W kaplicy pw. Miłosierdzia Bożego na cmentarzu w Witkowie doszło do incydentu, który głęboko poruszył lokalną społeczność, a w szczególności proboszcza miejscowej parafii. Zakład pogrzebowy z Wrześni, mimo braku zgody proboszcza Parafii Św. Mikołaja w Witkowie, przesadnie – zdaniem duchownego – udekorował kaplicę na jeden z pogrzebów. Działania te nie tylko naruszyły zasady ustalone przez parafię, ale także były zalążkiem sytuacji, która doprowadziła do sprofanowania świętości tego miejsca.
Pracownik administracji cmentarza, wykonując polecenie proboszcza, nie pozwolił na umieszczenie w kaplicy dekoracji, które swoim charakterem odbiegały od religijnych norm i mogły rozpraszać żałobników. Decyzja ta spotkała się z gwałtowną reakcją właściciela zakładu pogrzebowego, który w kaplicy użył obraźliwych słów, w tym przekleństw, zakłócając jej sakralny charakter. Monitoring kaplicy, rejestrujący zarówno obraz, jak i dźwięk, zarejestrował całe zajście, dokumentując zachowanie, które proboszcz określił jako znieważenie Najświętszego Sakramentu. Wszystko działo się, kiedy w kaplicy nie było odprawiane nabożeństwo.
Kaplica to miejsce modlitwy, nie przestrzeń do spektakli
Warto zauważyć, że dla osób wierzących kaplica cmentarna nie jest miejscem, w którym każdy może działać według własnego uznania. Dekoracje na ceremonie pogrzebowe powinny być zgodne z normami liturgicznymi i zaakceptowane przez parafię. Ostatnie pożegnanie to czas skupienia i modlitwy.
W Witkowie, po interwencji rodziny zmarłego, wszystkie dekoracje wróciły do kaplicy na ostatnie pożegnanie. To zapewne spotęgowało niezadowolenie proboszcza.
Oświadczenie zakładu pogrzebowego
Dom Pogrzebowy Soli Deo przesłał nam treść oświadczenia w związku z zaistniałą sytuacją.
Nabożeństwo ekspiacyjne za znieważenie miejsca świętego
Na stronie parafii pojawiło się oświadczenie informujące o zorganizowaniu nabożeństwa ekspiacyjnego, które odbyło się w niedzielę, 24 listopada, o godzinie 16:00 w kaplicy pw. Miłosierdzia Bożego. Stanowiło ono odpowiedź na „godny ubolewania incydent noszący znamiona znieważenia miejsca świętego”.
Proboszcz podkreśla, że choć osobiście zniósł słowa kierowane w jego stronę, nie mógł przejść obojętnie wobec profanacji miejsca przechowywania Najświętszego Sakramentu.
9 komentarzy
Czy przejście do…. LEPSZEGO ŚWIATA nie powinno wiernych kościoła katolickiego RADOWAĆ ? Przecież w NIEBIE, kończą się dla ludziom kłopoty i troski życia doczesnego. Czyż nie powinniśmy się z tego tytułu CIESZYĆ ? Przecież żegnamy się z naszymi bliskimi…. tylko na chwilę !! Za chwilkę i my do nich dołączymy i znowu będziemy z nimi ….RAZEM
Wdocznie klecha dostał za mało kasy? Dlatego te pretensje…
to jasne że tylko o to chodzi
Proboszc nie dostał „w łapę” to się będzie rzucał. No i nie potrafi zrozumieć, że nie wszyscy muszą odprawiać jego czary. Ponadto ktoś cenzuruje komentarze.
cmentarze powinny być świeckie żeby kosciół nie miał wpływu na to jak rodzina chce chować swoich bliskich i jaka była wola zmarłego. ja wiem że kościól się na takie zmiany nie zgodzi bo cmentarz to nie tylko miejsce pochówku ale także kopalnia złota no cóz a o ni z tego nie zrezygnują
A czy profanacją nie jest spożywanie alkoholu i palenie papierosów na cmentarzu przez pewne nacje ? Jakoś duchowny dziwnie milczy na ten temat. Swiat schodzi na psy ten duchowny daje temu przyklad.
tak, trochę się duchownemu coś pokiełbasiło ciekawe że przepych w Licheniu nie rozprasza wiernych do modlitwy podejrzewam że to jakaś konkurencja maczała w tym palce,we Wrześni są wszyscy zadowoleni z usług tej firmy pogrzebowej i wiem od wielu osób że firma ta jest godna polecenia
Jedni dymią kadzidłem a inni papierosami. Niech każdy rzegna bliskich jak mu odpowiada.
Proboszc nie dostał „w łapę” to się będzie rzucał. No i nie potrafi zrozumieć, że nie wszyscy muszą odprawiać jego czary.