Koronacja Królewska, czyli dwa dni słowiańskiego życia w Gnieźnie

Przez 2 dni mieszkańcy Gniezna oraz turyści mogli przyglądać się życiu w słowiańskiej osadzie. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Nie brakowało kramów, m.in. rogowników, sokolników, rzemieślników oraz tkaczy.
W sobotę jednym z głównych punktów programu był VIII Turniej Łuczniczy o Złoty Trzos Gnieźnieńskiego Grodu. Zawodnicy oddawali strzały z łuku do tarcz z odległości: 15, 25, 30, 35, 40, 45, 50, 55, 65 metrów. W stawce 42-óch startujących z takich miejscowości jak: Łódź, Węgierek, Wrocław, Namysłów, Kujakowic, Kluczbork, Września, Poznań, Trzebież, Jaroszew, Zgierz, Pruszcza, Płock, Rozgarty, Warszawa, Gdynia, Międzyzdroje, Ruda Śląska, Komorniki i Środa Wielkopolska najlepszy okazał się trzeci raz z rzędu Przemysław Walkowski z Poznania, który swój sukces przypieczętował w rundzie finałowej oddając strzały do tarczy z 65-ciu metrów i zdobywając 7 punktów. Zwycięzca został nagrodzony przez Prezydenta Królewskiego Miasta Gniezna nagrodą Złoty Trzos Gnieźnieńskiego Grodu, która jednocześnie stanowiła równowartość sumy 3 500 zł.
Organizatorzy Turnieju Łuczniczego o Złoty Trzos Gnieźnieńskiego Grodu przyznali dodatkowe wyróżnienia w postaci łuku dla najlepiej strzelającej białogłowy. Ta nagroda przypadała wrocławiance Annie Płotycie, która dotarła do odległości 50-ciu metrów. Organizatorzy również wyróżnili dodatkowo pamiątkowymi statuetkami za najlepsze osiągnięte wyniki na odległościach 15, 25 i 30 metrów. I tak najwięcej punktów, bo 26, na odległości 15-stu metrów uzyskał Łukasz Nawalny z Łodzi, 21-den punktów na odległości 25-ciu metrów ustrzelił Arkadiusz Rosiecki z Namysłowa i na koniec, na odległości 30-stu metrów najwięcej punktów wystrzelił (22) łodzianin Marcin Jakubowski. Jeśli chodzi o gnieźnian startujących w tegorocznym turnieju łuczniczym, to w stawce 11-stu startujących najwyżej uplasował się Michał Nowak, który dotarł aż do rywalizacji na 55-tym metrze, zdobywając w tym podejściu jeden punkt.
Tradycyjnie największym zainteresowaniem ze strony odwiedzających Plac św. Wojciecha cieszyły się bitwy. Wielka Bitwa w Obronie Wzgórza Lecha odbyła się przy ponad 30-sto stopniowym upale. Wojowie wylewali na siebie litry wody przynoszonej przez Słowianki.
Również w sobotę odbyły się eliminacje Turnieju o Miecz Bolesława Chrobrego. Ponadto miało miejsce wiele przedstawień, pokazy Małych Polan, koncerty i pokaz tańców średniowiecznych.
"Portrety władców Polan" to tytuł wystawy, której otwarcie odbyło się na Wzgórzu Lecha. Jej autorem jest Maciej Kuźniewski. Jej głównym celem jest podkreślenie, że to właśnie Gniezno jest Pierwszą Stolicą Polski i tego tytułu nikt nie może nam odebrać.
Głównym punktem Koronacji było Widowisko Światło i Dźwięk – Premiera Tryptyku "Anno Domini" Macieja Braciszewskiego. Na placu przed katedrą przez cały dzień montowano lasery, lampy i nagłośnienie, które wieczorem zaczarowały zgromadzoną publiczność. Takiego widowiska Pierwsza Stolica jeszcze nie widziała. Muzyka Macieja Braciszewskiego w połączeniu ze scenkami przygotowanymi przez wojów słowiańskich dała niespodziewany efekt. Niektórzy odtwórcy zgromadzeni przed katedrą narzekali na zbyt nowoczesny wymiar spektaklu. Jest to jednak kwestia gustu. Organizatorzy co roku starają się zaskoczyć publiczność. Tym razem na pewno się to udało.
Zwieńczenie wieczoru było Mobilne Kino Skody ustawione na ul. Tumskiej. Poza wielkim ekranem na widzów czekały równiez wygodne leżaki.
Niedziela to przede wszystkim prezentacja kramów kupieckich. Zajęcia dla najmłodszych przygotowało Muzeum Początków Państwa Polskiego. Ponownie odbyła się Bitwa w Obronie Wzgórza Lecha. I tym razem nie udało się zdobyć gnieźnieńskiej katedry. Odbył się również Finał Turnieju o Miecz Bolesława Chrobrego. W tym roku najlepszym wojem okazał się Egil, który w finale pokonał Grimmara.
Cała Koronacja zakończyła się koncertem zespołu Miraculis pt. "Z muzyką przez wieki".