„Jestem bardzo w rękach Bożych” to zbiór osobistych notatek Jana Pawła II, który trafił do masowej sprzedaży wbrew woli Papieża Polaka. Wolę Jana Pawła II złamał kardynał Stanisław Dziwisz. Gdyby podobna sprawa dotyczyła pracownika prywatnej firmy lub urzędu państwowego, zapewne poniósłby on surowe konsekwencje. Zapytaliśmy więc Kurię Metropolitalną w Gnieźnie o opinię w ww. kwestii.
7 lutego zwróciliśmy się do Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie z następującym zapytaniem prasowym:
Zwracam się z prośbą o przesłanie opinii Prymasa Polski abp. Józefa Kowalczyka na temat wydanej przez krakowski "Znak" książki "Jestem bardzo w rękach Bożych", będącej zbiorem osobistych notatek Jana Pawła II, która trafiła do masowej sprzedaży. Publikacja budzi ogromne kontrowersje, gdyż odpowiedzialny za nią kardynał Stanisław Dziwisz wyraźnie złamał wolę oraz testament papieża, który notatki nakazał spalić.
Czy postępowanie kardynała było słuszne? Czy zdaniem Prymasa Polski notatki powinny zostać opublikowane wbrew ostatniej woli Jana Pawła II? Czy lepszym rozwiązaniem nie byłoby zachowanie ich np. w archiwum watykańskim?
Czy kardynał Stanisław Dziwisz będzie musiał wytłumaczyć swoje zachowanie? Czy zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za złamanie woli Jana Pawła II? Jeżeli tak to w jaki sposób?
Czy postępowanie kardynała było słuszne? Czy zdaniem Prymasa Polski notatki powinny zostać opublikowane wbrew ostatniej woli Jana Pawła II? Czy lepszym rozwiązaniem nie byłoby zachowanie ich np. w archiwum watykańskim?
Czy kardynał Stanisław Dziwisz będzie musiał wytłumaczyć swoje zachowanie? Czy zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za złamanie woli Jana Pawła II? Jeżeli tak to w jaki sposób?
Odpowiedź otrzymaliśmy dzisiaj, 13 lutego:
Szanowny Panie Redaktorze!
W odpowiedzi na Pańskie zapytanie uprzejmie informuję, że Ksiądz Prymas nie będzie komentować wydania książki "Jestem bardzo w rękach Bożych".
W odpowiedzi na Pańskie zapytanie uprzejmie informuję, że Ksiądz Prymas nie będzie komentować wydania książki "Jestem bardzo w rękach Bożych".
Z wyrazami szacunku
ks. Zbigniew Przybylski
kanclerz i rzecznik Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie
ks. Zbigniew Przybylski
kanclerz i rzecznik Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie
Warto nadmienić, że na odmowę udzielenia odpowiedzi na zapytanie prasowe zgodnie z Ustawą prawo prasowe są 3 dni. Kuria jednak z naszych zapytań prasowych niewiele sobie robi. Przypomnijmy artykuł pt. "Czy kuria zablokowała sprzedaż działek przy ul. Poznańskiej?". Wówczas w ogóle nie odpowiadano nam na zapytania prasowe. Widać kościół nie chce komentować spraw, które stawiają go w złym świetle. Chronienie wysokich hierarchów kościelnych stało się normą już kilka wieków temu. Zmieniają się kolejne ustroje w krajach, a kościół nadal rządzi się swoimi prawami.
(Buk)
6 komentarzy
Prymas odmawia komentarzy we wszystkich nie wygodnych sprawach !!! Mówi że nie ma czasu albo inne tym podobne brednie….ale chętnie się polansuje z więźniami w Gębarzewie albo ze świeczkami z Rarytasu (przepraszam-z Karitasu)- gdzie pieniądze idą na spłacenie długu na wyposażenie przedszkola z którego czerpią gotówkę…!skadnal !!! a spytajcie „księcia Stafskiego|” w jakich warunkach żyje się w Domu Ksieży Seniorów ?! -skargi na nich płyną cały czas -tylko nikt o tym głośno nie mówi !!!!
a no nie śmierdzi, nie śmierdzi. chcesz się karnąć moją furą?
Pieniądz nie śmierdzi. Prawda prymasie ?
Ks. Prymas przebywał w Rzymie (o czym mówiły wszystkie polskie media). Niestety p. Redaktor tego nie wiedział….
kogo wy się pytacie sądzicie ze klechy wam coś pisną zasłonią sie tajemnica spowiedzi i innymi duperelami ja przestałem juz dawno chodzić do kościoła gdyż nie uznaję zakłamania a wiary zakłamanej juz zupełnie oni są nieomylni.
W Polsce brakuje już tylko świętej inkwizycji i stosów na rynkach
Czarna mafia, wciskają ciemnotę o Bogu za za kasą poszli by do samego diabła….