Do naszej redakcji wpłynęła wiadomość od jednego z Czytelników dotycząca oznakowania drogowego na wyjeździe z Łubowa w kierunku Gniezna. Jak pisze, problematyczne dla kierowców mogą być dwa znaki zakazu wyprzedzania (B-25). Pierwszy z nich jest anulowany przez skrzyżowanie, po czym tuż za nim pojawia się kolejny. Wątpliwość Czytelnika dotyczy tego, czy po minięciu drugiego znaku, w miejscu z przerywaną linią i dwoma pasami ruchu, wyprzedzanie jest zgodne z przepisami.
Sprawę wyjaśniła Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie. Poniżej publikujemy pełną treść odpowiedzi:
Znak B-25 (zakaz wyprzedzania) jest znakiem pionowym, który zabrania wyprzedzania pojazdów silnikowych wielośladowych. Możliwym 'uzupełnieniem’ tego znaku może być również znak poziomy P (2a,3 lub 4), którego definicja oznacza zakaz najeżdżania czy przekraczania linii. Oba znaki mogą występować jednocześnie, ale również osobno.
Istnienie znaków osobno czy razem zobowiązuje kierujących do zachowań wynikających z określonych znaków.
A więc istniejący znak B-25 na wskazanym odcinku drogi zabrania wyprzedzania pojazdów silnikowych wielośladowych – ale już nie zabrania wyprzedzania pojazdu jednośladowego, np. motorowerzysty.
Istniejąca linia przerywana oznacza, że kierujący podczas wyprzedzania np. motocyklisty czy rowerzysty zobowiązany jest do zachowania właściwego odstępu, co spowoduje np. przekroczenie linii przerywanej, co w przypadku linii ciągłej byłoby niemożliwe bez naruszenia przepisów dotyczących znaków poziomych.
W wielu przypadkach zarządcy dróg stosują takie oznakowanie (B-25) z linią przerywaną (P-1), aby umożliwić wyprzedzenie rowerzysty czy motorowerzysty bez naruszenia przepisów dotyczących linii ciągłych (P-2a, P-3, P-4), a sam manewr nie będzie powodował zagrożenia bezpieczeństwa.
W przypadku występowania znaków B-25 i P-3 lub P-4 'razem’ zarządca wskazuje miejsce niebezpieczne (z różnych przyczyn, np. szerokość jezdni, ograniczona widoczność, istniejąca infrastruktura drogowa czy mieszkaniowa) i przepisy kategorycznie zabraniają nie tylko wyprzedzania pojazdów silnikowych wielośladowych, ale również najeżdżania czy przekraczania linii ciągłych (P), gdyż sama obecność pojazdu na drugim pasie ruchu może spowodować zagrożenie dla jadących z kierunku przeciwnego (czy nawet w tym samym kierunku, ale z uwagi na np. dalszy przebieg drogi rozdziela się linią ciągłą pasy ruchu).
Jak wynika z odpowiedzi Policji, kluczowe jest rozróżnienie między znakiem zakazu wyprzedzania a oznakowaniem poziomym drogi. Znak B-25 na odcinku wspomnianym przez Czytelnika zakazuje wyprzedzania pojazdów wielośladowych, jednak przerywana linia pozwala na wyprzedzanie pojazdów jednośladowych, takich jak rowery czy motorowery, pod warunkiem zachowania odpowiedniego odstępu.
Ostateczne przepisy w danym miejscu wynikają z kombinacji znaków pionowych i poziomych, a decyzje o takim oznakowaniu podejmuje zarządca drogi, uwzględniając bezpieczeństwo i specyfikę odcinka.
Zapraszamy do dzielenia się kolejnymi pytaniami lub wątpliwościami dotyczącymi lokalnych przepisów drogowych – postaramy się rozwiać je wspólnie z odpowiednimi służbami.
4 komentarze
czyli z tego co zrozumialem to zaraz po wjezdzie na dwupasmówke mozna zmienic pas na środkowy tylko jezeli chce sie wyprzedzić jednoślad. prawda jest taka ze dali zakaz wyprzedzania razem ze zwężeniem i liniami ciągłymi ( co jest powszechne) a potem juz nie odwołali na te 100m no bo ile tych znaków ma być, no ale ktos sie przyczepił ( no bo ma racje) a policja jakos musiala odpisać rzeczowo i wg przepisów ta głupota ma uzasadnienie.
Masz całkowitą rację, ta głupota drogowców skutkuje tym że jak ktoś jedzie samochodem 40 km/h to nie można go wyprzedzić, a dozwolona prędkość to 90 km/h.
ale.kto o to pytał w ogóle
Ciekawa ta informacja