Zapytaliśmy Włodzimierza Pilarczyka – byłego dyrektora gnieźnieńskiego ZOZ-u, o stanowisko w sprawie kontroli NIK-u dotyczącej rozbudowy gnieźnieńskiego szpitala oraz wypowiedzi senatora Piotra Gruszczyńskiego, który nieustannie twierdzi, że winnym zaprzestania rozbudowy był ówczesny dyrektor.
Za każdym razem stawia się kontrolowanego w roli nie tylko osoby kontrolowanej, ale i podejrzanej czy podejrzewanej – mówi Włodzimierz Pilarczyk. Nie wiem jakie są intencje Pana Gruszczyńskiego. Ja, jeżeli chodzi o kontrolę, która zmierza do wykrycia prawdy, to po prostu uważam, że takich kontroli nie wolno się bać. Kontrole były, są i będą i muszą być, żeby wszyscy, którzy dysponują publicznymi środkami finansowymi mieli ten nadzór nad sobą. Ja akurat prawdę znam i o tym wielokrotnie informowałem. Po prostu uważam, że gdyby była rzeczywiście szczera chęć współdziałania, to już na przełomie listopada i grudnia oddalibyśmy zaplanowaną budowę do użytku dlatego, że mieliśmy środki finansowe na naprawienie wykrytych błędów, mieliśmy projekt i wystarczyło tylko ogłosić przetarg i kontynuować budowę. Natomiast starostwo się na to nie zdecydowało. Uważali, że nie było ich stać. My wtedy ze strony starostwa w sposób planowany chcieliśmy, czy oczekiwaliśmy współudziału na poziomie 7 mln zł. Dzisiaj z tego co słyszę starosta już wyasygnuje 12 mln zł i teraz ich stać.
Nie da się nie przyznać racji Włodzimierzowi Pilarczykowi w kwestii współfinansowania inwestycji przez powiat. Obecnie starostwo wyciąga pieniądze niczym "z rękawa". Na razie nie ma jednak nawet projektu nowego szpitala. Coraz większymi krokami zbliżają się wybory. Jeżeli dojdzie do zmiany władzy w powiecie, to kto wówczas poniesie odpowiedzialność za klęskę przy budowie szpitala? Kto odpowie za to, że gnieźnianie nie będą mieli gdzie się leczyć? To oczywiście jedynie dywagacje, jednak trzeba brać pod uwagę każdy wariant.
Nie da się nie przyznać racji Włodzimierzowi Pilarczykowi w kwestii współfinansowania inwestycji przez powiat. Obecnie starostwo wyciąga pieniądze niczym "z rękawa". Na razie nie ma jednak nawet projektu nowego szpitala. Coraz większymi krokami zbliżają się wybory. Jeżeli dojdzie do zmiany władzy w powiecie, to kto wówczas poniesie odpowiedzialność za klęskę przy budowie szpitala? Kto odpowie za to, że gnieźnianie nie będą mieli gdzie się leczyć? To oczywiście jedynie dywagacje, jednak trzeba brać pod uwagę każdy wariant.
(Buk)
11 komentarzy
BARDZO PROSZE ODWALCIE SIE OD PANA DYREKTORA PILARCZYKA NA WLASNE USZY SLYSZALEM TO BYLO 4 LATA TEMU JAK PEWIEN PAN Z SLD NIE BEDE ZDRADZAL NAZWISKA O USUNIECIU PANA DYREKTORA BO JEST IM NIEWYGODNY A PAN FRACKOWIAK VIKI NIE JEST W ZADNYM STANI DOROWNAC . PAN FRACKOWIAK NIEMA KULTURY OSOBISTEJ ROWNIEZ TYCZY SIE TO DO GRUSZCZYNSKIEGO I NIE ZNACIE TYCH LUDZI A JA ICH ZNAM I PRZESTANCIE WIESZAC PSY NA PANU POWTARZAM PANU DYREKTORO PILARCZYKOWI PANIE DYREKTORZE JESTESMY Z PANEM
Do komentarza R Zawodny: Dobrych fachowców się usuwa, zostają powołane osoby pseudo fachowcy z klucza partyjnego.
p.Pilarczyk dla dobra nas przyszłych,pacjentów korzystających z gnieżnieńskiej służby zdrowia,lepiej byłoby, żeby służbą zdrowia w kierował fachowiec.Jakim jest pan.
Dlaczego Nadzór Budowlany w Gnieźnie za nic nie odpowiada ?
PO DOBRYM PANIE JESZCZE LEPSZY NASTANIE.
Templariuszu wielokrotnie przedstawiana była informacja w naszych mediach o rozbudowie szpitala i jasno z niej wynika kto był inwestorem, kto podpisywał umowy z Urzędem Marszałkowskim, wykonawcą, projektantem. Skoro jak twierdzisz Powiat był inwestorem to dlaczego umowy pospisywał ZOZ?? Bo chyba czegoś nie rozumiem! Proszę ogranicz emocję – rozumiem, że jest to ważny temat społecznie, ale to nie usprawiedliwia twojego zachowania w pierwszym zdaniu wypowiedzi.
BARDZO PROSZE ODWALCIE SIE OD PANA DYREKTORA PILARCZYKA NA WLASNE USZY SLYSZALEM TO BYLO 4 LATA TEMU JAK PEWIEN PAN Z SLD NIE BEDE ZDRADZAL NAZWISKA O USUNIECIU PANA DYREKTORA BO JEST IM NIEWYGODNY A PAN FRACKOWIAK VIKI NIE JEST W ZADNYM STANI DOROWNAC . PAN FRACKOWIAK NIEMA KULTURY OSOBISTEJ ROWNIEZ TYCZY SIE TO DO GRUSZCZYNSKIEGO I NIE ZNACIE TYCH LUDZI A JA ICH ZNAM I PRZESTANCIE WIESZAC PSY NA PANU POWTARZAM PANU DYREKTORO PILARCZYKOWI PANIE DYREKTORZE JESTESMY Z PANEM
Ale to była kwota na budowę a nie na usunięcie usterek i kontynuację tego projektu po wielkiej porażce budowlanej.
Hasło „NIK z ZOZ-ie” jest zagraniem przed wyborami, które ma obciążyć publicznie podejrzeniami Ostrowskiego i Ziemię Gnieźnieńską. Zanim skończy się kontrola i powstanie raport, będzie po wyborach samorządowych.
Do Nieznosząca kłamstwa
Ty jestes chyba jakiś dur…. bara…. Inwestycja miała być utopiona od poczatku do konca i została. Gdzie inspekcje budowlane, gdzie nadzór budowlany. Inwestorem inwestycji był powiat i on finasował. Starosta i cała armia urzednicza powinna być pociagnieta do odpowiedzialnosci karnej za marnotrastwo publicznych pieniedzy, a głowe ma ścieta tylko dyr. zoz-u, który jak się okazuje bardzo dobrze zarzadzał nasza słuzba zdrowia.
Szanowny Panie, pieniądze w kwocie 12 mln zł w budżecie Powiatu były zaplanowane od kilku już lat. Proszę najpierw sprawdzić informację. Etyka dziennikarska nakazuje by nie sprawdzonych informacji nie publikować.