W miniony weekend metodą „na Blika” została oszukana 21-letnia mieszkanka gminy Gniezno. Młoda kobieta otrzymała z konta koleżanki wiadomość z prośbą o opłacenie internetowych zakupów i podanie kodu BLIK. Po drobnych negocjacjach zgodziła się, przesłała kod blik i zatwierdziła transakcję. W ten sposób 21-latka straciła 380 złotych.
Schemat działania oszustów jest zazwyczaj bardzo podobny. Najpierw włamują się na konto na portalu społecznościowym, przejmują je, a następnie rozsyłają do znajomych wiadomości, z prośbą o udostępnienie kodu BLIK. Przestępcy, podszywając się pod właściciela konta, prowadzą luźne rozmowy, aby nie wzbudzać ich niepokoju. Proszą o kod BLIK na kwotę najczęściej kilkuset złotych, jednocześnie obiecując jak najszybszy zwrot pieniędzy. Właściciel rachunku bankowego będąc pewny, że pomaga swojemu znajomemu, niczego nie podejrzewając, podaje kod Blik, zatwierdza transakcję w aplikacji mobilnej. Po otrzymaniu kodu, oszuści najczęściej wypłacają gotówkę z bankomatu w innym regionie kraju lub płacą za zakupy w sieci.
Apelujemy o ostrożność i po raz kolejny przypominamy o tej metodzie działania oszustów.
Pamiętaj
Zanim prześlesz wygenerowany kod BLIK upewnij się, że to nie oszust prosi o pożyczkę. Zadzwoń do osoby, od której otrzymałeś wiadomość. Wykonanie połączenia i rozmowa zajmie nam chwilę, a może uchronić nasze pieniądze.
3 komentarze
Dokładnie. To samo pomyślałam. o.O
Dlaczego akurat pokolenie Z ma uważać?
Starszych nie da się naciągnąć na oszustwo na blika?
Dokładnie. To samo pomyślałam. o.O