Wczorajsza konferencja prasowa, która odbyła się Miejskim Ośrodku Kultury odsłoniła nieznany dotąd obraz współpracy pomiędzy Centrum Kultury „Scena To Dziwna”, MOK-iem i, jak się okazało, mediami. Pozorny konflikt placówek kulturalnych tak naprawdę nie istnieje, a wina za rozgłaszanie plotek leży po stronie gnieźnieńskich mediów – tak przynajmniej twierdzi dyrektor MOK-u, Paweł Kostusiak.
Od kiedy powstało Centrum Kultury „Scena To Dziwna” można usłyszeć o jego rywalizacji z Miejskim Ośrodkiem Kultury. Stało się to powodem kilku konferencji, z których ostatnia odbyła się wczoraj, 28 lutego. Byli na niej obecni dyrektorzy obu placówek kulturalnych: Grzegorz Reszko i Paweł Kostusiak oraz starosta Dariusz Pilak i zastępca prezydenta Czesław Kruczek. Temat konferencji brzmiał: „Współpraca na polu kulturalnym pomiędzy samorządem powiatowym i miejskim”. Niewiele miał on jednak wspólnego ze słowami, które padły w trakcie spotkania. Dziennikarze usłyszeli m.in., że oba ośrodki kulturalne współpracują ze sobą od początku istnienia i nie ma pomiędzy nimi żadnej rywalizacji. Mamy jeden wspólny cel – mówi starosta Dariusz Pilak. Ośrodki, które działają na naszym terenie uzupełniają się i są komplementarne. Od zawsze patrzyłem na obie te placówki jako na ośrodki uzupełniające się i przenikające. Dzisiejsza obecność całej naszej czwórki świadczy o dobrej woli wspólpracy. Dyrektor eSTeDe, Grzegorz Reszko podkreślił, że ważna jest niezależność placówek zajmujących się kulturą. Nie ma dla mnie problemu, żeby współracować z MOK-iem – mówi Grzegorz Reszko. Współpracujemy ze sobą od początku. Dowodem są chociażby przejścia poszczególnych sekcji z jednej placówki do drugiej oraz wymiany strojów. Dla mnie istnieją we współpracy dwa bardzo ważne warunki: niezależność oraz wolność twórców i atystów. Myślę, że tak określona współpraca może dać dobre efekty. Mieszkańców tak naprawdę nie interesuje, czy dany koncert lub inne wydarzenie robi MOK, eSTeDe czy jakakolwiek inna instytucja. Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, Paweł Kostusiak zauważył, że bardzo ważne jest zgrywanie terminów w organizacji imprez. Do tej pory bywały bowiem z tym problemy. Zgrywanie terminów jest bardzo istotną i pierwszą rzeczą jeżeli mówimy o koordynacji i współpracy – mówi Paweł Kostusiak. Umówiliśmy się na comiesięczne spotkania w cztery oczy, na których będziemy omawiać planowane imprezy. Zdaniem prowadzących żaden konflikt pomiędzy placówkami nie istnieje. Stąd nasuwa się pytanie: po co odbyła się ta konferecja? Nie była ona pojednaniem, ponieważ nie było konfliktu. Plan imprez na bieżąco jest dostarczany i publikowany w mediach. Odniosłem wrażenie, że są osoby, którym nie na rękę jest koordynacja współdzaiałania MOK-u i eSTeDe – mówi dyrektor MOK-u. My nie wchodziliśmy sobie w drogę, nie atakowaliśmy się, nie dzwoniliśmy do siebie, nie używaliśmy epitetów, a to gdzieś się pokazywało. Ja źródła tych wiadomości nie poszukuję w naszej współpracy. Chciałbym wrzucić kamyszek do państwa ogródka, ponieważ my jako organizatorzy działalności kulturalnej oczekujemy, żebyście państwo zapowiadali nasze przedsięwzięcia i je opiniowali. Prosiłbym, żeby na tym polegała współpraca ośrodka kultury z mediami, a nie na tym, że na bramie wjazdowej MOK-u jest napisane: parking 10 złotych. Nie szukajmy konfliktów, tylko pokażmy co dzieje się w kulturze. Zastępca prezydenta Czesław Kruczek starał się wytłumaczyć powód konferencji. Spotykamy się po to, żeby dać wyraźny dowód na to, że mocno ze sobą współpracujemy – mówi Czesław Kruczek. Kierownik Referatu Kultury Dariusz Pajkert będzie koordynował kalendarz imprez kulturalnych organizowanych w Gnieźnie.
Po konferencji mamy więc pewność, że Centrum Kultury „Scena To Dziwna” współpracuje z Miejskim Ośrodkiem Kultury. Mamy nadzieję, że poprawi się współpraca z mediami, ponieważ (z punktu widzenia naszej Redakcji) tak jak z eSTeDe współpracuje się bezproblemowo, tak z MOK-iem jest to o wiele cięższa współpraca, chociażby w kwestii obejmowania patronatu medialnego nad imprezami oraz przepływu informacji – również zapowiedzi. Jeżeli więc wina za „rozdmuchiwanie” pozornego konfliktu pomiędzi gnieźnieńskimi ośrodkami kultury leży po stronie mediów, to myślę, że my teraz podniesiemy ten „kamyszek” i będziemy trzymać w dłoni. Zobaczymy do czyjego ogródka spadnie on za jakiś czas.
Po konferencji mamy więc pewność, że Centrum Kultury „Scena To Dziwna” współpracuje z Miejskim Ośrodkiem Kultury. Mamy nadzieję, że poprawi się współpraca z mediami, ponieważ (z punktu widzenia naszej Redakcji) tak jak z eSTeDe współpracuje się bezproblemowo, tak z MOK-iem jest to o wiele cięższa współpraca, chociażby w kwestii obejmowania patronatu medialnego nad imprezami oraz przepływu informacji – również zapowiedzi. Jeżeli więc wina za „rozdmuchiwanie” pozornego konfliktu pomiędzi gnieźnieńskimi ośrodkami kultury leży po stronie mediów, to myślę, że my teraz podniesiemy ten „kamyszek” i będziemy trzymać w dłoni. Zobaczymy do czyjego ogródka spadnie on za jakiś czas.
(Buk)
Jeden komentarz
Najłatwiej zrzucić winę na madia. Niech odetną pracownikom dostęp do gnieźnieńskich portali… Banda nierobów.