernakulum Boga. Jezusa obecnego w Eucharystii prosimy o światło i moc dla naszych rodzin, o dar miłości, przebaczenia, pokoju, a nade wszystko wierności małżeńskiej i trwałości na dobre i złe, w zdrowiu i w chorobie, aż do śmierci – podkreślił abp Polak. I ostatni ołtarz nawiązujący do przyszłorocznej 1050. rocznicy Chrztu Polski. Niech jej obchody – apelował Prymas z ambony, na której umieszczono nasze godło państwowe – nie będą tylko wspominaniem, ale okazją wspólnego dojrzewania w chrześcijańskim powołaniu. Na koniec hierarcha jeszcze raz przywołał obraz Jezusa spożywającego Paschę ze swoimi uczniami, a później wychodzącego z nimi w stronę Góry Oliwnej. Jak podkreślił, Eucharystia nie jest tylko wspólną ucztą, lecz chlebem na drogę. Dlatego właśnie zawsze na koniec Mszy św. słyszymy słowa: Idźcie w pokoju Chrystusa! Chrystus czeka na nas przy swoim stole, ale też za każdym razem na nowo nas posyła. To przecież dlatego dziś wyszliśmy w procesji eucharystycznej tymi samymi ulicami, którymi codziennie przechodzimy w drodze do pracy, do szkoły czy na zakupy. Z drugiej zaś strony musimy ciągle pamiętać, że żaden nasz wysiłek czy postanowienie nie przyniosą owoców, jeśli nie będziemy coraz bardziej rozkochiwać się w Eucharystii, jeśli zabraknie naszej wierności niedzielnej Mszy świętej, jeśli nie będziemy przy Nim klękać na adoracji, bez słów, choćby na chwilę, kiedy w ciągu dnia przechodzimy obok tutejszych kościołów – mówił na koniec Prymas Polski.
W centralnych uroczystościach Bożego Ciała w Gnieźnie uczestniczyli duchowni z Kapitułą Prymasowską na czele, wspólnota gnieźnieńskiego seminarium duchownego, siostry i bracia zakonni, członkowie bractw i organizacji kościelnych, młodzież, dzieci oraz poczty sztandarowe. O oprawę muzyczną podczas liturgii i procesji zadbał Chór Prymasowski, Chór św. Ojca Pio z gnieźnieńskiej parafii farnej oraz Gnieźnieńska Orkiestra Dęta. Najświętszy Sakrament do kolejnych ołtarzy nieśli proboszczowie parafii Starego Miasta: ks. Jan Kasprowicz z katedry, o. Jacek Korsak OFM Conv. z parafii franciszkańskiej i ks. Maciej Lisiecki z fary. Na zakończenie uroczystości abp Wojciech Polak udzielił obecnym błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem, zaśpiewał wspólnie z wiernymi pieśń "Boże coś Polskę" oraz podziękował wszystkim za obecność i wspólną modlitwę.
Jeden komentarz
WOW…. Jacy Chrzescijanie…….. Parodia Polska..!!