Kwiaciarki z Placu 21 Stycznia już kilkukrotnie były informowane, że jeżeli nie chcą wracać na targowisko po rewitalizacji, to na ich miejsce są inne osoby. Docierały do nich również informacje, że kupcy z Poznania są zainteresowani kioskami kwiatowymi na powstającym „targowisku XXI wieku”. Sprawdziliśmy więc, czy kwiaciarzom ze stolicy Wielkopolski opłacałoby się dzierżawienie kiosku kwiatowego w Gnieźnie.
1 968 zł brutto – taki jest prognozowany miesięczny koszt dzierżawy jednego kiosku kwiatowego na targowisku na Placu 21 Stycznia po zakończeniu rewitalizacji.
666 zł brutto – tyle obecnie wynosi miesięczny koszt dzierżawy jednego kiosku kwiatowego o powierzchni 10 m. kw. na targowiskach w Poznaniu.
Sprawa wymaga jednak szczegółowych wyjaśnień. "Targowiska" Spółka z o.o. zarządza 9-cioma placami targowymi w stolicy Wielkopolski. Na podstawie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych właściciele kiosków kwiatowych są zwolnieni z opłaty za dzierżawę miesięczną. Podana przez nas kwota to opłata dzienna brutto za 1 metr kwadratowy powierzchni kiosku kwiatowego, pomnożona przez 30 dni. Osoby handlujące kwiatami są jednak właścicielami kiosków kwiatowych. W Gnieźnie kwiaciarki będą najemcami kiosków kwiatowych. Nie zmienia to faktu, że koszt utrzymania kiosku to różnica 1 302 zł brutto. To zdecydowania za dużo, nawet biorąc pod uwagę, że handlujący nie będą właścicielami kiosków. Za samą różnicę, czyli ok. 1 300 zł brutto można wynająć w centrum Gniezna lokal o powierzchni ok. 30, a nawet 40 metrów kwadratowych. Czy więc kupcom z Poznania faktycznie opłacałoby się otwierać kwiaciarnię na gnieźnieńskim targowisku? Chyba każdy przyzna, że byłoby to co najmniej absurdalne.
666 zł brutto – tyle obecnie wynosi miesięczny koszt dzierżawy jednego kiosku kwiatowego o powierzchni 10 m. kw. na targowiskach w Poznaniu.
Sprawa wymaga jednak szczegółowych wyjaśnień. "Targowiska" Spółka z o.o. zarządza 9-cioma placami targowymi w stolicy Wielkopolski. Na podstawie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych właściciele kiosków kwiatowych są zwolnieni z opłaty za dzierżawę miesięczną. Podana przez nas kwota to opłata dzienna brutto za 1 metr kwadratowy powierzchni kiosku kwiatowego, pomnożona przez 30 dni. Osoby handlujące kwiatami są jednak właścicielami kiosków kwiatowych. W Gnieźnie kwiaciarki będą najemcami kiosków kwiatowych. Nie zmienia to faktu, że koszt utrzymania kiosku to różnica 1 302 zł brutto. To zdecydowania za dużo, nawet biorąc pod uwagę, że handlujący nie będą właścicielami kiosków. Za samą różnicę, czyli ok. 1 300 zł brutto można wynająć w centrum Gniezna lokal o powierzchni ok. 30, a nawet 40 metrów kwadratowych. Czy więc kupcom z Poznania faktycznie opłacałoby się otwierać kwiaciarnię na gnieźnieńskim targowisku? Chyba każdy przyzna, że byłoby to co najmniej absurdalne.
(Buk)
12 komentarzy
Jak taniej jest wynajęcie sklepu, to dlaczego kwiaciarki upieraja się, by stać na deszczu i mrozie na rynku? No dlaczego? odpowiedzcie sobie sami!!!
to nie są prognozowane opłaty. to wysokość opłat zadeklarowana przy braniu kredytu jessica. od zeszłego roku o tym wiadomo.
kowalski zmniejszy im te opłaty przed samymi wyborami i ludzie to łykną. jego kolejna kiełbasa wyborcza. a landowska się zamknie bo służalczo siedzi na stołku. bizneswoman jak psia jego mac 😛
Podane na komisji stawki orientacyjne w tamtym artykule są dla ewentualnych nowych najemców a nie tych co byli dotychczas. To zasadnicza różnica, którą pani Lewandowska wyjaśniła.
redaktor ty się nie boisz że wpadniesz grubemu lub komuś z urzędu pod koła? naślą na ciebie krawczyka z taczką i trafisz do piachu 😉 nie zadzieraj z mafią urzędu miasta gniezna…
w poznaniu nie mają dzierżawy bo są włascicielami, więc gdyby nasi kwiaciarze mieli wykupić kioski i rozłożyć by im ten wykup na raty, np. 1,3 tys. zł miesięcznie to byłoby to jakoś rozsądne. no ale przeciez landowska nic nikomu nie sprzeda. wypieprzyli ją z ZKZL w Poznaniu, teraz się trzyma Gniezna. wiadomo,że ta kobieta nic nikomu nie sprzeda. poza tym nie może bo kredyt Jessica na to nie zezwala.
Niespójność portalu polega na tym, że cytuje się opłatę targową właścicieli kiosków w Poznaniu a nie dzierżawę. To wynika z powyższego tekstu.
Takie informacje pojawiają się w mediach od dłuższego czasu. sam spachacz to powiedział przecież. śledźcie dokładnie prasę: http://moje-gniezno.pl/artykuly/czytaj/7594/1-600-zl-zamiast-117-zl-za-wynajem-kioskow-kwiatowych.html
Powyższe informacje są nieprawdziwe. Skoro nikt nie ustalił jeszcze czynszu to po co siać niepokój niesprawdzonymi informacjami panie redaktorze ?
Skąd wzięto te stawki ? Te informacje są nieścisłe i pisane pod publikę. Nikt nie zawarł żadnych umów ani ich nawet nie negocjował. ot co.
Ha ha ha! Co nie zostało spieprzone w Poznaniu przez te kobite, na pewno będzie w Gnieźnie
Z czegoś trzeba przecież sfinansować wojaże do Chin Kowalskiego a i Landowskiej na waciki też musi wystarczyć