Klasyczna komedia „Słomiany wdowiec” z boską Marilyn… Już w poniedziałek, 20 grudnia o godz. 19.00 w Prawiekinie będzie można zobaczyć film z cyklu Stare Kino.
W tej jednej scenie Marilyn uosabia wszystko, co było sexy w latach 50. ubiegłego stulecia. Zachwycająca blondynka, której nie sposób się oprzeć, zwłaszcza jeśli od siedmiu lat jest się żonatym mężczyzną. Czy dziś widok Marilyn ma równie elektryzujący efekt, co pół wieku temu?
Rola w „Słomianym wdowcu” z jednej strony przypieczętowała status seksbomby aktorki, ale z drugiej udowodniła też jej talent komediowy. Lekkość i komizm granej przez nią dziewczyny są najmocniejszą stroną filmu i nadal stanowią źródło doskonałej rozrywki.
Scenariusz „Słomianego wdowca” oparty był na popularnej w latach 50. broadwayowskiej sztuce autorstwa George’a Axelroda, o tym samym tytule. Historia opowiada o perypetiach Richarda, którego żona wraz z dzieckiem wyjeżdżają na wakacje, zostawiając go samego w mieście. Nie dane mu jednak zaznać spokoju, bo piętro wyżej zamieszkuje atrakcyjna, młoda sąsiadka, której obecność skutecznie wytrąca go z równowagi. Richard przeżywa katusze z jednej strony popychany przez żądze, a z drugiej pragnący zachować pion moralny.
MOK