Dzisiaj kwiaciarki handlujące w lokalu przy ul. Chrobrego 1 zostały poinformowane, że muszą opuścić dotychczasowe miejsce. Rozmawialiśmy z Mariolą Landowską – dyrektor Zarządu Gospodarowania Lokalami w Gnieźnie o obecnej sytuacji kwiaciarek, mieszkańców kamienicy i samej nieruchomości.
Jak wygląda sytuacja z nieruchomościami przy ul. Chrobrego 1 i Rynek 20? Czy mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie oraz co stanie się z kwiaciarkami, które korzystały z jednego z lokali użytkowych?
O nieruchomości Chrobrego 1, Rynek 20 toczy się skuteczny spór pomiędzy osobami, które wywodzą takie a nie inne skutki prawne, że mają prawo do przedmiotowej nieruchomości. Ja chcę powiedzieć jedno: od ’59-ego roku tą nieruchomością zawiadywał Skarb Państwa. Skarb Państwa zasiedlał tą nieruchomość. Później po ’89-tym roku gmina. Miasto tym zawiadywało, zasiedlało, dbało o nieruchomość, ponosiło koszty na utrzymanie nieruchomości. I nigdy żaden właściciel przez te wiele dziesiątek lat nie zgłosił żadnych roszczeń w stosunku do tej nieruchomości, nie opłacał podatków itd. Poprzez takie działania, które oceni sąd, Miasto Gniezno przedmiotowe nieruchomości – udziały, czyli tych kilka lokali użytkowych i kilka lokali mieszkalnych, posiada na stanie środków trwałych w ewidencji księgowej, bilansowej mienia komunalnego Miasta Gniezna. Nigdy, pomimo prawomocnego wpisu do księgi wieczystej dwóch spółek, miasto przedmiotowej nieruchomości nie może wydać. Nie może wydać dlatego, że w sierpniu został złożony wniosek przez Skarb Państwa o zasiedzenie i proszę zwrócić uwagę, że do tej pory nie został wyznaczony termin rozprawy, ale nie nam to oceniać – my grzecznie na to czekamy. W międzyczasie dokonuje się takich a nie innych wpisów w księdze wieczystej. Tym samym czasie miasto równolegle składa skargę i różnego typu dokumenty rozsyła do różnych instytucji. Miasto działa wyłącznie z obowiązującym porządkiem prawnym i przepisami prawnymi. Dlatego Miasto Gniezno nie może wydać – władając przedmiotową nieruchomością – przedmiotowych lokali do czasu zakończenia wszystkich postępowań. W tym czasie powstaje wspólnota mieszkaniowa, mieszkania są wykupowane zgodnie z uchwałą rady miasta i miasto ma swoje udziały w tej nieruchomości. Przypomnę, że to jest przeszło 70%. Przepisy te reguluje kodeks cywilny w zakresie zarządzania małymi wspólnotami. Kiedy Miasto Gniezno przygotowało się do bardzo poważnej i bardzo trudnej inwestycji, bo to jest bardzo trudna inwestycja organizacyjna, logistyczna – zaczęto rozmawiać przede wszystkim o przeniesieniu kupców na okres rewitalizacji targowiska. Jest ot okres 13-stu miesięcy. Newralgicznym tematem były osoby, które handlują przez cały rok, czyli handlujący kwiatami. Biorąc pod uwagę jakim towarem handlują te osoby, mają gwarancję powrotu na zrewitalizowane targowisko. Postanowiliśmy po wielogodzinnych, wielokrotnych spotkaniach, że te panie przechodzą na Rynek, gdzie przenosimy najlepsze stragany, doprowadzamy do takiego stanu, żeby szło w nich handlować, uzyskujemy wszystkie zgody administracyjne. Panie, które handlują kwiatami pracują docelowo na Rynku. Rada Miasta zrobiła dobry ukłon, ponieważ Rynek jest pasem drogowym i tym samym musiałyby płacić za zajęcie pasa drogowego, czyli proszę zobaczyć jak daleko idzie współpraca, żeby rzeczywiście pomóc tym ludziom przetrzymać ten okres rewitalizacji. Zdajemy sobie z tego sprawę, że walczymy także ze starymi przyzwyczajeniami również mieszkańców. Czyli docelowo panie mają podpisaną umowę na stragan zlokalizowany na Rynku. Natomiast wiemy, że potrzebny jest stały dostęp m.in. do bieżącej wody. Władając tymi nieruchomościami (Chrobrego 1 i Rynek 20) w miesiącu styczniu wprowadziliśmy do nich kwiaciarki. Postanowiliśmy, ze będzie to dobra komunikacja pomiędzy straganami a tym lokalem użytkowym. Umowy są podpisane z początkiem roku 2013. Chwilę później wpłynęły do nas pisma, że jest wpis do księgi wieczystej – miasto znowu złożyło skargę na nieprawomocność itd., czyli cały czas te mechanizmy prawne działają. Tym samym, w świetle ubiegłotygodniowych wydarzeń, kiedy mieliśmy do czynienia z nielegalnym wtargnięciem pana Piotra Ś. do lokali, my mówimy nie! Z jakiej racji? My jesteśmy na prawie, nikt nas nie wezwał o wydanie, nie ma nikt nakazu sądowego, że niezwłocznie miasto ma wydać nieruchomość. My mówimy od samego początku, że są spory prawne. My władamy przedmiotową nieruchomością i nie możemy tej nieruchomości wydać. Płacimy zaliczki na fundusz remontowy i eksploatacyjne. Panie, które handlują dzierżawią lokal plus stragany, płacą czynsz dzierżawny i myśleliśmy w dobrej intencji, że wszystko jest dobrze. Ale nie uczono chyba żadnego urzędnika w jaki sposób zachowywać się kiedy mamy do czynienia z bezprawnym wtargnięciem do lokalu, kiedy mamy do czynienia z takim a nie innym zjawiskiem, np. stalkingu. Kolejnym argumentem było to, co się stało w nocy z soboty na niedzielę, kiedy została wyrzucona ochrona, zniszczono mienie. Biorąc pod uwagę, że kolejny najemca mówi "dziękuję bardzo, rezygnuję z lokalu" i kiedy w środę panie mówią, że przyszedł pan Piotr Ś. i powiedział "dzisiaj Rynek, a za chwilę będzie Chrobrego 1", to myślę, że dla komfortu musimy wyciągać z tego wnioski i zbierać taki a nie inny materiał dowodowy z takich a nie innych działań. Stwierdziliśmy, że panie kwiaciarki mają docelowo handlować na Rynku. Natomiast przypomnę, że lokal przy ul. Chrobrego miał być na zasadzie poszerzenia działalności, dlatego nie rozumiem obawy pań, które mówią, że nie mają gdzie handlować, bo handlują na Rynku. Dlatego tym samym, na spokojnie rozmawiając dzisiaj, i żeby rzeczywiście poczuły się komfortowo, żeby nie były już wciągane w takie i inne spory, że jest czas na to – pomimo, że podkreślam, że panie nie chciały i nie chcą, bo to jest dobra lokalizacja dla nich – więc rekomendujemy i wskazujemy kilka lokalizacji, żeby panie się przeniosły do innych lokali i niech sobie spokojnie prowadzą działalność. I taka jest nasza dzisiejsza decyzja. Proszę zwrócić uwagę, że postanowiliśmy pozamykać stragany na Rynku, żeby np. nie trzeba było przenosić sztucznych kwiatów. Rynek jest monitorowany. Natomiast ja mówię bezprawiu nie. Wszyscy urzędnicy nie są szkoleni w zakresach jak temu bezprawiu działać, natomiast my jesteśmy szkoleni i wykształceni w zakresie jak stosować przepisy prawa, jak wykorzystywać obowiązek prawny. Może ktoś powie, że jestem naiwna, natomiast jako urzędnik mówię, że ja wierzę w niezawisłość sądu. Nigdy nie dyskutuję z wyrokami sądowymi. Nigdy nie zaprzeczałam, że nie jest wpisana do księgi wieczystej konkretna spółka. Natomiast Miasto Gniezno – dopóki nie będzie na to zgody i nie zakończą się wszystkie postępowania, które są prowadzone przez Skarb Państwa i miasto – na dzień dzisiejszy tej nieruchomości nie wyda. Wręcz wystąpiliśmy o zabezpieczenia posesoryjne, czyli nasi prawnicy i pełnomocnicy działają wykorzystując i stosując przepisy prawne. Nie stosujemy nic niezgodnie z prawem. Miasto włada nieruchomościami. Teraz jest pytanie jak daleko ten właściciel się posunie. Pojawia się pytanie: czy lokatorzy mogą czuć się zastraszani? Ja nie mam takich informacji i w ogóle bym nie śmiała nikogo niepokoić. Wierzę w zdrowy rozsądek. Nie chcę, żeby tak jak panie kwiaciarki były niejednokrotnie dezinformowane, już na to nie mieliśmy wpływu jako miasto. Natomiast wiemy ile godzin, ile telefonów żeśmy poświęcili, aby były spokojne, bezpieczne i wiedziały o każdych działaniach prawnych Miasta Gniezna. Jesteśmy jako urzędnicy zobowiązani do takiego a nie innego działania w zakresie obowiązującego porządku prawnego i wykorzystam wszystkie możliwości prawne, bo tą nieruchomość my przejmiemy i też przejmiemy ją przy świetle kamer. I na pewno nie będziemy nikogo wynajmować, tylko będziemy pokazywać prawomocne stanowiska sądów Rzeczypospolitej Polskiej. Niech sądy rozstrzygają kto ma rację. I proszę nie wykorzystujmy tak trudnej sytuacji, bo myślę, że nie ma ekspertów w tym mieście, którzy by się zajęli sprawą jak sobie poradzić z panem X-ińskim. Jeżeli są tacy eksperci to zapraszamy do współpracy – może nam coś podpowiedzą. Jeszcze powiem jedno – przecież miasto przejmuje, oddaje nieruchomości. Niedawno przejęliśmy pewną nieruchomość, niedawno oddaliśmy pewną nieruchomość, gdzie były wpisy, protokoły zdawczo-odbiorcze i miasto nie miało żadnych wątpliwości. To są normalne sprawy prawne w zakresie gospodarowania majątkiem gminy. Pytam się dlaczego akurat tutaj miasto nie może wydać nieruchomości? Bo właśnie przepisy prawa na to nie pozwalają. Tego typu rzeczy odbywają się na sali rozpraw, a nie w świetle kamer.
(Buk)
20 komentarzy
Pewnie Prezydent powie, że ta niedouczona kobieta walczyła o dobro mieszkańców Gniezna, ale jej nie wyszło i będzie po krzyku! Dalej będzie siedzieć na ciepłej posadce. Mam nadzieję, że prezydent przejrzy na oczy i otoczy się ludźmi znającymi się na swoim fachu i realnie stąpającymi po ziemi, a nie takimi jak Landowska, która uważa że jak mówi głośno to znaczy, że mądrze!
Kolejne dni ?mielenia tematu? sprawa stała się ?klarowna?. Osoba odpowiedzialna z ramienia Urzędu Miasta dokonała licznych błędów prawnych i merytorycznych. Narażając budżet Miasta Gniezna na straty materialne i wizerunkowe. Jednocześnie powodując uszczerbek na zdrowiu u osób które zostały wprowadzone w błąd. W myśl kodeksu pracy ( zasada równego traktowania!, praw i obowiązków pracowniczych ) osoba winna tym czynom powinna być pociągnięta do odpowiedzialności. Czy w tej sprawie wszczęto postępowania?
Zaciśnięte usta czyżby żółte …..)))
Ta pani powinna już dziś być wyrzucona z urzędu. Ta osoba niszczy nasz wizerunek w Polsce i na całym świecie! Jeżeli Prezydent nie podejmie radykalnych kroków PEO z tą panią zniszczą to miasto!
Niestety,tak naprawdę to kwiaciarki oraz Prezydent zostali wykorzystane przez Panią Mariolę Landowską. Kwiaciarki z premedytacją, pomimo braku podstaw prawnych zostały umieszczone w tych lokalach, tylko po to żeby służyły jako tarcza i w razie czego było, że oto ktoś naraża je na niebezpieczeństwo. Tak naprawdę narażane były przez Landowska i jej totalną ignorancję i bezmyślność. Niestety przez Panią Dyrektor również Prezydent Kowalski narażony został na śmieszność, a Nasze Miasto Gniezno na naprawdę duże wymierne straty !!! Jeżeli ta pani zostanie na swoim stanowisku to wcześniej, czy później, poprzez swoją nieudolność i samouwielbienie „wsadzi” Prezydenta na kolejną minę!!!
Do Wojetek: znam osoby ktore tam pracowaly i pracuja. Ich opinia jest jednoznaczna. Ja za zadne pieniadze bym tam nie pracowal, ale inni nie mieli badz nie mają wyjscia. Wystarczy poczytac opinie w portalach dot. pracy. Jezdze po kraju i takich spraw jest wiecej. Ja trzymam kciuki za pania Landowska i mam nadzieje ze sad uzna ich racje. I nie jestem zwolennikiem tego ugrupowania politycznego ani tej Pani.
Dobrze kolego napisaleś miasto to nie firma a szkoda bo przy takim zarządzaniu jak jest teraz już dawno by padło pamiętaj iż PKB tego krraju tworzą właśnie tacy jak to ująłeś psełdo biznesmeni a nie urzędy przypomnę tobie iż ich firma zatrudnia około 100 osób za które płacą podatki i tworzą miejsca pracy a co ty zrobiłeś jeśli jesteś taki mądry napisz co stworzyłeś zapewne odpiszesz jakieś blubry bez ładu i składu
Drogi Jajakoja – pozycja 30 – Chrobrego 1.
ale się boicie Landowskiej że ją tak atakujecie. Klakierzy od siedmiu boleści. Was tez dosięgnie ręka sprawiedliwości, prędzej czy później
W tym wykazie budynków komunalnych pochodzącym ze strony internetowej ZGL nie ma posesji Chrobrego 1. Pani dyrektor ZGL zapomniała go tam wpisać?
Miasto Gniezno nie jest członkiem wspólnoty mieszkaniowej. Są nimi właściciele lokali, którzy je nabyli zgodnie z uchwałą uwłaszczeniową, bowiem nabyli je w dobrej wierze od pasera, nie wiedząc że paser wystawia na sprzedaż nie swoją własność.
Do posłuchania jak ten okaz kłamie
http://www.youtube.com/channel/UCn1W9IBfXpzhzDSRl06rPog
Co za eksponat tyle ludzi wykiwać. Gorsza niż Śruba )))
Pani Mariola Landowska co ty mówisz! Dobrze że media upubliczniają pani zachowanie i wiedzę. Mam nadzieję że to koniec pani kariery!!!!!!!!!!!!!
Z postawy pani na tym zdjęciu odczytać można własne samouwielbienie. Po układzie rąk wnioskuję że konstruktywna krytyka do pani nie dociera. Jest pani zamknięta na ludzi którym winna pani świadczyć usługii. Powiem pani jedno na takie osoby moje miast nie zasłużyło. Wspólnie z bezpośredni przełożonym S… już dziś w urzędzie powinno was nie być!!!!!!!
Jakim prawem dokonuje pani oceny innych osób kiedy sobą reprezentuje tak niewiele !
Kobitko twoja postawa jest poniżej dopuszczalnych norm a poza i szmatki to lumpeks.
Pani co pani jeszcze robi w Urzędzie. Taczke pani podstawić !!!!!!!!!!!!!!!!!
Gdyby pani miała homor to by pani odeszła. Jest pani niż myślałam! Pani działania ośmieszają PREZYDENTA na którego głosowałam !
Mam nadzieję, że uda się wyjść obronną ręką przez Miasto. Trzymam kciuki. Z nieukrywaną radością będę patrzył za rok lub dwa jak komornik wynosi Pana Śrubę z lokalu i to zgodnie z prawem.
Życzę powodzenia Pani Dyrektor! Bo dosyć już osłabiania państwa i niszczenia samorządu w imię prywaty ludzi, która nawet nie przyniesie zysku, lecz bywa zwykłą zawiścią. Dbajmy o zrównoważony rozwój i małe miejsca pracy zwykłych ludzi w mieście, a nie pseudobiznesmenów, co nie liczą sie z nikim i tylko bandytów potrafią wynająć do walki o rzekomo swoje prawa. MIASTO TO NIE FIRMA!