W pierwszej połowie stycznia mieszkańcy bloków przy ulicy Budowlanych i Zabłockiego znaleźli za wycieraczkami swoich samochodów ulotki informujące o zakazie ruchu wszelkich pojazdów na terenie parkingu przy bloku należącym do Spółdzielni Mieszkaniowej Własnościowej „Zodiak” (blok przy ul. Zabłockiego 2c). Złamanie zakazu miałoby skutkować odholowaniem pojazdu i mandatem karnym. Znak został ustawiony z dnia na dzień i wzbudzał podejrzenia okolicznych mieszkańców.
Spółdzielnia Mieszkaniowa Własnościowa „Zodiak” to teren nienależący do Gnieźnieńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Razem z blokiem został wybudowany parking, na którym pojazdy parkują nie tylko mieszkańcy SMW „Zodiak”, ale również inni kierowcy. Na początku stycznia pojawił się znak – zakaz ruchu wszelkich pojazdów, a poniżej tabliczka informująca o odholowaniu pojazdów. Dodatkowo na słupie oświetleniowym znajdującym się na parkingu, od dłuższego czasu widnieje tablica: Parking tylko dla mieszkańców SMW „Zodiak”. Warto zauważyć, że tablica jest prawie niewidoczna dla wjeżdżających kierowców. Teren, o którym mówimy jest terenem nowym – mówi Piotr Wierciński, komendant Straży Miejskiej w Gnieźnie. Teren Spółdzielni Mieszkaniowej znamy wszyscy, natomiast teren SMW „Zodiak” chyba wykwitnął w zeszłym roku i obejmuje jakiś niewielki obszar. Jest to, można powiedzieć, teren prywatny, czyli mamy właściciela terenu. Jeśli chodzi o znak, który jest tam usytuowany, w naszej ocenie jest znakiem postawionym w sposób nieprawidłowy, z uwagi na to, że przepisy w Polsce określają, że znaki stawia się po prawej stronie, ponieważ obowiązuje ruch prawostronny. Oczywiście ktoś powie, że są znaki też po lewej stronie, bo są znaki na drogach jednokierunkowych, ale tam jest ulica dwukierunkowa. W związku z tym znak powinien być postawiony po prawej stronie. Dlaczego znak nie jest postawiony prawidłowo? Mogę się jedynie domyślać. Być może jest inny właściciel terenu znajdującego się po prawej stronie wjazdu, który nie wyraził zgody. To jest pierwszy aspekt sprawy. Drugi aspekt jest taki, że właściciel terenu, który nam mówi o tym, że my jako Straż Miejska mamy wywozić te pojazdy, musi zdawać sobie sprawę, że pojazd możemy wywieźć tylko w sytuacji, kiedy parkowanie tam jest zabronione bądź utrudnia ruch i to wynika z rozporządzenia w sprawie usuwania pojazdów. Zazwyczaj stosuje się te dwa elementy na raz. Ponadto jest właściciel terenu i takich terenów w mieście jest trochę i jest to uregulowane artykułem 343 kodeksu cywilnego dotyczącym posiadania, mówiącym, że jeżeli teren, który jest czyjąś własnością zostanie naruszony, wtedy właściciel ma prawo wystąpić do osoby, która naruszyła teren o doprowadzenie do stanu poprzedniego. I tutaj ten właściciel terenu może zlecić wywiezienie pojazdu Straży Miejskiej lub Policji, ale na własny koszt i później kwestie dotyczące odzyskania pieniędzy za wywóz będzie dochodził na drodze sądowej. Ale też musi wiedzieć, że żeby w ten sposób cokolwiek robić, musi oznakować ten teren w sposób prawidłowy, a więc musi też podać do publicznej wiadomości. Krótko mówiąc – wystawić regulamin tego miejsca, który będzie ogólnodostępny. Tak, jak jest np. na halach targowych. My nie wiem wjeżdżając w teren czy pojazd należy do mieszkańca spółdzielni czy nie, a nikt z nas nie będzie chodził i nie będzie pytał czyj to pojazd, czy jest to pojazd prawidłowo zaparkowany, czy nie. W związku z powyższym spółdzielnia powinna poinformować wszystkich swoich członków, którzy tam wjeżdżają, w mojej ocenie powinna przedłożyć jakieś dokumenty, a więc identyfikatory, żeby funkcjonariusz wjeżdżając wiedział, że ten samochód należy do członka Spółdzielni „Zodiak”, a stojący obok – nie. Wtedy nie ma problemu. I tak to na dzień dzisiejszy wygląda. Z naszej strony nigdy nie będzie tak, że auto zniknie, czyli, że właściciel pojazdu, który nie posiada identyfikatora schodzi rano, a auta nie ma. Jeżeli taka sytuacja zaistnieje, wtedy musi szukać tego auta, może także zadzwonić na Policję. Tak jak powiedziałem – z naszej strony nie ma możliwości wywiezienia pojazdu. Jeżeli wspólnota wywiezie go na własny koszt i nie poinformuje właściciela pojazdu, to musi zdawać sobie sprawę, że stosując tego rodzaju manewry pewne nadużycia mogą być karane. Jeżeli spółdzielnia chce tak daleko w to brnąć i wywozić te pojazdy we własnym zakresie to wiadomo, że wspólnota nie może tego robić z uwagi na to, że od tego jest Policja lub Straż Miejska. Może to zlecić Policji lub Straży Miejskiej, ale kwestie dochodzenia zwrotu kosztów za wywóz pojazdu i przetrzymywanie tego auta „Zodiak” będzie musiał zwracać z własnej kieszeni bądź w drodze powództwa cywilnego od właściciela pojazdu, pod warunkiem, że zrobi to wszystko zgodnie z prawem. Na dzień dzisiejszy z tego co wiem, obawiałbym się i nie wywoził stamtąd pojazdu przez Spółdzielnię „Zodiak”. My na pewno nie będziemy tego robić, przynajmniej na razie, z uwagi na to, że pewne kwestie prawne nie zostały spełnione. Każdy stosuje metody jakie są prawnie dopuszczone. To, że ktoś roznosi ulotki i informuje, to jest jego sprawa. Inaczej ma się to kiedy realizuje się ten zamiar, urzeczywistnia go i staje się on faktem. Póki co nie ma podstaw ku temu, żeby usuwać te pojazdy. Na ulotkach pojawiła się także informacja o tym, że numery rejestracyjne pojazdów będą spisywane i dostarczane Straży Miejskiej w celu wystawienia mandatu karnego. To też nie znajduje uzasadnienia w obowiązującym prawie – dodaje komendant. Artykuł 17 paragraf 3 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczeniu mówi wyraźnie, że Straż Miejska prowadzi czynności z chwilą, kiedy w ramach tych czynności ujawni wykroczenie, czyli to funkcjonariusz Straży Miejskiej musi być na miejscu i musi stwierdzić, że pojazd popełnił wykroczenie, a nie ktoś kto wykonuje zdjęcia lub robi notatki i przesyła je nam, bo w tym momencie trzeba podjąć środki mające na celu sprawdzenie, czy te zdjęcia są właściwie wykonane, nie zostały spreparowane itp. My musimy postępować tak, by ujawnić wykroczenie. W przeciwnym razie nie ma podstaw do wystawienia mandatu karnego. Zapytaliśmy radcę prawnego o to, co należy zrobić w przypadku, kiedy pojazd np. mieszkańca okolicznego bloku, parkującego na terenie SMW „Zodiak” zostanie odholowany. W takiej sytuacji należy przede wszystkim zadzwonić na Policję i sprawdzić, czy pojazd nie został odholowany – mówi radca prawny. W opisanej powyżej sytuacji Policja lub Straż Miejska na pewno nie odholuje pojazdu, ale wypada to sprawdzić. Dyżurny Policji poprosi nas o numer kontaktowy i po kilku minutach oddzwoni z informacją, czy pojazd został odholowany na zlecenie Policji lub Straży Miejskiej. Jeżeli okaże się, że nie, to należy wówczas zgłosić kradzież pojazdu na najbliższej komendzie lub komisariacie. Oczywiście już w trakcie rozmowy z funkcjonariuszem możemy zgłosić ten fakt i udać się na komendę. Podsumowując: znak B-1 (zakaz ruchu w obu kierunkach) umiejscowiony przy wjeździe na parking należący do Spółdzielni Mieszkaniowej „Zodiak” jest ustawiony w sposób nieprawidłowy, bowiem stoi po lewej stronie wjazdu. W związku z powyższym Straż Miejska nie ma podstaw do wystawienia mandatu karnego ani tym bardziej odholowania samochodu. Ponadto samochody należące do mieszkańców SMW „Zodiak” nie posiadają identyfikatorów, na podstawie których można stwierdzić, że pojazd ma prawo parkować na tym parkingu. Jeżeli mimo to samochód zostanie odholowany, jego właściciel może zgłosić kradzież w Komendzie Powiatowej Policji w Gnieźnie.
(Buk)
36 komentarzy
Droga administracjo!
Przez cały miesiąc luty najwyraźniej nikt nie zajmował się tą sprawą. Czy coś uległo zmianie?. Jak wygląda obecny stan prawny?.Czy problemy z parkowaniem i oznakowaniem już zostały rozwiązane. Proszę o informację.
Oczywiście p. Zdzisław ma racje. Teren będzie docelowo ogrodzony. Ale po pierwsze to są koszty na które w chwili obecnej SMW Zodiak nie może sobie pozwolić (znaki i ulotki są jednak tańsze, a chyba Pan nie sugeruje, iż jakikolwiek administrator zrobi to ze swoich pieniędzy. Dlaczego nie ogrodziła terenu moja poprzedniczka nie będę się wypowiadał). Po drugie nikt nie będzie wkopywał słupków w tej chwili na mrozie jaki panuje na dworze. Odnośnie wpisu redakcji informuję, iż żadnej wiadomości na maila nie dostałem. W związku z tym skontaktuję się z Państwem na maila podanego w zakładce „Kontakt”, aczkolwiek wszytko co miałem do powiedzenia już zostało napisane w poniższych komentarzach…
Próbowaliśmy kontaktować się z SMW Zodiak telefonicznie pod numerem podanym na ulotce oraz mailowo, ale nie udało nam się dodzwonić, a odpowiedzi na zapytanie prasowe wysłane mailem nie otrzymaliśmy do dnia dzisiejszego pomimo tego, że otrzymaliśmy potwierdzenie dostarczenia wiadomości.
Wyjaśniając dodatkowo kwestię terenu przyległego do parkingu SMW Zodiak informuję, że GSM nie może zrobić tam parkingu ponieważ zaplanowany jest tam dukt pieszy łączący ul. Paczkowskiego z ul. Budowlanych. Do właściciela gruntu nie wpłynął do dzisiaj żaden projekt ustawienia znaku na jego terenie, czyli po prawej stronie wjazdu na parking SMW Zodiak.
Zamiast ustawiać znak i wkładać ulotki za szybę zarząd tejże spółdzielni Zodiak powinien doprowadzić do ogrodzenia swojego parkingu i nie będzie żadnych problemów z wjeżdżaniem jakichś obcych pojazdów. Każdy właściciel może ogrodzić swój prywatny teren więc w czym jest problem? Dlaczego tego nie zrobiono? Byłby ogordzony parking, mieszkańcy „Zodiaka” mieliby gdzie parkować swoje pojazdy, a być może i spółdzielnia mogłaby zarobić jeszcze parę groszy na wynajmie ewentualnych wolnych miejsc parkingowych. Ale do tego wszystkiego potrzebny jest dobry zarząca, a nie amator który wymyśla ustawianie znaków i ulotki
Znak drogowy na danym terenie stawia zarządca drogi. Nie musi mieć żadnych dodatkowych zezwoleń.(informacja uzyskana w Urzędzie Miasta) W tym przypadku zarządcą drogi jest SMW Zodiak. Odnośnie prawidłowości ustawienia znaku czekamy na oficjalną opinię właściwych organów i na tę chwilę w tej kwestii nie będziemy się wypowiadać. Ponadto autor artykułu nie próbował się kontaktować z nikim z zarządu SMW Zodiak w celu przedstawienia naszego stanowiska w powyższej sprawie.(tel. kom., e-mail i godz. urzędowania są wywieszone na drzwiach biura) Artykuł zawiera jedynie racje mieszkańców GSMu, którzy w powyższym artykule stają się osobami bardzo pokrzywdzonymi przez SMW Zodiak, która tylko walczy o uszanowanie prawa swoich mieszkańców do parkowania na swoim parkingu. Dlaczego autor artykułu nie zainteresuje się zaniedbanym terenem obok parkingu Zodiaka (własność prawdopodobnie Miasta Gniezna), który GSM mogła by wydzierżawić i zagospodarować na parking dla swoich mieszkańców. Odnośnie ulotek – musieliśmy zastosować jakiś środek socjotechniczny, skoro gdy dozorca budynku uprzejmie zwracał uwagę, to był wyzywany i nastraszany, a nawet uszkodzono mu samochód (przypominam , że groźby i uszkodzenie mienia jest karalne). Przypominam także, iż podobny znak już był kiedyś postawiony i został zniszczony przez „nieznanych sprawców”. Przypominam też, że podobne znaki stosuje bardzo wiele Wspólnot Mieszkaniowych zarówno na terenie Gniezna jak i innych miejscowości i nikt nie ma do nich pretensji o to. Informuję również, że ulotki za szyby samochodów wkładane były także mieszkańcom Zodiaka przez kogoś z GSMu, którzy nie mając możliwości zaparkowania na swoim parkingu zmuszeni byli stanąć pod blokiem obok (a tam żadnego znaku nie ma). I nikt też o to afery nie robił.
Reasumując, każdy mieszkaniec Zodiaka otrzymał już specjalny identyfikator, dzięki któremu wszelkie służby będą mogły rozpoznać czy dany pojazd jest uprawniony do wjazdu na parking czy nie. Ponadto w przyszłym tygodniu nad tablicą „Parking tylko dla mieszkańców…” zawieszony będzie znak D-18 (litera P na niebieskim tle oznaczająca parking) aby bardziej uwidocznić także tę tablicę.
Miejmy nadzieję, że te kroki spowodują poszanowanie naszych praw.
Zanim ogrodziliśmy śmietnik, to mieszkańcy wszystkich bloków naokoło wyrzucali śmieci do naszych śmietników. Kto płacił za dodatkowe wywozy śmieci? No właśnie nie wy….
Nie docierało jak im się mówiło 20metrów dalej są wasze śmietniki i tam proszę wrzucać swoje śmieci, nie docierało jak sprawa
była zgłoszona do spółdzielni mieszkaniowej, nie dotarło jak spółdzielnia mieszkaniowa wywiesiła w tych blokach ogłoszenie, że mają śmieci wyrzucać do swoich kontenerów, nie dotarło jak była tabliczka przy śmietniku: „Tylko dla mieszkańców SMW Zodiak.
Nie pomógł też znak: Parking dla mieszkańców smw zodiak.
Więc kto sobie wyrabia opinie?
Może i jest tu 20 mieszkań, ale o niczym to nie świadczy.
Przynajmniej jesteśmy kulturalni, próbowaliśmy załatwić sprawę normalnie, polubownie. Ale z wami się nie da.
To nasz parking i możemy z nim i na nim robić co chcemy. A wy zabierajcie te swoje graty z nie swojego terenu, a jeśli wam tak na nim zależy, to zapraszamy do płacenia za niego. Co już wam pewnie pasować nie będzie, bo do tej pory inni za was płacili.
Opanujcie się trochę i pokażcie trochę klasy, a nie pokazujecie się od chamskiej strony, i to, że jest was „więcej” nic nie znaczy. Pokazuje jedynie to, jak wiele osób jest niewychowanych i zachowuje się dzieci, bo wygoniło się ich z piaskownicy.
Trochę kultury, warto w końcu zacząć myśleć o innych a nie tylko o sobie i widzieć czubek swego nosa.
Jak już było wspomniane: możemy też zaparkować przed waszymi klatkami i zobaczycie jak to fajnie, i też powiemy z jakiej racji mamy stąd odjechać ;/
Pustactwo….
W świetle prawa można było postawić znak po prawej stronie wjazdu, czyli zgodnie z prawem. Nikt jednak nie zadał sobie trudu, żeby zrobić projekt i zgłosić problem do Urzędu Miasta bądź Starostwa Powiatowego, bo do któregoś z tych urzędów należy ziemia, gdyż Spółdzielnia Mieszkaniowa nie jest jej właścicielem. Zodiak wolał jednak walnąć tyczkę na ślepo wydając niepotrzebnie pieniądze. Może i my jesteśmy wieśniakami, ale zwróćcie uwagę na swoje słownictwo mieszkańcy Zodiaka. Pamiętajcie, że Budowlanych to kilkadziesiąt bloków, a Zodiak to raptem 20 mieszkań, więc jaką opinię wystawiacie tym raptem 20-stu rodzinom? Jak teraz będą ludzie na Was patrzeć? Odpiszecie, że my przez parkowanie mamy złą opinię? A kto z Was był na ostatnim zebraniu w Spółdzielni lub na którymkolwiek spotkaniu i zgłosił problem parkowania na Waszym parkingu?
Nawet jak znak stoi nieprawidłowo, to i tak o was świadczy źle fakt, że pomimo tego, że wiecie, że MACIE TAM NIE PARKOWAĆ! to i tak to robicie.
Czyli fakt jest jeden: jesteście wieśniakami, bezczelnymi ludźmi, bez oleju w głowie, do których można mówić jak do du…. Żenada!!
Powinniście się wstydzić! Wiocha!
Jak już wcześniej napisał administrator, znaku nie można było postawić po prawej stronie, bo teren ten nie należy do MSW „zodiak”.
A mieszkańcy tej spółdzielni nie są tak bezczelni i nie bedą brać z was „przykładu” i wpierniczać swoje 4 litery na cudzy teren.
Jak do was normalnie i po polsku nie dociera, że macie swoje samochody parkować na swoim terenie, to 3ba szukać innych sposobów, skoro jesteście aż tam tempi i ułomni, że proste słowa: parking dla mieszkańców SMW „Zodiak” do was nie docierają.
Świadczy to o waszej inteligencji, a właściwie jej braku.
Głupota totalna, skoro stać was na samochody, na ich utrzymanie, to parkujcie na płatnym parkingu, kupcie sobie garaż, albo parkujcie przed swoimi klatkami.
Udajecie wielce oburzonych, bo zabiera się wam to co nie wasze.
I zdania nie zmienie: Jesteście puści i tyle!!
Sprawa wygląda bardzo prosto – postawili znak, redaktor zadał sobie trud i sprawdził czy jest to zgodne z prawem i wyszło, że nie. Teren jest ich, ale znak stoi nieprawidłowo. Nie wiem o co tyle zamętu. Chcą postawić szlaban – niech to zrobią – ich pieniądze, ich problemy. Wkurzają się, że ktoś im udowodnił, że działają niezgodnie z prawem. Kombinują jak koń pod górkę, żeby się wybielić. Zasłaniają się paragrafami, które w świetle zaistniałej sytuacji, czyli nieprawidłowo ustawionego znaku, nie obowiązują.
My się zdziwimy? My się stresujemy? Nie. To Wy się wkurzacie, że parkujemy na ziemi, która jest Waszą własnością 🙂 My mamy to w poważaniu 🙂 Przez ostatnie kilkanaście lat tak było. Postawicie szlaban? Świetnie. Wydajcie kolejne pieniądze. Nam to odpowiada. My nie płacimy za to ani złotówki 🙂
Zgadzam się,ale przepis ten nie dotyczy znaków ustawionych bez pozwolenia i w sposób nieprawidłowy! A znak SMW Zodiak – jak wynika z powyższego artykułu, jest znakiem ustawionym niezgodnie z prawem, więc przepis ten go nie dotyczy w związku z powyższym nie widzę podstaw do posługiwania się Strażą Miejska chociażby na ulotkach. Poza tym wnioskuje również z artykułu, że Straż Miejska nie była o tym poinformowana.
Takim prawem, iż Straż Miejska jest organem do której kompetencji należy m.in. „usuwania pojazdów i ich unieruchamiania przez blokowanie kół w przypadkach,
zakresie i trybie określonymi w przepisach o ruchu drogowym”,(art.12 ust.1 pkt 6 ustawy o strażach gminnych) oraz „czuwanie nad porządkiem i kontrola ruchu drogowego ? w zakresie określonym
w przepisach o ruchu drogowym” (art. 11 ust. 1 pkt 2 tej samej ustawy). Ponadto proszę się zapoznać z treścią poniższego artykułu:
Od 4 września zaczęły obowiązywać zmienione przepisy Ustawy Prawo o ruchu drogowym. Oznacza to w praktyce, że np. za nieprawidłowe parkowanie na drodze osiedlowej lub też za postawienie auta na miejscu wyznaczonym dla osoby niepełnosprawnej – można zostać ukaranym mandatem. Do tej pory znaki drogowe na drogach wewnętrznych, (jeżeli nie było tam strefy zamieszkania), miały jedynie charakter porządkowy, a ich lekceważenie nie było wykroczeniem. Teraz ma się to zmienić.
W Dzienniku Ustaw Nr 152 poz. 1018 opublikowana została Ustawa z dnia 22 lipca 2010r. o zmianie przepisów ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw. Dotychczas przepisy Prawa o ruchu drogowym stosowało się do ruchu odbywającego się na drogach publicznych oraz w strefach zamieszkania oraz na innych drogach w zakresie niezbędnym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego. Wprowadzone zmiany, które zaczęły obowiązywać od 4 września 2010r., rozszerzyły zakres stosowania przepisów ustawy o tak zwane ?strefy ruchu?
Teraz strefa ruchu to ?obszar obejmujący co najmniej jedną drogę wewnętrzną, na który wjazdy i wyjazdy oznaczone będą odpowiednimi znakami drogowymi?. W chwili obecnej nie został jeszcze określony wzór znaku określającego ?strefę ruchu?. Zostanie on określony w znowelizowanym rozporządzeniu w sprawie ?znaków i sygnałów drogowych (?). Dotychczas to do właściciela terenu należało zapewnienie porządku na drogach wewnętrznych, które nie są położone w strefach zamieszkania. Po wprowadzeniu zmian egzekwowaniem przepisów porządkowych w ruchu drogowym w strefach ruchu zajmie się policja i straż miejska/gminna.
Zarządzanie ruchem na drogach wewnętrznych, w tym w strefie ruchu i strefie zamieszkania, należało będzie do pomiotu zarządzającego tymi drogami (właściciel lub zarządca terenu). Ustalając organizację ruchu na tych drogach należało będzie stosować znaki i sygnały drogowe oraz zasady ich umieszczania wynikające z ustawy i jej przepisów wykonawczych. Koszt oznakowania drogi wewnętrznej ponosił będzie podmiot zarządzający drogą. Dostosowanie oznakowania dróg wewnętrznych do wprowadzonych zmian przez podmioty zarządzające nimi powinno nastąpić w ciągu 24 miesięcy od dnia, w którym te zmiany zaczną obowiązywać.
Do wojewody, tak jak to miało miejsce dotychczas, należy nadzór nad zarządzaniem ruchem na drogach: wojewódzkich, powiatowych, gminnych i drogach publicznych położonych w miastach na prawach powiatu i w mieście stołecznym Warszawa, a ponadto, nadzór ten został rozszerzony na drogi wewnętrzne położone w strefach ruchu lub w strefach zamieszkania.
Ponadto, uczestnicy ruchu drogowego zostali zobowiązani do przestrzegania znaków i sygnałów drogowych, które są umieszczone na drogach publicznych i drogach wewnętrznych. W tym przypadku ustawodawca nie określił czasu przejściowego do wejścia w życie tych przepisów, dlatego zaczęły one obowiązywać od dnia 4 września.
Do tak zwanego ?słowniczka pojęć ruchu drogowego?, które są określone w art. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym, zostały wprowadzone definicje pojęć ?drogi publicznej? i ?drogi wewnętrznej?, poprzez odwołanie się do tych definicji w brzmieniu określonym w ustawie z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych Dz. U. z 2007r. nr 19, poz. 115, z późn. zm. (art. 1 ? definicja drogi publicznej, art. 8 ust.1 ? definicja drogi wewnętrznej ? ?drogi, parkingi oraz place przeznaczone do ruchu pojazdów, niezaliczone do żadnej z kategorii dróg publicznych i niezlokalizowane w pasie drogowym tych dróg są drogami wewnętrznymi ?).
Skoro dla was wszystkich to takie ważne i sprawia wam tyle kłopotów, bo zabiera się wam to co nie jest wasze, to zapraszamy do odwiedzenia administracji spółdzielni.
I już niedługo dostaniecie za swoje i będziecie się martwić o to gdzie bu tu zaparkować, bo: zabrali nam nie nasz parking, na którym my parkowaliśmy, a płacili za niego inni.
Oooh nie wasze a robicie tyle problemów!!!
Zastanówcie się ludzie trochę i miejcie trochę oleju w głowie!!
Stresujecie się i gadacie bzdury bo inni się upominają o swoje, to nie średniowiecze. Skoro płacą za to, to mają prawo tam parkować a nie, że inni się tam wpierniczją i jeszcze maja pretensje, że co z jakiej racji nie mogą tam stawać. Otóż nie nie możecie!!!!!!!!! My za to płacimy, nie wy i MY mamy prawo tam parkować a nie wy!!I niech to do was wreszcie dotrze!!
Ale to nie jest odpowiedź na pytanie. Ja pytam o konkretny przepis, artykuł lub ustawę. Piszę grzecznie i normalnie pytam a Pan chce od razu parkować na trawniku przed moją klatką. Po co? Wystarczy odpowiedzieć. Przecież stawiając znak musieliście podpierać się przepisem, bo nie wierzę żebyście byli na tyle nierozsądni, żeby postawić go bez sprawdzenia przepisów. To byłoby co najmniej głupie.
Ok, proszę podać adres, stanę przed Pana/Pani posesją, klatką i wtedy porozmawiamy.
I jakim prawem prawem Pan/i będzie mnie wtedy straszyć, kazać odjechać, straszyć policją, strażą miejską?
Proszę się czasem zastanowić zanim się coś powie/napisze. Każdy ma prawo do tego by bronić swoje, tym bardziej, że za nie płaci i z tego nic nie ma, bo ktoś inny wciska tam swój tyłek i jeszcze ma problem.
Ludzie myślcie trochę!!
W takim razie proszę mi powiedzieć drogi „Zodiaku” jakim prawem straszyliście na ulotkach innych mieszkańców nie informując o tym Straży Miejskiej? Sam osobiście dzwoniłem do Komendanta, p. Wiercińskiego i faktycznie nic o tym nie wiedział. Nie wiedział nawet, że postawiono znak. Kto dał Wam takie prawo? Zgodzę się, że inni parkują na Waszym parkingu i tutaj przyznaję rację. Ale jeszcze raz pytam: na podstawie jakiego paragrafu, artykułu lub innego zapisu prawnego posługiwaliście się na ulotkach Strażą Miejską jako jednostką, która na podstawie Waszych notatek miałaby wystawić mandat karny?
Odp Do Genowefa:
A co ma piernik do wiatraka??!!
Sprawa dotyczy parkingu „Zodiaka”, za którzy oni płacą parkują tam inni i jeszcze mają czelność oburzać się za to. Może zacznijmy parkować przed ich klatkami, niech zobaczą jak to fajnie jest móc nie ruszyć się pod swoim blokiem.
A jakby to było jakby na waszej prywatnej posesji, za którą płacicie z własnej kieszeni, parkowali wszyscy co tylko chcą??!! Latalibyście jak nie wiem bo ktoś stanął na waszym terenie!!
A psy do tego mają się nijak. Sprawa dot. parkingu a nie kup psów. Inni mieszkańcy też mają pasy i co? Sprzątają po nich? hahahaha no bez przesady. Tez mam oczy, też widzę dużo rzeczy i jakoś nigdy nie widziałam, żeby mieszkaniec budowlanych czy inni mieszkańcy z zabłockiego sprzątał po swoim psie.
Ale pewnie, ludzie mają problem, bo „zabiera” się im parking, za który płacą inni a oni bezczelnie tam parkując mając gdzieś innych.
Dlatego proszę mi powiedzieć co mają psy do sprawy z parkingiem? Proszę się trochę zastanowić. Poruszana tu sprawa dot zupełnie czego innego. Wystarczy trochę pomyśleć a nie patrzeć na swój tyłek, żeby jemu było dobrze. Co za niedojrzałość….
Wykorzystywanie Straży Miejskiej (bez jej wiedzy) do straszenia innych mieszkańców pokazało poziom „Zodiaka”. Nie zmienił się on od kiedy tylko się wprowadzili. Od dzisiaj zgłaszam wszystkich mieszkańców tego bloku, którzy nie sprzątają po swoich psach. Z okna widzę Was dobrze. Jeżeli pies któregoś z mieszkańców „Zodiaka” osika koło samochodu innego mieszkańca jakiegokolwiek bloku, to poniesie tego konsekwencje. Myślicie, że psy wielkości świnek morskich mogą załatwiać się gdzie popadnie? Przepisy mówią inaczej.
Nektórzy widać tkwią jeszcze w poprzedniej epoce, gdzie wszystko było „nasze”.Szanujmy cudzą własność i zamiast oburzać się na mieszkańców „Zodiaka” zadbajcie w Gnieźnieńskiej Spóldzielni Mieszkaniowej o dodatkowe miejsca parkingowe.Podobnie było ze śmietnikami.Pomimo ustawionej tablicy, że śmietnik dotyczy wyłącznie bloku Zabłockiego 2b i 2c pojemniki wciąż były zapełniane przez mieszkańców bloków Budowlanych 15 i 17, a tablicę zniszczono, a wcześniej zamalowano.Dopiero zabudowanie śmietnika (co zresztą obecnie realizuje również GSM)przyniosło efekty i nie musimy już ponosić kosztów lenistwa innych mieszkańców osiedla, a i „latające” śmieci nie są już utrapieniem.Dbajmy pop prostu o swoje.
Ale co to ma do rzeczy kto ma ile samochodów. Liczy się fakt, że parkujecie na nie swoim terenie. Bez względu na to czy jest ogrodzony czy nie jest to teren „Zodiaka” a nie „GSMu”. To że przez lata nikt tego nie egzekwował to także nie ma znaczenia. Zachowujecie się jak dzieci które wygoniono z piaskownicy sąsiada. Macie pretensje, że ktoś egzekwuje swoje prawo posiadania. Naprawdę jesteście żałośni…
hahaha ciekawe co ci z budulca zrobią jak będzie szlaban hahaha. Wtedy będą się patrzeć co tu zrobić, gdzie by tu zaparkować hmmm. I oni się poczują jak Ci mieszkańcy, którzy nie mogą zaparkować swoich samochodów na SWOIM PARKINGU!! Tylko muszą objeżdżać okolice po kilka razy by znaleść miejsce wolne, bo akurat 3/4 ich parkingu jest zastawione przez mieszkańców innej ulicy, którzy mają gdzieś, że parkują na nie swoim terenie, mają gdzieś innych i mają gdzieś tabliczki, które zabraniają im tam parkować! Bezczelność ze strony mieszkańców budowlanych!! I jeszcze mają czelność się kłócić i maja pretensje!! Pusta zupełna w głowie
Jak mają po kilka aut to sie nie dziwie, że nie mają gdzie parkować. Poza tym ten parking jest za mały dla wszystkich mieszkańców Zodiaka. Jak postawicie ten szlaban to wtedy zobaczymy gdzie na prawde parkujecie. A za co niby te mandaty mieliby nam wlepiac? Biedni mieszkańcy Zodiaka… i kto teraz Wam pomoże? lepiej ze auta stoją pod blokiem niż na klatce albo w mieszkaniu.
Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyście Państwo SMW Zodiak ogrodzili swój prywatny teren, podobnie jak to jest kilka bloków dalej. Też mają ogrodzony parking prywatny. Wtedy nie będzie problemów. To jest Wasz teren i macie takie prawo. Ale nie macie prawa egzekwować tego znaku, który stoi teraz i tym bardziej nie macie prawa straszyć innych strażą miejską. A wtedy nie radzę stawiać aut nie na swoim parkingu. Ale ogrodzenie tego felernego parkingu jest chyba najlepszym rozwiązaniem dla Was. Do tego czasu wyrozumiałości i cierpliwości nam wszystkim życzę.
Proszę Państwa. A jak by się państwo czuli jakby ktoś bezczelnie parkował na państwa prywatnym podwórzu. SMW Zodiak płaci za ten teren podatki od nieruchomości, które są opłacane z czynszów jej mieszkańców. Nie było także możliwości postawienia znaku z prawej strony wjazdu, ponieważ ten zaniedbany zresztą teren należy do już kogoś innego. W najbliższym czasie teren zostanie także ogrodzony słupkami i postawiony będzie szlaban. Wtedy ostatecznie skończy się bezczelne parkowanie pojazdów mieszkańców bloku Budowlanych 15, 17 i innych na naszym terenie.
Gdybyście swoje cholerne samochody parkowali tam gdzie możecie, w koło swoich bloków to nie byłoby problemu!! Patrzcie na siebie, stawiacie samochody na nie swoim parkingu, a mieszkańcy tego bloku nie maja gdzie parkować!!
Prawidłowo!! Niech wlepiają wam mandaty!! Parking zróbcie sobie własny a nie stawiacie biednym ludziom pod blokiem, a oni co mają zrobić?! Przed waszymi klatkami? Pomyślcie trochę!
Prosze Pana. Nie pisałam komentarza by z kimkolwiek dyskutować. To jest mój punkt widzenia. Jeśli ma Pan inny, to proszę bardzo. Prosiłabym jednak aby mnie Pan nie obrażał. Jest Pan ode mnie dużo młodzszy i nie wypada.Uważam, że powyższy tekst został najprawdopodobniej nagrany i nie był przedstawiony autorowi do recenzji, choćby dlatego, że nie został dopracowany przez Redaktora. Nic więcej. Tak na marginesie to wychowałam wiele pokoleń i dobrze wykonywałam swoją pracę. Nie mam zamiaru nikogo przekonywać. W Gnieźnie widzę i słyszę, że nie warto prezentować swoich spostrzeżeń. Pan jest tego wyraźnym przykładem.
Ja myślę, że komendant go czytał i usunął wszystkie kropki po znakach zapytania Pani Janino Polonistko 🙂 Usunął także wszystkie stwierdzenia „to w to”. Domyślam się, że Polonistka to nazwisko a nie zawód. Przynajmniej mam taką nadzieję, bo moja córka chodzi do szkoły podstawowej i wolałbym, żeby nie spotkała się z taką nauczycielką języka polskiego. Ja co prawda jestem tylko z wykształcenia polonistą, ale trochę z czasów studiów pamiętam.
Panie Redaktorze. Ten tekst jest w takim trochę nieładzie. Czy go czytał Komendant przed publikacją?.Jako była polonistka to w to wątpię. Dobrze byłoby pamiętać o tym w przyszłości.
W końcu ktoś wyjaśnił tajemnicze pojawienie się znaku w przypadkowym miejscu.
Za takie straszenie powinna im Straż Miejska nieźle dowalić. Od straszenia to są duchy a nie Zodiaki.
Widocznie mają dużo pieniędzy,że wydają na drogie znaki drogowe, które nie obowiązują. I jaki trzeba mieć tupet, żeby się powołać, a co gorsza straszyć Strażą Miejską, która nic o tym nie wie na dodatek.
Nawet o nich piosenkę napisali: „Zodiak na melanżu” 🙂
No bo im wolno lepiej. Oni są lepsi…od kiedy powstał ten blok to nic się nie zmieniło. Wybudowali i zero dbania. Chodnik, płotki, śmieci, trawniki – wszystko niszczeje.
Mieszkańcy Zodiaka tak bronią swojego parkingu i nie pozwalają tam parkować innym, a sami parkują nie tylko na swoim parkingu.
W końcu ktoś się tym zajął. Niech się Zodiak lepiej zajmie porządkiem przy swoich śmietnikach i przed blokiem. Teraz jeszcze ulotkami zaśmiecają trawniki! Im się mandat należy.