Już po raz 5-ty Klub Sportów Górskich Direta zorganizował „Nocek”, czyli Nocne Zawody na Orientację. Tym razem wystartowało ponad 70-ciu zawodników, z których najlepszym okazał się Piotr Dopierała z KS Hades.
Organizatorzy „Nocka” postanowili, że tym razem bieg rozegrany zostanie w Lasach Królewskich, a start i meta usytuowane będą w świetlicy wiejskiej w miejscowości Huta Palędzka. Na starcie stanęła rekordowa liczba 72-óch uczestników w 32-óch zespołach. Zadaniem drużyn było odnalezienie 19-stu punktów kontrolnych w jak najkrótszym czasie. Optymalne rozwiązanie przewidywało dystans około 30 km.
Trasa wiodła zarówno drogami leśnymi, jak i w kilku miejscach drogami asfaltowymi. Często zawodnicy szukali skrótów na mapie. Nie zawsze było to opłacalne. Nieprzewidziane przeszkody mogły wydłużyć trasę nawet o ponad godzinę. Na "spryciarzy" czekały m.in. bagna, cieki wodne bez mostków oraz ponad 2-metrowe rowy, w których budowany jest gazociąg. Sprawiło to jednak, że klimat imprezy był jeszcze bardziej "wciagający", a zawodnicy mają co wspominać.
Najlepszym zawodnikiem okazał się Piotr Dopierała z KS Hades, który odnalazł wszystkie punkty w czasie 3 godzin 30 minut. Za nim na metę dotarł Artur Bednarek (Pobiedziska), który uzyskał czas 4 godziny 48 minut. Na trzecim miejscu uplasowali się Maciej Wąsowski i Łukasz Klój (Szamotuły) z czasem 4 godziny 58 minut. Przed startem organizatorzy rozlosowali kilka drobnych upominków wśród uczestników „Nocka”.
Zawody połączono z akcją charytatywną – zebrano prawie 700 zł na leczenie chorej Oli, 2-latki chorej na mukowiscydozę. Wszyscy uczestnicy szczęśliwie dotarli na metę i większość już zapowiadziała udział w przyszłorocznym „Nocku”.
Trasa wiodła zarówno drogami leśnymi, jak i w kilku miejscach drogami asfaltowymi. Często zawodnicy szukali skrótów na mapie. Nie zawsze było to opłacalne. Nieprzewidziane przeszkody mogły wydłużyć trasę nawet o ponad godzinę. Na "spryciarzy" czekały m.in. bagna, cieki wodne bez mostków oraz ponad 2-metrowe rowy, w których budowany jest gazociąg. Sprawiło to jednak, że klimat imprezy był jeszcze bardziej "wciagający", a zawodnicy mają co wspominać.
Najlepszym zawodnikiem okazał się Piotr Dopierała z KS Hades, który odnalazł wszystkie punkty w czasie 3 godzin 30 minut. Za nim na metę dotarł Artur Bednarek (Pobiedziska), który uzyskał czas 4 godziny 48 minut. Na trzecim miejscu uplasowali się Maciej Wąsowski i Łukasz Klój (Szamotuły) z czasem 4 godziny 58 minut. Przed startem organizatorzy rozlosowali kilka drobnych upominków wśród uczestników „Nocka”.
Zawody połączono z akcją charytatywną – zebrano prawie 700 zł na leczenie chorej Oli, 2-latki chorej na mukowiscydozę. Wszyscy uczestnicy szczęśliwie dotarli na metę i większość już zapowiadziała udział w przyszłorocznym „Nocku”.
J.P.