Wieczorem 25 listopada funkcjonariusze Straży Miejskiej podczas patrolu zauważyli mężczyznę leżącego na chodniku. Strażnicy udzielili mu pierwszej pomocy i wezwali pogotowie ratunkowe. Niestety żaden z kierowców nie zatrzymał się wcześniej żeby pomóc mężczyźnie.
Do schroniska przez nieodpowiedzialność
25 listopada w godzinach wieczornych patrol straży miejskiej otrzymał zgłoszenie dotyczące psa przywiązanego do bramy na ul. Wawrzyńca. Na miejscu okazało się, że zwierzę tkwi tam już od ponad godziny. Podczas oczekiwania na firmę wyłapującą bezpańskie zwierzęta, do strażników podszedł młody mężczyzna który twierdził, że właścicielka psa przebywa prawdopodobnie w pobliskim pubie. Nie wiadomo co było powodem zostawienia psa na zimnie. Wiadomo jednak , że piesek znalazł dach nad głową w schronisku dla zwierząt.
Tego samwgo dnia po godzinie 21.00 patrol straży miejskiej podczas patrolu prewencyjnego zauważył mężczyznę leżącego na jezdni na ul Witkowskiej/17 Dywizji Piechoty. Strażnicy niezwłocznie udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy i powiadomili pogotowie ratunkowe. Mężczyzna z obrażeniami głowy trafił do szpitala. Funkcjonariusze straży miejskiej udzielając rannemu mężczyźnie pomocy wykonywali je w ramach swoich obowiązków służbowych. Zastanawia jednak fakt dlaczego żaden z przejeżdżających tamtędy wcześniej kierowców się nie zatrzymał? Człowiek ten leżał niemal na przejściu dla pieszych twarzą do jezdni. Z całą pewnością wymagać można od każdego, kto dysponuje telefonem komórkowym, aby zawiadomił odpowiednie służby, a nie obojętnie przejeżdżał obok człowieka który bezwzględnie wymagał pomocy.
Straż Miejska mając na uwadze w/w zdarzenie przypomina:
Nie udzielisz pomocy poszkodowanemu – możesz odpowiedzieć za to karnie. Jesteś świadkiem wypadku? Pamiętaj, że Twoim zadaniem jest udzielenie pierwszej pomocy poszkodowanemu i niedopuszczenie do pogorszenia się jego stanu ogólnego do czasu przybycia profesjonalnych ratowników.
Możesz odpowiadać karnie, jeżeli zaniechasz pomocy lub świadomie działasz na szkodę ofiar wypadku. Nie będziesz jednak odpowiedzialny za ewentualne powikłania związane z udzielaniem pomocy. Jeżeli podjęcie działań ratowniczych nie zagraża Tobie ani żadnej z osób w Twoim otoczeniu, a mimo to nie udzielisz pomocy osobom, które są narażone na:
bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia,
ciężkie uszkodzenie ciała,
ciężki rozstrój zdrowia,
grozi Ci nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Obowiązek udzielenia pomocy
Warunkiem powstania obowiązku udzielenia pomocy jest zaistnienie wypadku, np. urazu, czy nagłego pogorszenia stanu zdrowia. Nie ma znaczenia, czy osoba poszkodowana jest sama winna swojemu położeniu (np. próba samobójcza, zaniedbanie lub lekkomyślność).
Wyłączenie odpowiedzialności karnej
Nie będziesz podlegał karze, jeżeli nie udzielisz poszkodowanemu pomocy, w sytuacji gdy:
do jej udzielenia konieczne jest posiadanie wiedzy lekarskiej,
jest możliwa natychmiastowa pomoc ze strony instytucji lub osoby bardziej do tego powołanej (np. pogotowia ratunkowego, pielęgniarki).