Czy w dobie XXI wieku, w epoce komputerów, tabletów, telefonów komórkowych i nowoczesnych technologii jest jeszcze miejsce na książkę? Czy mieszkańcy Gniezna czytają książki? Czy korzystają z biblioteki miejskiej, jakie posiadają gusta czytelnicze? Na te pytania spróbowały odpowiedzieć uczennice Gimnazjum nr 2 w Gnieźnie, które w projekcie gimnazjalnym pt.”Zaczytani, czyli czytelnictwo w Gnieźnie w 2013 roku” przeprowadziły sondę uliczną wśród 200-stu losowo wybranych mieszkańców Gniezna. Dodatkowym źródłem informacji na temat czytelnictwa w naszym mieście był wywiad z Januszem Ambrożym – dyrektorem Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna, który udostępnił dane liczbowe.
Czy w świecie, gdzie coraz więcej ludzi zamiast czytać książki, woli oglądać ich filmowe adaptacje, jest jeszcze miejsce dla literatury? Wbrew pozorom, okazuje się, że tak. W wyniku przeprowadzonej w naszym mieście ankiety na temat czytelnictwa, wychodzi na jaw, że większość badanych sięga po książki. Coraz częściej jednak ich tradycyjne, papierowe formy są wypierane przez elektroniczne odpowiedniki – audiobooki i e-booki. Obecnie mamy do nich dużo szerszy dostęp, gdyż biblioteki w naszym mieście wprowadziły je do swojej oferty. Ich zbiór wynosi aż 1 241 egzemplarzy. Taki rodzaj czytania najbardziej interesuje ludzi młodych, jednak wśród tych trochę starszych także nie zabraknie zwolenników nowoczesnego rozwiązania. Lecz różne są nie tylko formy lektur, ale także sposób ich pozyskiwania. To jednak, mimo upływu czasu, ciągle w większości jest biblioteka. W ubiegłym roku padł w niej kolejny rekord wypożyczonych książek, który wynosi 284 054 egzemplarzy, czyli o 3 758 woluminów więcej niż roku 2012. Z tego największą zasługę ma czytelnik, który wypożyczył aż 469 książek w ciągu całego zeszłego roku. Przeciętna osoba przeczytała jednak trochę mniej, bo średnio 10 – 20 książek.
Spośród wszystkich gatunków, największym zainteresowaniem cieszyła się literatura obyczajowa. Jednakże kilka tytułów wybiło się znacząco pośród reszty i można określić je mianem ”bibliotecznych bestsellerów”: z literatury dziecięcej jest to ”Pan Kuleczka” Wojciecha Widłaka, wśród książek dla młodzieży ”Baśniobór” Brandona Mulla, w twórczości dla kobiet serca podbiła ”Róża z Wolskich” Małgorzaty Gutkowskiej-Adamczyk, a płeć przeciwną najbardziej zaintrygowała powieść ”Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet” Stiega Larssona.
Musimy także pamiętać, że czyta się nie tylko książki, ale także prasę, a do tego przyznało się 40% osób odpowiadających na pytania naszej ankiety.
Tak więc, choć wydawać by się mogło, że w dzisiejszych czasach czytanie zanika, zakopane gdzieś pośród tych wszystkich nowoczesnych rozrywek, okazuje się, że wciąż ma swoich wiernych zwolenników. I mieć będzie zawsze.
Spośród wszystkich gatunków, największym zainteresowaniem cieszyła się literatura obyczajowa. Jednakże kilka tytułów wybiło się znacząco pośród reszty i można określić je mianem ”bibliotecznych bestsellerów”: z literatury dziecięcej jest to ”Pan Kuleczka” Wojciecha Widłaka, wśród książek dla młodzieży ”Baśniobór” Brandona Mulla, w twórczości dla kobiet serca podbiła ”Róża z Wolskich” Małgorzaty Gutkowskiej-Adamczyk, a płeć przeciwną najbardziej zaintrygowała powieść ”Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet” Stiega Larssona.
Musimy także pamiętać, że czyta się nie tylko książki, ale także prasę, a do tego przyznało się 40% osób odpowiadających na pytania naszej ankiety.
Tak więc, choć wydawać by się mogło, że w dzisiejszych czasach czytanie zanika, zakopane gdzieś pośród tych wszystkich nowoczesnych rozrywek, okazuje się, że wciąż ma swoich wiernych zwolenników. I mieć będzie zawsze.
Gimnazjum nr 2
Jeden komentarz
ach ten nasz zielony plot… tylko wspomnienie pozostało…a było tak ładnie – teraz jak CYRK