Figlarne, obiecujące spojrzenie, zmysłowe usta złożone do pocałunku, wdzięk i swoboda. Oto najbardziej charakterystyczny image słynnej Marilyn Monroe. Ale zanim stała się wielka gwiazdą, zanim ufarbowała włosy na platynowy blond była Norma Jean Baker (Susan Griffiths).

Film „Marilyn i ja” jest zapisem wydarzeń z życia młodziutkiej aktoreczki, widzianych z perspektywy jej drugiego męża Boba Slatzera (Jesse Dabson). Małżeństwo trwało krótko, ale przyjaźń między nimi okazała się najbardziej trwała spośród wszystkich innych. Prawdziwy, miejscami wzruszający obraz ukazuje nam postać niekonwencjonalną, uwodzicielską i niewinną zarazem.
Zapraszamy 28 lutego o godz. 19.00. Wstęp wolny!
MOK