We wtorek, 4 lutego, na drodze wojewódzkiej nr 190 doszło do dramatycznego incydentu. Kierowca busa szkolnego, jadąc od strony Gniezna w kierunku Kłecka, nagle stracił przytomność. Mimo szybkiej reakcji świadków i podjętej reanimacji, życia mężczyzny nie udało się uratować.
Zdarzenie miało miejsce około godziny 13.00, tuż za przejazdem kolejowym, gdy pojazd z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na pobocze. Jak wynika z informacji przekazanych przez Komendę Powiatową Policji w Gnieźnie, świadkowie natychmiast podjęli próbę reanimacji kierowcy.
Chwilę później na miejsce dotarł patrol policji, który przejął działania ratunkowe. Wkrótce dołączył także zespół ratownictwa medycznego oraz straż pożarna. Niestety, pomimo intensywnych wysiłków służb, 67-letni mieszkaniec gminy Witkowo zmarł na miejscu.
W związku z akcją ratunkową droga była częściowo zablokowana, a ruch odbywał się wahadłowo. Funkcjonariusze policji prowadzą czynności wyjaśniające, aby ustalić dokładne okoliczności zdarzenia.
To tragiczne wydarzenie po raz kolejny przypomina, jak nieprzewidywalne mogą być sytuacje na drodze i jak ważna jest szybka reakcja świadków w przypadku zagrożenia życia.
2 komentarze
Czekac jak tylko TFUSK i jego reszta wykolejencow podniesie wiek emerytalny to takich kamikaze bedzie wiecej. Zal mi faceta i jego rodziny. On powinien w tym wieku sobie odpoczywac a nie gonic kase na ten dziurawy system.
ciekawe czy był szczepiony na C19?