Sprawdziliśmy jak dzisiaj wyglądała sytuacja nad Jeziorem Jelonek. Ryby w wodzie były w znacznym stopniu wyzbierane, o godz. 10.15 pojawili się strażacy, którzy ponownie przepompowywali wodę w celu napowietrzenia. Służby porządkowe zajmujące się wybieraniem ryb z wody były tak zmęczone, że niektórzy pracownicy najzwyczajniej w świecie zasnęli.
Na brzegu jeziora niestety w dalszym ciągu zalegały worki z zebranymi rybami. W wodzie znajdowało się znacznie mniej śniętych ryb niż w ostatnich dniach, jednak nadal było ich sporo.
(Buk)
13 komentarzy
A jakże, Spachacz tam, gdzie jego pan
Worki są zbierane na bieżąco . Jedne jadą do utylizacji a ekipy sprzątające dokładają nowe. Zapraszamy do pomocy w zbieraniu
a czy Pan Prezydent i jego Chłoptaś się pojawili?
możne im też zabrakło tlenu jak tym rybą ?
W takim razie zapraszam Pana redaktora nad jezioro do sprzątania skoro takie głupoty lubicie pisać i marnować czas – lepiej spożytkujecie go pomagając sprzątać. Jakoś ze zdjęć nie widać żeby ktoś spał a Pan który sobie siedzi w samochodzie to już nie ma prawa odpocząć ??? Akurat miałem okazję dzisiaj być nad jeziorem i widziałem jak ci ludzie sprzątają i jest to naprawdę niewdzięczna praca tym bardziej że pogoda nie polepsza sytuacji bo jest momentami gorąco a smród rozkładających się ryb w taką pogodę nie polepsza samopoczucie przy tego typu działaniach jakimi są usuwanie z linii brzegowej i trzcin zdechłych ryb
Wcale sie nie dziwię .Pytanie czy pracodawca zadbał chociaż o wodę dla pracowników ?
cały szacun dla tych ludzi w smrodzie tyle czasu martwi mnie jedno 5 dni na analizę wody w tym przypadku średniowiecze zaducha obok jelonka jest staw połączony rowem 100 m głębokość ta sama i warunki tam ok ani jednej rybki śniętej tylko poziom lustra jest wyższy to daje do myślenia
tak sie pracuje za nasze podatki banda zlodzieji tak samo robi nasz Wlodarz Miasta PREZYDENT SLIZGA SIE ZA NASZA KASE I BAKI ZBIJA A RYBY JAK ZDYCHALY TAK ZDYCHAJA.ciekawe ze na CUKROWNI NIE MA PRZYDUCHY.P.S CIEKAWE DLACZEGO SA CZYSZCZONE STUDZIENKI KANALIZACYJNE WOKOL NASZEJ KOCHANEJ WENECJI.TRZEBA W KONCU COS ZATUSZOWAC NO NIE.
O 12.15 siedzieli zmęczeni w krzakach, a worki jak leżały tak leżały. Żenada.
Widocznie mieli płaconą godzinówkę więc warto było się nie spieszyć! 🙂
Służby sprzątające są zwykłymi ludźmi. W czasie pracy przysługuje im przerwa na śniadanie. Najczęściej zaczyna się ona od godz. 10.00. Jak redaktor zauważył powyżej była właśnie 10.15. A czy p. redaktor czasami spożywa jakieś posiłki?.
i co w tym strasznego i tyle sensacji, ze pracownicy zrobili sobie przerwe w ten upał?
hahahahahahahahaha