Wizyta starosty gnieźnieńskiego Dariusza Pilaka na festynie rozpoczynającym lato w liczącej około 160 mieszkańców wsi Bojanice była, jak podkreślali sami organizatorzy, olbrzymim wydarzeniem.
Starosta Gnieźnieński przybył do Bojanic pomimo tego, że kilka godzin wcześniej przebywał jeszcze w Magdeburgu. Jestem tutaj, na tym pikniku, ponieważ jako starostwo pamiętamy o wszystkich, nawet o tych najmniejszych – mówił Dariusz Pilak. Takie festyny zawsze integrują lokalną społeczność. Dzisiaj jest tutaj świetna atmosfera, wszyscy dobrze się bawią. Wspaniale się tutaj czuję. Organizatorzy przygotowali mnóstwo atrakcji. Były konkursy dla dzieci, m.in.: przeciąganie liny, rzut kaloszem, kręcenie hula hop, loteria fantowa i dmuchany zamek. Punktem głównym był jednak Turniej Piłkarski o Puchar Starosty Gnieźnieńskiego Dariusza Pilaka. W finale, po bardzo zaciętym meczu, w rzutach karnych zwyciężyła drużyna z Dębnicy, która z rąk starosty odebrała okazałe trofeum. Drugie miejsce zajęli zawodnicy z Gorzuchowa. Bardzo gościnni natomiast okazali się gospodarze, którzy uplasowali się dopiero na trzeciej pozycji. Po oficjalnym turnieju odbył się jeszcze mecz rodzinnym – rodzice kontra dzieci. Spotkanie miało bardzo towarzyski charakter. Przy salwach śmiechu i owacjach dla młodych zawodników ostatecznie w rzutach karnych dzieci pokonały rodziców. W nagrodę otrzymały puchar ufundowany przez dyrektor Wydziału Ochrony Zdrowia Starostwa Powiatowego Danutę Winiarską. Po raz pierwszy od 1961 roku naszą miejscowość odwiedził starosta i z tego bardzo się cieszymy – mówił Tadeusz Stachowiak, jeden z najstarszych mieszkańców wsi. To dla nas historyczne wydarzenie. Swojego zadowolenia z przebiegu festynu nie krył również sołtys Bojanic Eugeniusz Cieślewicz. Dziękuję przede wszystkim sponsorom, bez których to by nie mogło się odbyć – mówił sołtys Bojanic Eugeniusz Cieślewicz. Dziękuję panu staroście i państwu Winiarskim za wsparcie i dofinansowanie naszej imprezy. To dla nas zaszczyt, że pan starosta przyjechał do takiej małej, ale prężnej wioski. Jak podsumował starosta Dariusz Pilak, nie liczy się ilość, ale jakość. Cała impreza przebiegała w bardzo pogodnej atmosferze. Zakończyła się pieczeniem kiełbasek i tańcami do późnych godzin.