„Nowoczesna wieś – konkurencyjne rolnictwo”, to nowy program SLD dla wsi i rolnictwa, który został zaprezentowany podczas wczorajszej konferencji w biurze posła Tadeusza Tomaszewskiego. Poseł poinformował także o tym, że od 2012 roku Samorząd Województwa Wielkopolskiego przestanie finansować budowę Orlików.
Samorząd Województwa Wielkopolskiego zadecydował, że od 2012 roku budowa Orlików będzie finansowana tylko w gminach , w których jeszcze nie ma tego typu obiektów. W powiecie gnieźnieńskim tylko gmina Gniezno nie ma jeszcze boiska. Budowa zacznie się w przyszłym roku. Istnieje więc spora szansa na otrzymanie dotacji. W całej Wilkopolsce na 226 gmin, 51 jeszcze nie posiada Orlika. Dofinansowanie to kwota 333 tys. zł i stanowi 2/3 kosztów budowy. Jest więc to spora pomoc i wsparcie ze środków publicznych.
W Polsce na obszarach wiejskich mieszka 38,1% ludności. Skala problemu, według SLD, w porównaniu z krajami Europy Zachodniej, jest więc duża. Wczoraj przedstawiono rozwiązania,które Sojusz Lewicy Demokratycznej chciałby zrezalizować. W programie poruszono tematy m.in.: dostępu mieszkańców wsi do szerokopasmowego internetu, finansowania edukacji przedszkolnej poprzez subwencję oświatową z budżetu państwa, program finansowania gminnych „Białych Niedziel”, który ułatwiłby dostęp mieszkańców wsi do lekarzy specjalistów. Kolejnym obszarem, w którym SLD widzi potrzebę zmian jest poprawa dochodowości i konkurencyjności rolnictwa. Partia zdecydowanie opowiada się również za jednakowymi warunkami interwencji na wspólnym rynku produktów rolnych popierając stanowisko producentów i przetwórców mleka dotyczące utrzymania po 2015 roku kwotowania produkcji tak, aby zrónoważyć popyt i podaż. Opowiadają się również za roślinami, które nie są genetycznie modyfikowane. SLD jest za zdecydowanie aktywniejszą promocją polskiej ekologicznej żywności. Wspomniano również o ubezpieczeniach społęcznych rolników, dobrowolnym podatku dochodowym oraz ubezpieczeniach upraw. Poseł Tadeusz Tomaszewski poinformował także, że majowe mrozy w Wielkopolsce zniszczyły nawet 95% upraw sadowniczych i ogrodniczych. Zaapelował o zwrócenie większej uwagi na ciężką sytuację, w której znaleźli się sadownicy. Wyraził nadzieję, że rząd zaproponuje konkretne rozwiązanie tego problemu.
J.P.