W minioną sobotę na gnieźnieńskim Rynku Teatr Ósmego Dnia wystawił sztukę „Czas matek”. Po raz kolejny „Ósemki” pokazały zupełnie inne podejście do sztuki, teatru i przede wszystkim dały możliwość „dotknięcia teatru” zgromadzonej publiczności.
Widowisko plenerowe Teatru Ósmego Dnia „Czas matek” opowiada historie macierzyństwa i śmierci. Spektakl inspirowany jest losami kobiet, które przeżyły śmierć własnych dzieci – w Iraku, Argentynie, Palestynie, Czeczeni, Afganistanie.
Poznańskie „Ósemki” znane z opozycyjnej przeszłości, pozostają wierne gorącym tematom dnia dzisiejszego. W tle doniesień o wojnie, o kolejnych bitwach i ich śmiertelnych ofiarach są zawsze matki – mówi Ewa Wójciak, szefowa „Ósemek”. To one najpierw przeżywają cud narodzin, a potem utratę kogoś najbliższego. I nie jest ważne, po której stronie walczyły ich dzieci, po stronie oprawców czy ich ofiar, bo dramat matki zawsze jest ten sam – pointuje. Teatr Ósmego Dnia szukał inspiracji w relacjach prasowych, traktatach filozoficznych, fragmentach wierszy, powieściach i własnym doświadczeniu – to one tworzyły scenariusze ich spektakli. Tak powstały przedstawienia: „Przecena dla wszystkich”, „Więcej niż jedno życie”, „Piołun”, „Ziemia niczyja” czy „Tańcz, póki możesz”.
tekst: eSTeDe, (Buk)
foto: (Buk)
foto: (Buk)