W minionym tygodniu w Miejskim Ośrodku Kultury odbyła się debata ?Teatr 2.0.?. Spotkanie, w którym uczestniczyła m.in. nowa dyrektor gnieźnieńskiego teatru miało przybliżyć mieszkańcom miasta dalszy kierunek rozwoju gnieźnieńskiej placówki teatralnej.
Organizatorem debaty był Klub Krytyki Politycznej. Członkowie klubu postanowili przybliżyć mieszkańcom Gniezna postać nowej dyrektor – Joanny Nowak oraz nowego szefa artystycznego – Łukasza Gajdzisa. Na spotkaniu pojawili się przedstawicie Urzędu Miasta, ludzie związani na co dzień z gnieźnieńską kulturą oraz aktorzy gnieźnieńskiego teatru. To debata pod hasłem „Teatr 2.0.” – mówi Paweł Bartkowiak z Klubu Krytyki Politycznej. Zmieniła się dyrektor teatru gnieźnieńskiego i liczymy, że to będzie takie nowe otwarcie teatru gnieźnieńskiego. Chcemy dowiedzieć się co będzie zmienione, jak to będzie wyglądało, co ze sceną kameralną. Dlatego właśnie ta debata, która ma na celu zapoznanie się środowiska lokalnego z dyrekcją, a z drugiej strony orientację, czego będziemy mogli oczekiwać po nowej dyrektor. Zmiana na stanowisku dyrektora Teatru im. A. Fredry w Gnieźnie odbiła się echem w gnieźnieńskim świecie kultury. Do końca pozostawało niewiadomą jaka jest nowa pani dyrektor. Okazała się bardzo otwartą i miłą osobą, która chce, by gnieźnieński teatr wyszedł do ludzi i był bliżej nich. Pomysł debaty odebrałam bardzo pozytywnie – mówi dyrektor teatru Joanna Nowak. Do tej debaty zaprosiła mnie pani Kamila Kasprzak, która robiła ze mną wywiad. Po 3-godzinnej rozmowie powiedziała, że bardzo by chciała żebym spotkała się z mieszkańcami Gniezna, z Klubem Krytyki Politycznej, żebyśmy porozmawiali już na szerszym forum na temat planu dotyczącego teatru gnieźnieńskiego. Bardzo się cieszę z tego zaproszenia, bo jest to okazja spotkać się z ludźmi, którzy chcą porozmawiać o teatrze. O tym, co chcę i co planuję zmienić w gnieźnieńskim teatrze opowiadałam już w kilku udzielonych wywiadach, również na Waszym portalu. Natomiast chcę po prostu sprawić, aby mieszkańcy Gniezna mieli szansę poznać nowy teatr, teatr XXI wieku, teatr przemawiający nowym językiem. Chcę, żeby mieli szansę poznać młodych realizatorów, młodych inscenizatorów, żeby ten teatr odświeżyć, żeby był on zupełnie inny, żeby pokazać, że można przedstawiać na scenie i literaturę klasyczną, i współczesną, pokazywać ją w sposób różnorodny, urozmaicony, mówić różnymi językami teatralnymi, operować różnymi estetykami teatralnymi. Przede wszystkim bardzo chcę, żeby ten teatr wyszedł do ludzi, żeby to był taki tygiel artystyczny, w którym będzie się skupiała aktywność mieszkańców, stowarzyszeń, fundacji twórczych, czyli wszystkich ludzi, którzy chcą w Gnieźnie robić kulturę, dla których sztuka i kultura nie są obojętne. Chcemy, żeby to było takie właśnie miejsce, gdzie wszyscy możemy się spotkać, podyskutować, pokłócić się, pokrzyczeć, dojść do jakiegoś wspólnego wniosku, ustalić wspólne plany na działania w przyszłości, i żeby to było miejsce, gdzie wszyscy chcą przychodzić, żeby mieli poczucie, że to jest ich teatr, a nie jest to nasza wysepka samotna na oceanie, gdzie wystawia się sztuki, które nie mają kontaktu z rzeczywistością, z problemami mieszkańców Gniezna. Po prostu chcę zupełnie nowe oblicze temu teatrowi nadać. Mamy nadzieję, że plany i zmiany, które zakłada nowa dyrektor gnieźnieńskiego teatru spodobają się mieszkańcom, a podczas spektakli nie będzie wolnych miejsc na widowni.
Jeden komentarz
kogos mi tu brakuje, ale kogo …………….. wiem senatore , ale przeciez jest na deskach belwederskich