Niepodległość czy NIE POdległość?

Billboardy z hasłami "11 listopada Niepodległość, a NIE POdległość!!!" prędzej lub później musiały wywołać polityczne starcie. Wczoraj podczas briefingu prasowego Stowarzyszenie Młodzi Demokraci przedstawiło swoje stanowisko w tej sprawie, zwracając szczególną uwagę na nietakt w wykorzystywaniu święta narodowego do politycznych zagrywek. Niestety gnieźnieńskie Forum Młodych PiS przywołuje warszawskie upolitycznianie Święta Niepodległości. Święto 11 listopada tak naprawdę zostało upolitycznione przez panią Hannę Gronkiewicz Waltz i prezydenta Bronisława Komorowskiego – mówi Sebastian Błochowiak, przewodniczący Forum Młodych PiS w Gnieźnie. Przypomnijmy, że prezydent Komorowski idąc do wyborów prezydenckich, szedł z hasłem "zgoda buduje". W ramach tej samej zgody nie zaprosił na swój pochód organizatorów Marszu Niepodległości. Czy to święto jest upolitycznione przez nas? Jestem pewien, że nie. Warto święto 11 listopada wykorzystać po to, żeby przypominać Polakom jak cenna jest niepodległość. Przypomnijmy sobie słowa Adama Mickiewicza: "Ile Cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto Cię stracił". Warto tutaj przypominać, że działania Platformy Obywatelskiej nie zmierzają do rozszerzania naszej suwerenności na arenie międzynarodowej.
Współautorem billboardów jest Klub Gazety Polskiej. Pomysł na to hasło zrodził się dlatego, że obserwując to, co nas dzisiaj otacza i w przededniu zbliżającego się Święta Niepodległości chcieliśmy, żeby mieszkańcy Gniezna zastanowili się czy polityka ekipy rządzącej jest polityką niepodległości czy podległości? – mówi Paweł Kamiński z Klubu Gazety Polskiej. My wyraźnie widzimy, że jest to polityka podległości. Paweł Kamiński przytoczył przykłady działania rządu, które stawiają w niekorzystnym świetle niepodległość Polski.
Dzisiejsza konferencja Forum Młodych PiS i Klubu Gazety Polskiej była bardziej uzasadnieniem powieszenia billboardów, niż próbą znalezienia wyjścia z tej nieprzyjemnej dla wielu mieszkańców sytuacji. Jeden z takich billboardów zawisł naprzeciw Miejskiego Ośrodka Kultury. Dzieci i młodzież uczęszczające do sekcji MOK-u muszą zderzać się z politycznym hasłem związanym ze Świętem Niepodległości. Tak na pewno nie buduje się patriotyzmu w młodym pokoleniu. Każdy doskonale wie, jak obecnie wygląda polityka polskiego rządu, ale nie wykorzystujmy do tego takich dni jak 11 listopada. Zrzucanie upolityczniania tego święta na władze Warszawy jest zrzucaniem własnej winy na innych. Nie musimy przecież brać przykładu ze stolicy.