20-letni mieszkaniec Gniezna zgubił swój telefon komórkowy. Mężczyzna zgłosił jednak fikcyjną kradzież, bo chciał, by policjanci go odnaleźli. Za złożone zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie grozi do 2-óch lat pozbawienia wolności.
Pod koniec stycznia br. 20-letni mieszkaniec Gniezna zgłosił się w Komisariacie Policji w Trzemesznie, gdzie zgłosił kradzież należącego do niego telefonu komórkowego marki Nokia Lumia. Mężczyzna wycenił straty na 900 złotych. Jak informował zgłaszający, do kradzieży miało dojść około godziny 17.30 w autobusie relacji Trzemeszno – Gniezno. W toku podjętych czynności okazało się, że pokrzywdzony korzystał z telefonu później niż podał w protokole, bo około godziny 20.00 podczas pobytu w Poznaniu. Do kradzieży nie mogło więc dojść w autobusie. Stróże prawa z Trzemeszna ustalili, że mężczyzna zagubił telefon w nieznanych okolicznościach. Myślał, że jak zgłosi kradzież, to Policja odnajdzie jego aparat.
Za złożone zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie grozi do 2-óch lat pozbawienia wolności.
Za złożone zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie grozi do 2-óch lat pozbawienia wolności.