We wtorek w kościele Garnizonowym, a następnie w Parku Miejskim pod pomnikiem upamiętniającym polskich policjantów zamordowanych przez NKWD w 1940 roku odbyła się uroczystość związana z 74. rocznicą napaści sowieckiej na Polskę. Wzięli w niej udział przedstawiciele władz powiatu, miasta, samorządowcy, parlamentarzyści, środowiska kombatanckie i wojskowe, przedstawiciele szkół oraz mieszkańcy Gniezna.
Uroczystą mszą św. w kościele Garnizonowym rozpoczęły się obchody 74. rocznicy napaści sowieckiej na Polskę. Po mszy św. wszyscy przemaszerowali pod pomnik upamiętniającym polskich policjantów zamordowanych przez NKWD w 1940 roku. Poczty sztandarowe, parlamentarzyści, samorządowcy prowadzeni przez kompanię żołnierzy oraz orkiestrę dętą wysłuchali przemówień, a następnie złożyli kwiaty pod pomnikiem. Ku czci pomordowanych wystrzelono również salwę honorową. Jest w nas coś takiego, że bardziej obchodzimy tragiczne dni – mówi wicestarosta Robert Andrzejewski. Nie ukrywam, że ja marzyłbym sobie, aby obok tych dni trudnych była w nas taka duma z Bitwy pod Smoleńskiem, z traktatów, które Polacy pisali a Moskwa była zmuszona podpisać. Myślę, że trochę nam brakuje własnej dumy i takiej godności narodowej, a pamiętać trzeba. Bez wątpienia czasy, w których sterowano tym, co pamiętać można a tym, co należy zapomnieć powodują w nas to lub bardziej na przekór robimy to, że dzisiaj mocniej, bardziej wytrwale obchodzimy te ciężkie dni. Wierzę, że młodzi ludzie – bo my tak naprawdę zbliżamy się do jesieni wieku – że będą mocniej zakorzenieni w Polskiej, narodowej tradycji bez względu na to, co to dla nich będzie oznaczało, bo to daje nam świadomość jakiegoś poczucia niezależności, bez względu na to w jakich strukturach politycznych czy wojskowych przyjdzie nam żyć teraz i w przyszłości.