Świadkami interesującego widowiska byli kibice, którzy wybrali się wczoraj na niechanowskie Planty. We wiosennej inauguracji podopieczni Ryszarda Łukasika rozgromili Iskrę Szydłowo aż 6:1. Po tej przegranej pewne jest już to, że Iskra wiosną nie zdobędzie 42 punktów.
Na początku drugiej połowy znowu ruszyli gospodarze. W 53 minucie w sytuacji sam na sam z Kulachą znalazł się Pawlak, ale jego uderzenie po ziemi obronił bramkarz Iskry. Minutę potem, po centrze Pawlaka celnym strzałem głową popisał się Łukasz Zagdański i piłka wylądowała w górnym narożniku szydłowskiej bramki. W 55 minucie przed znakomitą szansą stanął natomiast Tomasz Bzdęga, jednak zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału będąc sam przed bramkarzem i ostatecznie nic z tej okazji nie wyszło. Trzy minuty później bardzo mocnbym i precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę naszej bramki popisał się Emil Luboński, ale ponownie lepszy okazał się Damian Zamiar odbijaąc futbolówkę na rzut rożny. W 63 minucie po centrze Romana Michorka z rzutu rożnego, przed znakomitą okazją stanął Adrian Mikołajczak, jednak jego strzał z zaledwie kilku metrów przeszedł tuż obok bramki. Sześć minut po tej sytuacji w sytuacji sam na sam z bramkarzem, po znakomitym podaniu Tomasza Bzdęgi, znalazł się Damian Pawlak i tym razem strzelił bardzo mocno oraz precytzyjnie i piłka po raz szósty zatrzepotała w siatce rywali. W 76 minucie dobrą akcję lewą stroną boiska przeprowadził Bartosz Ciarkowski, który dośrodkował w pole kanre przyjezdnych wprost na głowę Tomasza Bzdęgi. Niestety strzał napastnika Pelikana przeszedł tuż obo słupka. Dwie minuty później ponownie przed szansą zdobycia bramki stanął Bzdęga, ale będąc sam przed Kulachą strzelił wprost w jego nogi. Ostatnim akcentem niedzielnego meczu był honorowy gol dla Iskry. W 81 minucie mocnym uderzeniem pod samą poprzeczkę popisał się Łukasz Skwarek i Damian zamiar był bezradny. W ten sposób pojedynek ten zakończył się zwycięstwem niechanowian 6:1, a Pelikan znakomicie zainaugurował rundę wiosenną gromiąc mocną i bardzo groźną Iskrę Szydłowo. Gospodarze zagrali dobre spotkanie i całkowicie zasłużenie zainkasowali komplet punktów. Na koniec trzeba wspomnieć o bardzo dobrym prowadzeniu tych zawodów przez doświadczonego arbitra Dawida Matyniaka, który potwierdził, że nieprzypadkowo ma za sobą "gwizdanie" na poziomie II ligi.
Bramki: Damian Pawlak 2x (43, z karnego, 69), Tomasz Bzdęga (10 z karnego), Przemysław Otuszewski (18), Hubert Oczkowski (35), Łukasz Zagdański (54) – dla Pelikana, Łukasz Skwarek (81) – dla Iskry
Sędziowali: Dawid Matyniak, Krzysztof Orszulak, Tomasz Woźniczka (Kalisz)
Widzów: 350
Pelikan: Zamiar – Maksymiv, Bartkowiak, Steinke, Ciarkowski (80 Drzewiecki) – Oczkowski, Otuszewski, Roszak, Pawlak (80 Budzyń) – Zagdański (82 Owczarek), Bzdęga
Iskra: Kulacha – Skiba, Sebastian Mikołajczak (67 Komenderski), Adrian Mikołajczak, Juracki – Michorek, Ciupa, Fertikowski (61 Kosiński), Luboński (61 Skwarek) – Nawrocki (80 Klofik), Wojciechowski
Żółte kartki: Kulacha, Skiba (Iskra), Bartkowiak (Pelikan)