W miniony weekend w Seminarium Duchownym odbywały się warsztaty psychologiczne zorganizowane przez grupę „Przystań”. Zajęcia prowadził ksiądz Dariusz Larus – mgr. teologii, mgr. psychologii i psychoterapeuta.
18 osób ze Żnina, Skoków, Wrześni, Czerniejewa, Jaworzna i Gniezna uczestniczyło w warsztatach psychologiczny pt. „Poznaj siebie”, które od piątku do niedzieli trwały w Seminarium Duchownym. Była to kolejna inicjatywa zrealizowana przez grupę „Przystań”. Trudno mówić o wrażeniach – mówi ks. Dariusz Larus, prowadzący warsztaty. Grupa była bardzo zróżnicowana zarówno wiekowo, jak i osobowościowo. Każdy pochodzi z różnego środowiska, z różnego kręgu, ale to jest kwestia otwartości oraz chęci osób biorących udział i ich osobistego zaangażowania. Nie było trudno dotrzeć do tej grupy. Były to zajęcia w zakresie poznania siebie. Zawsze takie poznawanie dokonuje się w byciu z innymi. Jeżeli chodzi o ćwiczenia, to mówimy o całym człowieku, czyli jego fizyczności, psychice i duchu. Uczestnicy warsztatów również pozytywnie oceniają zajęcia. Czuję się jakbym była w bardzo licznej rodzinie – mówi Małgorzata ze Skoków. Nie było tutaj żadnych wrogów, tylko sami przyjaciele. Każdy patrzył prosto w oczy. Dało się poczuć wielką przyjaźń, uczciwość i szczerość. Do udziału w tych warsztatach skłonił mnie intrygujący tytuł: „Poznaj siebie” – to jest to, co chciałabym wiedzieć. Jeszcze nie wiem, czy te zajęcia już wpłynęły na moje życie. Na pewno będę zastanawiała się nad wieloma sprawami. Doceniam wartość przyjaźni, nareszcie zauważam obecność innych ludzi obok siebie i to, że mają wiele do powiedzenia. W grupie znajdowały się zarówno osoby, które już wcześniej uczestniczyły w warsztatach psychologicznych, jak i debiutanci. To były pierwsze psychologiczne warsztaty, na których byłam – mówi Lidia Kowalska z Gniezna. Ogólnie ten temat mnie interesuje, więc jak dla mnie jest to rewelacja. Wiele się o sobie dowiedziałam dzięki różnym ćwiczeniom ruchowym i umysłowym. Bardzo duże odkrycia zarówno miłe, jak i niemiłe, ale prawdziwe, a to znaczy, że ludzie odpowiedzialni za prowadzenie warsztatów podołali zadanemu tematowi. Organizacja również była bardzo dobra. Również Halina Kowalska z grupy „Przystań” bardzo chwali zajęcia – zarówno uczestników, jak i sposób prowadzenia. Uważam, że każdy z nas posiada potencjał do pełniejszego życia, w sumie taki jest sens naszego istnienia, dlatego postanowiliśmy zorganizować warsztaty, które umożliwią i przybliżą głębsze poznanie całego jestestwa, po to, żeby odważnie żyć, rozwijać się – mówi Halina Kowalska. Myślę, że był to dobry, bogaty czas, było to spotkanie z prawdą. Jestem wdzięczna ks. Dariuszowi Larusowi za sposób prowadzenia, za kontakt z każdym człowiekiem i otwartość. Takie podejście doprowadziło do tego, że grupa stała się zgrana, zrodziło się zaufanie uczestników w stosunku do siebie, a to pozytywnie wpłynęło na dalszy rozwój biegu wydarzeń.
W zajęciach uczestniczyły osoby w wieku 17 – 61 lat. Mimo to nie dało się odczuć różnicy wieku w negatywnym tego słowa znaczeniu. Młodsi uczyli się od starszych i odwrotnie. Taki bowiem był sens tych warsztatów – poznawanie siebie poprzez obcowanie z innymi ludźmi i wymianę doświadczeń.
W zajęciach uczestniczyły osoby w wieku 17 – 61 lat. Mimo to nie dało się odczuć różnicy wieku w negatywnym tego słowa znaczeniu. Młodsi uczyli się od starszych i odwrotnie. Taki bowiem był sens tych warsztatów – poznawanie siebie poprzez obcowanie z innymi ludźmi i wymianę doświadczeń.
(Buk)