Wczoraj w gnieźnieńskim Stadzie Ogierów odbyły się Halowe Mistrzostwa Jeździeckiego Klubu Sportowego Dragon. 12-stu „dragonistów” tradycyjnie co roku walczy o miano najlepszego jeźdźca sekcji.
12-stu zawodników JKS Dragon zmierzyło się wczoraj na ujeżdżalni w Stadzie Ogierów. Zimowe zawody w skokach przez przeszkody to przede wszystkim dobra zabawa połączona ze zdrową rywalizacją. Halowe Mistrzostwa Jeździeckiego Klubu Sportowego Dragon odbywają się już po raz 34-ty w 37-letniej karierze klubu – mówi Włodzimierz Olejniczak, prezes sekcji. Jest to podsumowanie zimowej pracy na ujeżdżalni. Przeszkody zostały ustawione na wysokości metra, czyli jest to konkurs klasy „L”. Parkur jest ciasny, co zwiększa poziom trudności. Impreza zgromadziła także kameralną widownię, która dopingowała jeźdźców. Zawody charakteryzowały się także tym, że jeźdźcy dopingowali się nawzajem, co dowiodło, że najważniejsze było spotkanie się, przejechanie parkuru, a niekoniecznie końcowy wynik. Zawodnicy podzieleni byli na 3 grupy. Niektóre konie startowały dwukrotnie. Wyniki zostały podzielone na klasyfikację końcową i klubową, bowiem w zawodach startowało dwóch jeźdźców spoza sekcji Dragon.
Klasyfikacja końcowa:
- Marcin Frankowski (Senior)
- Patrycja Trzaskawka (Norino)
- Adam Frąckowiak (Gadżet)
- Monika Andrzejewska (Pasza)
- Bogusław Kowalski (Gadżet)
- Błażej Woźniak (Slogan)
- Bogdan Górny (Arcygraf)
- Aneta Różewicka (Tin-Tin)
- Maria Szarwark (Garson)
- Genowefa Perlak (Garson)
- Sławomir Grenda (Bieruń)
- Anna Cuprian (Talizman)
- Monika Składanowska (Esax)
- Andrzej Bryjak (Liban)
- Włodzimierz Olejniczak (Kerson)
Klasyfikacja klubowa JKS Dragon:
- Adam Frąckowiak (Gadżet)
- Monika Andrzejewska (Pasza)
- Bogusław Kowalski (Gadżet)
- Błażej Woźniak (Slogan)
Zwycięzca klasyfikacji klubowej otrzymał siodło ufundowane przez firmę Bryłko Andrzeja Bryjaka, który również jest członkiem JKS Dragon. Czołówka otrzymała także puchary, a Monika Andrzejewska została nagrodzona specjalnym pucharem za to, że poradziła sobie na wyjątkowo trudnym koniu. Za najlepszego wierzchowca „dragonistów” można uznać Gadżeta, który w klasyfikacji klubowej uplasował się na 1-szym i 3-cim miejscu. Nie obyło się bez kilku wyłamań oraz niegroźnego upadku. Zawodnik miał podwójne szczęście, bowiem nie tylko upadł miękko, ale rozstał się z koniem po pokonaniu ostatniej przeszkody i sędzia zaliczył mu przejazd. Sędzią zawodów był Jan Dudczak.
(Buk)
Jeden komentarz
Gratulacje Adamie!