W meczu VIII kolejki Enea Ekstraligi Dospel Włókniarz Częstochowa pokonał Lechma Start Gniezno 50:40. Gospodarzy do triumfu poprowadzili Rosjanie – Emil Sajfutdinow (14+1) i Grigorij Łaguta (13). Po stronie czerwono-czarnych najskuteczniejsi byli Piotr Świderski (9) oraz David Watt (8+2).
Przed dzisiejszym spotkaniem nikt nie miał wątpliwości, kto jest faworytem tego ekstraligowego starcia. Wszyscy mieli świadomość, jak trudne zadanie czeka żużlowców z Grodu Lecha. Stefan Andersson, dla którego był to debiut w roli trenera gnieźnian, zapowiadał jednak walkę o zwycięstwo. Również liczne niespodzianki, jakie miały miejsce w bieżących rozgrywkach, pozwalały mieć nadzieję na korzystny rezultat.
Do pojedynku z drużyną Dospelu CKM Włókniarza podopieczni trenera Anderssona przystąpili w niemal niezmienionym składzie. Ku uciesze kibiców z Częstochowy, do składu powrócił Emil Sajfutdinow, którego absencja spowodowana była śmiercią ojca. Ponadto Jarosław Dymek w miejsce wcześniej awizowanego Adama Strzelca desygnował Huberta Łęgowika.
Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia "Orłów". Piotr Świderski wspólnie z Matejem Zagarem pokonali podwójnie Michaela Jepsena Jensena. W wyścigu z powodu kłopotów z motocyklem nie wystartował Rune Holta. Odpowiedź częstochowian przyszła w biegu czwartym. Emil Sajfutdinow i Artur Czaja wyrównali wynik spotkania, zwyciężając Sebastiana Ułamka i Wojciecha Lisieckiego. W dalszej części meczu wynik oscylował w granicach remisu. Gnieźnianie niejednokrotnie wygrywali starty, później jednak tracili punkty na dystansie. W wyścigu siódmym prowadzenie w meczu objęli gospodarze. Czerwono-czarni mimo to pozostawali cały czas w kontakcie, w efekcie czego przewaga "Lwów" nie wzrosła powyżej czterech punktów. Taki stan rzeczy utrzymał się do biegów nominowanych. W nich Dospel CKM Włókniarz przypieczętował zwycięstwo, wygrywając najpierw 4:2, a następnie 5:1.
Patrząc na wyniki poszczególnych zawodników, można dojść do wniosku, iż gnieźnianom brakowało w tym meczu lidera, który "pociągnąłby" zespół. Trener Andersson miał do dyspozycji wyrównany skład, lecz to było za mało na drużynę spod Jasnej Góry. Pozytywnie należy ocenić występ Piotra Świderskiego, który zdobył dla Lechma Startu najwięcej punktów. Pozostaje mieć nadzieję, że popularny "Świder" będzie równie skuteczny na torze przy Wrzesińskiej. Z dobrej strony pokazał się także David Watt.
Do lepszych występów w tegorocznym sezonie przyzwyczaił nas Matej Zagar. Słoweniec dzień wcześniej zanotował dobry występ w Grand Prix Czech. Wydaje się więc, że jego wynik w starciu z częstochowianami był jednorazowym wypadkiem przy pracy. Cały czas nie najlepiej wygląda jazda Sebastiana Ułamka i Antonio Lindbaecka. Oczekiwania względem tego pierwszego przed tym meczem były tym większe, że jest on wychowankiem częstochowskiego klubu. Niestety, po sześć punktów każdego z nich nie rzuca na kolana.
Ze strony gospodarzy świetnie zaprezentowali się Emil Sajfutdinow i Grigorij Łaguta. Niezłe zawody zaliczył także Rune Holta. Rozczarowaniem dla miejscowych fanów była z pewnością dyspozycja Michaela Jepsena Jensena oraz Rafała Szombierskiego.
Końcowy wynik tego pojedynku po raz kolejny nie przynosi wstydu zawodnikom Lechma Startu. Punktów, niestety, również nie. Przed nowym trenerem gnieźnian ciężki orzech do zgryzienia, ponieważ forma poszczególnych jeźdźców jest bardzo niestabilna. Z tego powodu ciężko przewidzieć, który z nich będzie danego dnia świetnie dysponowany. Na ławce rezerwowych cały czas oczekują Bjarne Pedersen i Damian Adamczak. Czy są oni jednak wstanie skutecznie zastąpić kolegów z zespołu?
Do pojedynku z drużyną Dospelu CKM Włókniarza podopieczni trenera Anderssona przystąpili w niemal niezmienionym składzie. Ku uciesze kibiców z Częstochowy, do składu powrócił Emil Sajfutdinow, którego absencja spowodowana była śmiercią ojca. Ponadto Jarosław Dymek w miejsce wcześniej awizowanego Adama Strzelca desygnował Huberta Łęgowika.
Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia "Orłów". Piotr Świderski wspólnie z Matejem Zagarem pokonali podwójnie Michaela Jepsena Jensena. W wyścigu z powodu kłopotów z motocyklem nie wystartował Rune Holta. Odpowiedź częstochowian przyszła w biegu czwartym. Emil Sajfutdinow i Artur Czaja wyrównali wynik spotkania, zwyciężając Sebastiana Ułamka i Wojciecha Lisieckiego. W dalszej części meczu wynik oscylował w granicach remisu. Gnieźnianie niejednokrotnie wygrywali starty, później jednak tracili punkty na dystansie. W wyścigu siódmym prowadzenie w meczu objęli gospodarze. Czerwono-czarni mimo to pozostawali cały czas w kontakcie, w efekcie czego przewaga "Lwów" nie wzrosła powyżej czterech punktów. Taki stan rzeczy utrzymał się do biegów nominowanych. W nich Dospel CKM Włókniarz przypieczętował zwycięstwo, wygrywając najpierw 4:2, a następnie 5:1.
Patrząc na wyniki poszczególnych zawodników, można dojść do wniosku, iż gnieźnianom brakowało w tym meczu lidera, który "pociągnąłby" zespół. Trener Andersson miał do dyspozycji wyrównany skład, lecz to było za mało na drużynę spod Jasnej Góry. Pozytywnie należy ocenić występ Piotra Świderskiego, który zdobył dla Lechma Startu najwięcej punktów. Pozostaje mieć nadzieję, że popularny "Świder" będzie równie skuteczny na torze przy Wrzesińskiej. Z dobrej strony pokazał się także David Watt.
Do lepszych występów w tegorocznym sezonie przyzwyczaił nas Matej Zagar. Słoweniec dzień wcześniej zanotował dobry występ w Grand Prix Czech. Wydaje się więc, że jego wynik w starciu z częstochowianami był jednorazowym wypadkiem przy pracy. Cały czas nie najlepiej wygląda jazda Sebastiana Ułamka i Antonio Lindbaecka. Oczekiwania względem tego pierwszego przed tym meczem były tym większe, że jest on wychowankiem częstochowskiego klubu. Niestety, po sześć punktów każdego z nich nie rzuca na kolana.
Ze strony gospodarzy świetnie zaprezentowali się Emil Sajfutdinow i Grigorij Łaguta. Niezłe zawody zaliczył także Rune Holta. Rozczarowaniem dla miejscowych fanów była z pewnością dyspozycja Michaela Jepsena Jensena oraz Rafała Szombierskiego.
Końcowy wynik tego pojedynku po raz kolejny nie przynosi wstydu zawodnikom Lechma Startu. Punktów, niestety, również nie. Przed nowym trenerem gnieźnian ciężki orzech do zgryzienia, ponieważ forma poszczególnych jeźdźców jest bardzo niestabilna. Z tego powodu ciężko przewidzieć, który z nich będzie danego dnia świetnie dysponowany. Na ławce rezerwowych cały czas oczekują Bjarne Pedersen i Damian Adamczak. Czy są oni jednak wstanie skutecznie zastąpić kolegów z zespołu?
Dospel Włókniarz Częstochowa – Lechma Start Gniezno 50:40
Lechma Start Gniezno:
1. Matej Zagar – (2*,3,0,2,0) 7+1
2. Piotr Świderski – (3,1,2,2,1) 9
3. Antonio Lindbaeck – (0,2,3,1*,0) 6+1
4. David Watt – (3,1*,1,1*,2) 8+2
5. Sebastian Ułamek – (1,1,2,2) 6
6. Oskar Fajfer – (3,d,0) 3
7. Wojciech Lisiecki – (0,0,1*) 1+1
2. Piotr Świderski – (3,1,2,2,1) 9
3. Antonio Lindbaeck – (0,2,3,1*,0) 6+1
4. David Watt – (3,1*,1,1*,2) 8+2
5. Sebastian Ułamek – (1,1,2,2) 6
6. Oskar Fajfer – (3,d,0) 3
7. Wojciech Lisiecki – (0,0,1*) 1+1
Dospel Włókniarz Częstochowa:
9. Rune Holta – (w,2*,2,3,1) 8+1
10. Michael Jepsen Jensen – (1,3,d,0,3) 7
11. Grigorij Łaguta – (2,2,3,3,3) 13
12. Rafał Szombierski – (1,w,0,0) 1
13. Emil Sajfutdinow – (3,3,3,3,2*) 14+1
14. Hubert Łęgowik – (2,0,1) 3
15. Artur Czaja – (1*,2*,1) 4+2
10. Michael Jepsen Jensen – (1,3,d,0,3) 7
11. Grigorij Łaguta – (2,2,3,3,3) 13
12. Rafał Szombierski – (1,w,0,0) 1
13. Emil Sajfutdinow – (3,3,3,3,2*) 14+1
14. Hubert Łęgowik – (2,0,1) 3
15. Artur Czaja – (1*,2*,1) 4+2
Bieg po biegu:
- ŚWIDERSKI, Zagar, Jensen, Holta (w/2min) 1:5
- FAJFER, Łęgowik, Czaja, Lisiecki 3:3 (4:8)
- WATT, Łaguta, Szombierski, Lindbaeck 3:3 (7:11)
- SAJFUTDINOW, Czaja, Ułamek, Lisiecki 5:1 (12:12)
- ZAGAR, Łaguta, Świderski, Szombierski (w/u) 2:4 (14:16)
- SAJFUTDINOW, Lindbaeck, Watt, Łęgowik 3:3 (17:19)
- JENSEN, Holta, Ułamek, Fajfer (d2) 5:1 (22:20)
- SAJFUTDINOW, Świderski, Czaja, Zagar 4:2 (26:22)
- LINDABAECK, Holta, Watt, Jensen (d4) 2:4 (28:26)
- ŁAGUTA, Ułamek, Lisiecki, Szobmbierski 3:3 (31:29)
- SAJFUTDINOW, Świderski, Lindbaeck, Jensen 3:3 (34:32)
- ŁAGUTA, Zagar, Łęgowik, Fajfer 4:2 (38:34)
- HOLTA, Ułamek, Watt, Szombierski 3:3 (41:37)
- JENSEN (D), Watt (A), Holta (B), Lindbaeck (C) 4:2 (45:39)
- ŁAGUTA (A), Sajfutdinow (C), Świderski (B), Zagar (D) 5:1 (50:40)
Startowano: według II zestawu
Sędzia: Leszek Demski (Ostrów Wlkp.)
Sędzia: Leszek Demski (Ostrów Wlkp.)
źródło: www.start.gniezno.pl