Wczoraj do Domu Pomocy Społecznej zawitała Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, kandydatka Platformy Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego. Po zapoznaniu się z funkcjonowaniem DPS-u i ich mieszkańcami spotkała się z dziennikarzami.

Wczorajszy dzień dla mieszkańców gnieźnieńskiego Domu Pomocy Społecznej był pełen wrażeń. Rano odwiedziła ich kandydatka PO do europarlametu Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, a w godzinach popołudniowych odbyła się „majówka”, na którą przyjechali mieszkańcy sąsiednich DPS-ów. Kandydatka z numerem jeden na liście PO podczas spotkania zwróciła uwagę na wykluczenie starszych osób oraz na bezrobocie wśród młodego społeczeństwa.
Ja odwiedzałam bardzo często podobne miejsca – mówi Agnieszka Kozłowska-Rajewicz.
W tym DPS-ie jestem pierwszy raz, ale często byłam w miejscach, gdzie opiekujemy się osobami, które już są niesamodzielne. Z różnych powodów. Czasami są to ludzie młodzi, którzy wypadli, po prostu coś im się przydarzyło w życiu i wypadli gdzieś na margines i chcą wrócić. Czasami dlatego, że są chorzy, czasami dlatego, że po prostu są już bardzo, bardzo zaawansowani wiekiem. Istotne jest to, żebyśmy byli społeczeństwem, które jest solidarne, które nie zostawia nikogo gdzieś na obrzeżach. Tylko nawet jeżeli ten człowiek jest sam, nawet jeżeli w danym momencie tego życia nie ma przy sobie przyjaciół ani rodziny, to żeby wiedział, że nie będzie pozostawiony sam sobie, że ktoś do niego tą rękę wyciągnie. I dlatego jest ważne, żeby i przez władze lokalne i przez organizacje i na różne inne sposoby włączać ludzi do środka. Żebyśmy byli solidarnym społeczeństwem, bo wtedy się buduje siłę. Jeżeli jesteśmy solidarni, jeżeli sobie pomagamy to wtedy jesteśmy silnym narodem. Siła narodów nie wynika tylko z tego ile mamy czołgów, ani z tego ile mamy pieniędzy i jak szybko nam rośnie PKB, ale siłą narodu wynika również tego czy ludzie są wobec siebie solidarni, czy wyciągają rękę, czy są empatyczni, czy są po prostu są szczęśliwi. Jest bardzo wiele badań, które pokazują, że są na świecie państwa, które mają wysokie wskaźniki ekonomiczne i gdzie ludzie nie są szczęśliwi i są takie państwa, które według naszych kryteriów powinny być zbiorem ludzi nieszczęśliwych, bo są to państwa bardzo biedne, a tymczasem tam ocena indywidualna jakości życia i życiowego szczęścia jest bardzo wysoka. Więc chcemy, żeby Polska była krajem nie tylko szybko rozwijającym się, bo tak jesteśmy teraz postrzegani, tylko żebyśmy byli państwem ludzi, którzy dobrze czują się sami ze sobą i w swoim środowisku. I dlatego ważne są różne wątki polityk społecznych.
Agnieszka Kozłowska-Rajewicz wypowiedziała się również na temat Dariusza Pilaka, który również startuje do Parlamentu Europejskiego z pozycji nr 7.
To bardzo dobry kandydat, znamy się z poprzednich lat, gdzie współpracowaliśmy na niwie oświatowej – mówi Agnieszka Kozłowska-Rajewicz.
Czasami dzwonili do mnie moi przyjaciele z Gniezna, że chcieliby konsultacji albo jakiejś rozmowy dotyczącej jakichś aspektów, takich spraw, które wymagają rozmowy, czasami na wysokim szczeblu żeby rozstrzygnąć kwestie prawne, żeby rozstrzygnąć kwestie organizacyjne. Za każdym razem, jeżeli tylko mogłam, znałam odpowiedniego urzędnika, pomagałam w zorganizowaniu takiego spotkania, a efekty tych spotkań były bardzo dobre. Zawsze z panem starostą dobrze współpracujemy, uważam, że jest to człowiek godny zaufania.
Wszyscy obecni na spotkaniu namawiali do tego, aby 25 maja oddać głosy podczas eurowyborów, bez względu na to, czy zagłosują na kandydatów PO czy innych ugrupowań. Niska frekwencja może przełożyć się o jeden mandat mniej dla Wielkoposlki.
J.P.