Przez ostatni tydzień Ziemia Gnieźnieńska zbierała w swojej siedzibie dary dla powodzian z powiatu kłodzkiego. Oprócz napojów i żywności długoterminowej, gnieźnianie przynosili chemię do usuwania skutków powodzi w domach, łopaty do pracy, rękawiczki, itp. W piątek, 20 września, z samego rana, przedstawiciele stowarzyszenia wyruszyli dwoma autami z pierwszą partią zebranych darów na zalane tereny. Pomagali również na miejscu, w poszkodowanych wsiach gminy Kłodzko.
W piątek i w sobotę rano pracowaliśmy w Żelaźnie. Oczyszczaliśmy domy ze szlamu, wynosiliśmy mokre rzeczy, skuwaliśmy ściany, porządkowaliśmy ogrody i ulice, usuwając gałęzie drzew – opowiada Jakub Wawrzyniak z Ziemi Gnieźnieńskiej. Następnie z grupą posiadającą piły spalinowe, kierowaliśmy się w stronę Stronia Śląskiego. Zatrzymywaliśmy się we wsiach, chodziliśmy od domu do domu, oferując pomoc. Wycinaliśmy drzewa, gałęzie, krzewy, które ucierpiały od bardzo dużej prędkości nurtu rzeki.
Jak dodaje przedstawiciel stowarzyszenia, w każdej wsi pracowało wojsko, strażacy oraz zwykli ludzie z całej Polski, a z gnieźnieńskiego podwórka były też osoby z Młodzieży Wszechpolskiej i Gnieźnieńskiego Komitetu Pamięci, którzy sami się zorganizowali i przyjechali pomóc. Przywieźli specjalistyczny sprzęt i dawali z siebie wszystko, pracując fizycznie w domach i ogrodach.
Bardzo przykry widok zobaczyć porozrzucane przedmioty przed domami i kompletnie puste mieszkania- relacjonuje z przejęciem. Widać też było, że mieszkańcy nie załamywali się, tylko próbowali pogodzić się z nową rzeczywistością po katastrofie i pewnie będą zaczynać nowe życie, odbudowując swój dom czy miejsce pracy.