Skromne, jednobramkowe zwycięstwo odnotowała wczoraj w meczu na szczycie drużyna Pelikana Niechanowo. Piłkarze z różanej gminy pokonali 1:0 dotychczasowego lidera -Lubuszanina Trzcianka i tym samym to Pelikan na półmetku sezonu 2014/2015 wiedzie prym w IV-ligowej tabeli.
Pierwszy kwadrans dzisiejszego pojedynku toczył się w miarę wyrównanie, a obie drużyny, badając z respektem przeciwnika, rozgrywały piłkę w środkowej części boiska. W miarę upływu czasu ekipa spod znaku Pelikana zaczęła poczynać sobie coraz śmielej, stwarzając kilka dogodnych sytuacji do strzelenia gola.
Ofensywne plany zielono-czarnych ziściły się w 24-tej minucie meczu. Z lewej strony w pole karne dośrodkował Damian Pawlak; tam piłka spadła pod nogi Huberta Oczkowskiego, który zagrał ją do znajdującego się w stuprocentowych okolicznościach Łukasza Zagdańskiego. Napastnik zielono-czarnych nie miał kłopotów ze znalezieniem drogi do siatki i Pelikan wyszedł na prowadzenie.
Mimo kilku kolejnych akcji Pelikana i praktycznie tylko jednej Lubuszanina, wynik meczu do przerwy nie zmienił się.
W drugiej połowie przegrywający to spotkanie Lubuszanin próbował sforsować obronę Pelikana; oczywiście to samo z obroną gospodarzy po raz kolejny próbowali zrobić zielono-czarni. Niestety strzeleckich planów nie udało się zrealizować żadnej z drużyn i w efekcie zgromadzona w Trzciance kilkusetosobowa grupa kibiców nie doczekała się kolejnych bramek.
Ofensywne plany zielono-czarnych ziściły się w 24-tej minucie meczu. Z lewej strony w pole karne dośrodkował Damian Pawlak; tam piłka spadła pod nogi Huberta Oczkowskiego, który zagrał ją do znajdującego się w stuprocentowych okolicznościach Łukasza Zagdańskiego. Napastnik zielono-czarnych nie miał kłopotów ze znalezieniem drogi do siatki i Pelikan wyszedł na prowadzenie.
Mimo kilku kolejnych akcji Pelikana i praktycznie tylko jednej Lubuszanina, wynik meczu do przerwy nie zmienił się.
W drugiej połowie przegrywający to spotkanie Lubuszanin próbował sforsować obronę Pelikana; oczywiście to samo z obroną gospodarzy po raz kolejny próbowali zrobić zielono-czarni. Niestety strzeleckich planów nie udało się zrealizować żadnej z drużyn i w efekcie zgromadzona w Trzciance kilkusetosobowa grupa kibiców nie doczekała się kolejnych bramek.
Lubuszanin Trzcianka – Pelikan Niechanowo 0:1.
Teoretycznie wczorajsza kolejka spotkań w IV lidze grupy północnej powinna zakończyć rundę jesienną. Decyzją WZPN-u w tym roku odbędą się jeszcze dwie kolejki – będą to mecze rundy rewanżowej. Pierwszy z nich Pelikan rozegra już 15 listopada z Leśnikiem w Margoninie (pierwszy mecz wygrany przez Pelikana 9:0), a kolejny – 23 listopada, na Plantach, z Iskrą Szydłowo (pierwszy mecz zremisowany 1:1).
Ernest Kowalski